SMSy w terapii - sposób dobry i niedrogi
Brytyjskie badanie pokazuje, że wiadomości tekstowe pomagają w regularnym braniu leków i osiągnięciu celu terapii. Kosztują przy tym stosunkowo niewiele i sprawdzają się nawet w ubogich finansowo społecznościach.
Badacze z Oxford University sprawdzili działanie SMS-ów na 1,3 tys. cierpiących na nadciśnienie dorosłych osobach z Kapsztadu. Chcieli w ten sposób sprawdzić, jak ich system spisze się w ubogiej populacji.
Uczeni wymieniają dwa istotne problemy, jakie dotyczą terapii nadciśnienia - wyczerpywanie się zapasu leków przed jego uzupełnieniem i nieprzyjmowanie leków według harmonogramu.
Krótkie wiadomości miały pokonać te właśnie przeszkody. Wszyscy uczestnicy otrzymali wydrukowaną informację o nadciśnieniu i zdrowym stylu życia. Do części z nich przychodziły następnie wysyłane automatycznie, cotygodniowe SMS-y przypominające o braniu leków, o odebraniu nowego opakowania, terminach wizyt u lekarza oraz opisujące samą chorobę i jej leczenie.
Metoda okazała się całkiem skuteczna. Po roku wszyscy uczestnicy mieli zmniejszone ciśnienie, ale odbiorcy SMS-ów mieli nieco lepsze wyniki. Do tego ponad 2/3 objętych SMS-ową pomocą ochotników w co najmniej 80 proc. przestrzegała harmonogramu przyjmowania leków, a w grupie kontrolnej - mniej niż połowa.
"Zanotowana poprawa była podobna do tej, jakiej oczekiwalibyśmy po intensywnym programie osobistych konsultacji behawioralnych, które są zwykle droższe" - mówi autor badania prof. Andrew Farmer.
Uczony zwraca uwagę, że niedrogi sposób może ratować życie, a przez to także zmniejszać społeczne oraz ekonomiczne koszty choroby.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAT