Rzecznik rządu o weryfikacji szczepień: projekt “budzi pewne wątpliwości”
Życzyłbym sobie, by projekt dotyczący weryfikacji szczepień został przyjęty przez Sejm na następnym posiedzeniu, ale budzi on w niektórych kręgach pewne wątpliwości. To kwestia dopracowania szczegółów - wyjaśniał rzecznik rządu Piotr Müller.

Rzecznik rządu został zapytany w środę (3 listopada) w Radiu Plus co się dzieje z przepisami umożliwiającymi pracodawcy weryfikację czy pracownik jest zaszczepiony. Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski mówił w poniedziałek, że projekt ten zostanie skierowany pod obrady rządu i prawdopodobnie trafi na najbliższe posiedzenie Sejmu.
Akceptowalne i nieakceptowalne pomysły
Müller zaznaczył, że projekt może też być poselski. - On budzi w jakichś kręgach pewne wątpliwości, moim zdaniem nieuzasadnione, bo ten projekt nie pozwala żeby w jakikolwiek negatywny sposób, finansowy na przykład, odbijało się cokolwiek na pracowniku - zapewniał.
Dodał, że nie ma w nim mowy o wysyłaniu na przymusowe urlopy. - Taki pomysł nie mógłby być zaakceptowany na poziomie rządu. Oczywiście w jakimś wachlarzu pomysłów przez niektóre osoby był stawiany, ale jest nieakceptowalny - powiedział Müller.
Natomiast, jak dodał, wariantem, który w tej chwili jest brany pod uwagę jest ułatwienie np. pracodawcy sprawdzenia tego, czy dana osoba "jest narażona na zakażenie i ewentualne przesunięcie jej na inne stanowisko pracy, ale z zachowaniem płacy". - On też budzi emocje również w naszym środowisku politycznym - stwierdził Müller.
Projekt musi być dopracowany
Dopytywany czy oznacza to, że przyjęcie projektu przez rząd nie jest pewne, rzecznik odparł, że życzyłby sobie żeby ten projekt był przyjęty przez Sejm na następnym posiedzeniu. - Ale jest kwestia dopracowania szczegółów tak, aby uzyskał on pełną akceptowalność również w naszym środowisku politycznym, ale w ogóle społecznie - powiedział Müller.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Weryfikacja szczepień przez pracodawcę niebawem w Sejmie. Niedzielski: ustawa na pewno przejdzie
Źródło: Puls Medycyny