Raport: po pandemii 15 proc. lekarzy zamierza odejść z rynku pracy

  • PAP
opublikowano: 22-10-2020, 16:52

Po pandemii 15 proc. lekarzy i 10 proc. pielęgniarek zamierza odejść z rynku pracy – wyemigrować lub całkowicie odejść z zawodu. 72 proc. lekarzy poważnie rozważa samodzielne konsultacje z psychologiem – wynika z raportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie (UEK).

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Autorkami badań są Beata Buchelt, prof. UEK, specjalistka ds. zarządzania personelem medycznym, oraz Iwona Kowalska-Bobko, prof. UJ z Instytutu Zdrowia Publicznego. W badaniu wzięło udział 1256 lekarzy, 160 pielęgniarek i położnych. Raport powstał w ramach prac prowadzonych w Centrum Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

35 proc. ankietowanych lekarzy odpowiedziało, że stan epidemiczny i możliwość pracy z chorymi na COVID-19 negatywnie wpłynęły na ich kondycję psychiczną.
iStock

„Wyniki badań zapowiadają katastrofę w zakresie zasobów ludzkich w ochronie zdrowia w Polsce w czasach postpandemicznych” – czytamy w podsumowaniu wyników sondażu.

Po zakończeniu pandemii COVID-19 15 proc. lekarzy zamierza odejść z rynku pracy

Co deklarują ankietowani lekarze?

  • 50 proc. lekarzy stwierdziło, że pandemia nie wpłynęła na ich dalsze decyzje,
  • 29 proc. zamierza ograniczyć swoją aktywność zawodową,
  • 15 proc. zamierza odejść z (polskiego) rynku pracy – w tym 9 proc. wyemigrować,
  • 6 proc. zamierza odejść z zawodu,
  • 13 proc. ankietowanych chce odejść z aktualnego miejsca pracy.

Sondaż przeprowadzono także wśród pielęgniarek. Okazało się, że

  • prawie 62 proc. zadeklarowało, że pandemia nie zmieniała nic w ich życiu zawodowym,
  • ok. 10 proc. może odejść z rynku pracy - 6,3 rozważa odejście z zawodu, a 3,8 migrację,
  • 18 proc. chce zmienić miejsce zatrudnienia.

Z ankiety wynika także, że lekarze rzadko wybierają specjalizację zakaźniczą, ponieważ obawiają się braku zatrudnienia po niej.

Wpływ pandemii na kondycję psychiczną lekarzy i pielęgniarek

W raporcie naukowcy zwrócili uwagę na kwestię psychologiczną i hejt skierowany w służby medyczne, ale i na to, że media koncentrowały się na negatywnych aspektach pandemii, co potęgowało negatywne odczucia i lęk w społeczeństwie, w tym w kadrze medycznej.

35 proc. lekarzy odpowiedziało, że stan epidemiczny i możliwość pracy z chorymi na COVID-19 negatywnie wpłynęły na ich kondycję psychiczną. 43 proc. nie odczuło negatywnych skutków emocjonalnych, pozostali nie mają zdania lub nie odpowiedzieli.

Z kolei pogorszenie stanu psychicznego w związku z pandemią zadeklarowało 38 proc. pielęgniarek, a 45 proc. nie odczuło zmian emocjonalnych.

„Lekarzy i pielęgniarki zapytano, czy poważnie rozważają samodzielne konsultacje z psychologiem, a nie te organizowane przez pracodawcę. 72 proc. odpowiedziało, że tak. 10 proc., że nie, reszta nie ma zdania lub nie udzieliła odpowiedzi. W grupie pielęgniarek te proporcje były nieco inne, a mianowicie: 63,7 proc. odpowiedziało, że nie, 20 proc., że tak, a 16,2 proc., że nie ma zdania” – wyjaśniła Beata Buchelt.

27 proc. lekarzy doświadczyło hejtu w czasie pandemii

Respondenci przyznali także, że spotykali się z hejtem. Zjawisko to – jak czytamy w raporcie – istnieje, a pracownicy służby zdrowia doświadczyli go już wcześniej, m.in. kiedy starali się zahamować ruch antyszczepionkowy.

W czasie pandemii hejtu doświadczyło 27 proc. biorących udział w badaniu lekarzy i prawie 34 proc. pielęgniarek. Chodzi tu m.in. o obelżywe wyzwiska. Dochodziło też do sytuacji, w których sąsiedzi nie chcieli pomóc pielęgniarkom, zdarzało się nawet niszczenie mienia.

Przyczyny niedoboru kadr medycznych

Najważniejsze przyczyny problemów związanych z niedoborem kadr medycznych – jak wskazują autorzy raportu Uniwersytetu Ekonomicznego – są spowodowane:

  • nieodpowiednim planowaniem w systemie kształcenia (m.in. za mało miejsc na studiach medycznych),
  • błędami w zarządzaniu zasobami ludzkimi,
  • niedofinansowaniem systemów zdrowotnych.

Na złą sytuację w służbie zdrowia wpływa także m.in. starzenie się społeczeństwa.

Polska ma najniższe w UE wskaźniki zatrudnienia zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek na 1 tys. mieszkańców – 2,4 w porównaniu ze średnią 3,6. W 72 proc. polskich szpitali brakuje pielęgniarek, a w 68 proc. szpitali brakuje lekarzy. Najmniej lekarzy jest w województwach wielkopolskim, opolskim, warmińsko-mazurskim i lubuskim.

Średni wiek pielęgniarki w Polsce to 52 lata, lekarza – ok. 52 lata, a lekarza ze specjalizacją powyżej 54 lat.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Co czwarty lekarz w Polsce ma więcej niż 65 lat

Polska ma najmniej lekarzy w całej Unii Europejskiej

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Beata Kołodziej/PAP/MJM

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.