Samorząd lekarski krytycznie o projekcie MZ dot. anestezjologii i intensywnej terapii
“Zmiany przewidujące dopuszczenie lekarzy, którzy uzyskają prawo wykonywania zawodu w tzw. uproszczonym trybie do wykonywania czynności zawodowych zastrzeżonych dotychczas dla lekarzy specjalistów nie poprawią organizacji pracy w obszarach anestezjologii i intensywnej terapii, a wręcz tę organizację zaburzą” - ocenia Naczelna Rada Lekarska, apelując o odstąpienie od prac nad projektem rozporządzenia w sprawie standardu organizacyjnego opieki zdrowotnej w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii
Samorząd lekarski w przyjętym ostatnio stanowisku wskazuje, że jeśli projektowane w rozporządzeniu przepisy wejdą w życia nie tylko obciążą polskich specjalistów dodatkową odpowiedzialnością i obowiązkami (nadzór nad lekarzami spoza UE), ale wystawią pacjentów na realne niebezpieczeństwo zdrowotne. NRL dodaje, że procedury uzyskania tytułu specjalisty są w krajach poza obszarem UE bardzo różnorodne i nie zawsze przystają do przyjętych w Polsce wymogów. Jako przykład podają Ukrainę, gdzie według samorządu lekarskiego, tytuł specjalisty w dziedzinie anestezjologii zdobywa się w ramach trwającej zaledwie 2 lata internatury (w Polsce szkolenie specjalistów w tym obszarze trwa 6 lat).

“Sprzeciw budzi również twierdzenie zawarte w uzasadnieniu projektu jakoby lekarze, który uzyskali kwalifikacje poza obszarem UE i tam uzyskali tytuł specjalisty, posiadali wiedzę i umiejętności znacznie przewyższające wiedzę i umiejętności lekarzy w trakcie specjalizacji w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. Taka teza jest nieuprawniona i krzywdząca dla wszystkich lekarzy odbywających aktualnie szkolenie specjalizacyjne w tej dziedzinie. Powyższe wskazuje, że Ministerstwo Zdrowia obecnie ceni sobie bardziej lekarzy cudzoziemców, których dyplomy nie podlegają procedurze nostryfikacji, a programy ukończonych specjalizacji nie muszą podlegać merytorycznej ocenie prowadzonej przez konsultantów krajowych, niż polskich lekarzy ciężko pracujących w okresie pandemii” - ocenia samorząd lekarski.
Źródło: Puls Medycyny