RPO pyta NFZ i prokuraturę o sprawę śmierci ciężarnej w Nisku

EG/RPO
opublikowano: 02-02-2022, 13:51

Kobieta trafiła do szpitala pod koniec 2021 r. Zdaniem rodziny zmarłej lekarze zwlekali z wykonaniem cesarskiego cięcia, mimo że poród trwał 36 godzin. Pacjentka zmarła.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
iStock

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił o informacje dotyczące tej sprawy do Narodowego Funduszu Zdrowia i w razie konieczności o skontrolowanie szpitala oraz do prokuratury z wnioskiem o przekazanie pierwszych ustaleń śledztwa.

Zamieszanie z dokumentacją medyczną

“Do RPO wpłynęły informacje, że pacjentka w ciąży trafiła do Szpitala Powiatowego im. PCK w Nisku w nocy z 12 na 13 grudnia 2021 r. Poród trwał ponad 36 godzin. Rodzina pacjentki twierdzi, że mimo braku rozwarcia lekarze do ostatniej chwili nie chcieli wykonać cesarskiego cięcia. Pacjentka zmarła. Z informacji mediów wynika, że stworzona przez szpital dokumentacja medyczna pacjentki została wydana rodzinie dopiero po dwóch tygodniach. Miała być też wcześniej omyłkowo usunięta, a następnie odtworzona, wobec czego ma być niekompletna” - informuje RPO.

Biuro RPO poprosiło o ustosunkowanie się do sprawy dyrekcję Szpitala Powiatowego w Nisku. Zwróciło się też z prośbą o informacje o sprawie oraz ewentualnej kontroli do Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie zwrócono się o wskazanie, co jest przedmiotem postępowania i jakie ustalenia zostały już poczynione.

Wewnętrzna komisja szpitala nie potwierdziła nieprawidłowości

Jako pierwsza sprawę nagłośniła redakcja Wirtualnej Polski, do której dyrekcja szpitala w Nisku przesłała oświadczenie.

"Informuję, że wewnętrzna komisja powołana w celu zbadania okoliczności zgonu pacjentki w dniu 15.12.2021 r. zakończyła swoje prace i nie stwierdziła wystąpienia uchybień personelu związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych na rzecz tej pacjentki. Nie mam wiedzy, żeby fakt pozostawania ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego w związku małżeńskim z lekarką prowadzącą ciążę pacjentki, miał wpływ na przebieg wewnętrznego postępowania prowadzonego w sprawie tego zgonu" - cytuje oświadczenie dyrekcji WP.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Śmierć 37-latki z Częstochowy: konsultant krajowy ds. położnictwa zleci kontrolę

Śmierć 30-latki w Pszczynie: MZ publikuje zalecenia i prosi NFZ o monitorowanie podobnych sytuacji

Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.