PZ ma własny pomysł na zmiany
Chaos, który powstał w wyniku rozmontowania ostatnich latach, budowanego od połowy lat 90. systemu POZ opartego o model praktyk lekarzy rodzinnych, spowodował, że już teraz ponad 50 proc. planu finansowego NFZ przeznaczanych jest na najdroższe dla płatnika świadczenia, czyli leczenie szpitalne – napisał w liście otwartym Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Dlatego Porozumienie Zielonogórskie domaga się m.in.: stworzenia optymalnego koszyka świadczeń gwarantowanych tak, by dostępność do leczenia była realna; wprowadzenia karty ubezpieczenia zdrowotnego; dofinansowania podstawowej opieki zdrowotnej (tak by było to 20 proc. budżetu NFZ) oraz zwiększenia finansowania ochrony zdrowia w Polsce – podniesienia składki do 12 proc.; dokończenia reformy POZ oraz wprowadzenia standardu udzielania świadczeń zdrowotnych w praktyce lekarza rodzinnego pozwalającego na pełne wykorzystanie jego umiejętności.
Jednocześnie Krajewski zwraca uwagę, że dziś większość pieniędzy jest przeznaczanych na najdroższe leczenie szpitalne zamiast na profilaktykę i promocję zdrowia.
Zdaniem Federacji PZ, obecnie podejmowane przez resort zdrowia próby naprawy sytuacji, polegające jedynie na zwiększeniu nakładów finansowych na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia mogą przynieść wyłącznie krótkotrwały, doraźny efekt. Nie są to zmiany o charakterze systemowym, więc problemy wynikające z niedoskonałości przyjętych rozwiązań wkrótce ponownie dadzą o sobie znać z jeszcze większym natężeniem.

Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Agnieszka Katrynicz