Spacer skuteczniejszym sposobem spalania kalorii
Naukowcy opracowali nową teorię, która pozwala oszacować kalorie spalane podczas chodzenia. Dotychczasowe wyliczenia były w większości zaniżone.
Spacer - często zalecają go lekarze, bo jest mało obciążający, łatwy do wprowadzenia do codziennej rutyny i zwykle daje sporo przyjemności. Okazuje się jednak, że był niedoceniany pod względem liczby zużywanych kalorii. Tymczasem dzięki powszechnym już elektronicznym gadżetom liczy je coraz więcej osób - chcących poprawić zdrowie albo schudnąć, czy też sportowców - tak zawodowców, jak amatorów.
"Spalanie kalorii ma kluczową rolę dla zdrowia, sprawności i stanu fizjologicznego ciała" - mówi prof. Peter Weyand z Southern Methodist University w Dallas.
Uczony przekonuje jednak, że obecne wyliczenia opierają się w większości na teorii sprzed czterdziestu lat. Aby to zmienić, jego zespół dokonał gruntownej analizy obszernych ilości danych dostępnych w literaturze opisującej wpływ marszu na metabolizm. Na tej podstawie badacze opracowali nową teorię, która opisuje marsz po równym, twardym gruncie.
Chodząc w ten sposób męczymy się bardziej, niż specjaliści zakładali do tej pory. Nowe obliczenia pokazały, że szacunki dokonywane według starych zasad aż w 97 proc. przypadków zaniżały liczbę spalonych kalorii.
Poprzednia teoria miała jeden główny problem - nie brała pod uwagę różnic w rozmiarach między ludźmi. Tymczasem okazuje się np., że większe osoby zużywają mniej energii w przeliczeniu na kilogram masy ciała niż osoby mniejsze.
Teraz badacze pracują nad dalszym udoskonaleniem swoich równań. Zamierzają dostosować je do obliczania kalorii zużytych także podczas wchodzenia, schodzenia i noszenia ciężarów.

Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAT