Rak nerki na wczesnym etapie rozwoju zwykle nie daje objawów. Eksperci apelują o regularne badania
Objawy raka nerki rzadko pojawiają się w początkowej fazie rozwoju choroby. Jeśli już występują, to świadczą o jej zaawansowanym stadium - alarmują eksperci. Dlatego apelują, aby z badaniami nerek nie czekać do wystąpienia objawów. Należy kontrolować ich stan regularnie, nawet wtedy, gdy nie powodują żadnych dolegliwości.

21 czerwca ruszyła ogólnopolska kampania edukacyjna "Szanuj zdrowie, badaj nerki". Jej celem jest zwiększenie świadomości na temat chorób nerek, w tym nowotworu nerek.
Rak nerki to trzeci najczęstszy nowotwór układu moczowo-płciowego. 80 proc. zachorowań występuje po 55. roku życia. Eksperci zwracają uwagę, że im jesteśmy starsi, tym bardziej zwiększa się ryzyko zachorowania na nowotwory nerki. Z kolei ryzyko zgonu z powodu tego nowotworu wrasta od 60. roku życia i najwyższe wartości osiąga ok. 80. roku życia.
– W związku ze starzeniem się społeczeństwa, przypadków raka nerki będzie coraz więcej. Jeszcze w 2010 r. populacja geriatryczna stanowiła 13,2 proc. populacji ogólnej. Według prognoz GUS, w 2035 r. osoby starsze będą stanowiły ok. 32,2 proc. naszego społeczeństwa. Oznacza to wzrost udziału osób powyżej 80. roku życia w populacji z 3,5 do 7,5 proc. w 2035 r. – mówi dr n. med. Piotr Kryst, prof. CMKP, kierownik II Kliniki Urologii CMKP, dyrektor ds. lecznictwa Szpitala Bielańskiego, przewodniczący Mazowieckiego Oddziału PTU.
Rak nerki - główne czynniki ryzyka
Lek. Michał Sutkowski, specjalista chorób wewnętrznych i medycyny rodzinnej, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, wymienił główne czynniki ryzyka rozwoju raka nerki. Są to palenie tytoniu, otyłość, nadciśnienie tętnicze, a także nadużywanie leków przeciwbólowych. Wpływ ma także narażenie zawodowe, np. na azbest.

Prof. Piotr Kryst do czynników ryzyka dodaje nabytą torbielowatość nerek u chorych leczonych dializami z powodu schyłkowej niewydolności nerek.
Znaczenie ma także występowanie raka nerki u krewnych pierwszego stopnia, jak również zaburzenia genetyczne, np. zespół von Hippel-Lindau.
Rak nerki na wczesnym etapie rozwoju zwykle nie daje objawów
Eksperci wyjaśniają, że objawy raka nerki zwykle składają się na tzw. triadę Virchowa.
– To tępy ból okolicy lędźwiowej, rzadziej ból kolkowy, wyczuwalny przez powłoki guz oraz krwiomocz - wymienia lek. Michał Sutkowski.
Dodaje jednak, że trzy objawy rzadko występują w początkowej fazie rozwoju choroby, więc jeśli już się pojawią, to niestety świadczą o jej zaawansowanym stadium, co zmniejsza szanse na skuteczne leczenie.
Eksperci wskazują, że ok. 50 proc. pacjentów z triadą objawów ma już przerzuty. Dlatego nie należy czekać na wykonanie badań do momentu wystąpienia objawów. Należy regularnie kontrolować stan nerek, wykonując np. badanie ultrasonograficzne.
– Będąc na wizycie u lekarza, możemy poprosić o skierowanie na USG jamy brzusznej - mówi prof. Piotr Kryst
Raka nerki - USG jamy brzusznej raz w roku
– USG jamy brzusznej powinniśmy wykonywać co najmniej raz w roku, ale nie rzadziej niż raz na dwa lata. Pamiętajmy również o konieczności wykonywania przynajmniej raz w roku kontrolnych badań krwi i moczu - wykryte nieprawidłowości mogą skłonić naszego lekarza prowadzącego do wydania skierowania na wykonanie badania obrazowego - USG lub tomografii komputerowej - mówi prof. Piotr Kryst.
– Ponad 50 proc. raków nerki jest przecież wykrywanych podczas USG jamy brzusznej wykonywanego z innego powodu – dodaje.
Rak nerki - leczenie
Dr hab. n. med. Paweł Wiechno, prof. instytutu, kierownik Oddziału Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii - Państwowego Instytutu Badawczego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, zwraca uwagę, że w raku nerkowokomórkowym są szanse na trwałe wyleczenie, ale pod warunkiem, że chirurg jest w stanie usunąć całą tkankę nowotworową.
– Zwykle jest to fragment nerki lub cała nerka wraz z guzem, ale czasem jest to także usunięcie ognisk przerzutowych. Wiadomo też, że im mniejszy guz, mniej zaawansowany, tym rokowanie lepsze. Zatem im wcześniej wykryjemy guz nerki, tym lepiej - tłumaczy.
Dodaje, że w leczeniu zaawansowanego raka nerkowokomórkowego chemioterapia nie odgrywa w zasadzie żadnej roli. Znaczenie mają immunoterapia lub leczenie celowane.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rak nerki najczęściej wykrywany jest przypadkowo podczas badania USG
Źródło: Puls Medycyny