Samorządowcy: reforma szpitali w pandemii “zadaniem karkołomnym”
Wprowadzanie w czasie pandemii próby ułożenia na nowo funkcjonowania i oceny szpitali wydaje się zadaniem karkołomnym - powiedziała wicemarszałek województwa opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura, nt. przedstawionego projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa.

Podczas czwartkowej (13 stycznia) konferencji prasowej wicemarszałek województwa opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura odniosła się do opublikowanego pod koniec 2021 r. projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa. W jej ocenie w czasie trwania pandemii, połączonym z gwałtownymi wzrostami kosztów funkcjonowania szpitali, nie powinno się przeprowadzać takiej reformy.
Wszystkie działania i oceny w czasie pandemii obarczone “olbrzymim błędem”
- Od kiedy funkcjonujemy w pandemii, to świadczenia i usługi zdrowotne są niedoszacowane i niedofinansowane, co sygnalizujemy od dłuższego czasu. Wysokość finansowania świadczeń medycznych przez NFZ od kilku lat jest na podobnym poziomie. Obok tego następuje znaczący wzrost kosztów utrzymania, w tym ogromny kosztów gazu i energii elektrycznej. Wprowadzanie w czasie pandemii próby ułożenia na nowo funkcjonowania i oceny szpitali wydaje się zadaniem karkołomnym - powiedziała wicemarszałek.
Przedstawiła także na uwagi, jakie do projektu zgłasza kadra szpitali. Przypomniała, że według projektu szpitale, począwszy od 2023 r., mają podlegać co trzy lata obowiązkowej ocenie finansowej i przyznaniu kategorii od A do D. W tym celu powstanie Agencja Rozwoju Szpitali. Szpitale kategorii C i D będą musiały wdrażać plany naprawczo-rozwojowe, a prezes Agencji będzie mógł w nich nawet powoływać i odwołać dyrektora.
Donath-Kasiura zaznaczyła, że pierwsza ocena i przyznanie kategorii, nastąpi w 2023 r. na podstawie wyników szpitali w 2022 r. Jej zdaniem oznacza to w praktyce, że wszystkie podjęte działania będą obarczone olbrzymim błędem związanym ze skutkami wpływu pandemii COVID-19 na finanse szpitali.
Zakamuflowana “próba przejęcia szpitali”
- Rozsądny plan naprawczo-rozwojowy na pewno warto przygotować, ale pomijanie w całym procesie podmiotów tworzących, włącznie z ograniczaniem zakresu na odwołania od podejmowanych decyzji, daje nieodparte wrażenie, że to kolejna próba przejęcia szpitali na mocy prawa, tyle że tym razem bardziej zakamuflowana i wyłączająca wszelką odpowiedzialność za podjęte błędne i szkodliwe działania z osób podejmujących te decyzje - powiedziała wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Reforma szpitali. Projekt ustawy już w wykazie prac legislacyjnych. Co zawiera?
Będzie kolejne oddłużanie szpitali? Jest taka zapowiedź resortu zdrowia
Źródło: Puls Medycyny