Prof. Michał Tendera: Satysfakcję daje udział w kształtowaniu europejskiej kardiologii
W prestiżowym rankingu Clarivate Analytics, który ukazał się w 2017 roku, prof. Michał Tendera znalazł się w gronie najczęściej cytowanych naukowców świata. Pytany o receptę na naukowy sukces, z humorem przywołuje powiedzenie przypisywane Billowi Cosby’emu: „Nie znam klucza do sukcesu, ale kluczem do niepowodzenia jest próba zadowolenia wszystkich”
Główne zainteresowania kliniczne i naukowe profesora to wykorzystanie komórek macierzystych w kardiologii, choroba wieńcowa i niewydolność serca. Prof. Tendera jako pierwszy na Śląsku wykonał poszerzenie naczyń wieńcowych z założeniem pacjentowi stentu.

Prof. Michał Tendera nie wyobraża sobie, by mógł wykonywać inny zawód niż lekarz. A gdyby ponownie stanął przed wyborem specjalizacji, to kardiologia i dziś otrzymałaby palmę pierwszeństwa.
„Ta specjalizacja w zasadzie przyszła do mnie sama. Gdy kończyłem studia, był akurat otwierany w Zabrzu nowy ośrodek kardiologiczny. I właśnie tam, a potem w Katowicach miałem szczęście „rosnąć” razem z kardiologią, a w skromnej mierze także uczestniczyć w jej rozwoju. W trakcie mojej prawie pięćdziesięcioletniej przygody z medycyną niewiele specjalności dokonało tak wielkiego postępu. Dziś jesteśmy w stanie pomóc chorym ludziom w takim zakresie, jaki wcześniej był niewyobrażalny” — mówi prof. Tendera.
Zapytany o największe swoje osiągnięcia w minionym roku, prof. Michał Tendera zauważa, że trudno mu być sędzią we własnej sprawie. „To muszą ocenić
inni. Mogę natomiast powiedzieć, co sprawia mi największą radość: świetny zespół kliniki, od trzech lat prowadzony przez mojego znakomitego następcę, prof. Wojciecha Wojakowskiego. Satysfakcję daje mi także praca w licznych międzynarodowych gremiach, zarządzających badaniami klinicznymi i zajmujących
się kształtowaniem kardiologii europejskiej. A w życiu osobistym — wspaniała rodzina”.
W prestiżowym rankingu Clarivate Analytics (dawniej Thomson Reuters), który ukazał się w ubiegłym roku, prof. Tendera znalazł się w gronie najczęściej
cytowanych naukowców świata. Jakich rad udzieliłby młodym lekarzom z aspiracjami naukowymi?
„Najchętniej poprzestałbym na powiedzeniu Billa Cosby’ego, że kluczem do niepowodzenia jest próba zadowolenia wszystkich. Wkraczając na akademicką drogę, trzeba traktować naukę jako przyjemność, hobby, a nie obciążenie czy narzędzie służące do zdobycia awansu. Warto zadawać sobie i innym
dziecinne pytania: „co to jest?” i „dlaczego?”. Kolejna ważna sprawa, to słuchać ludzi mądrych, w tym często młodszych od siebie. Dobrze jest pracować
w międzynarodowych zespołach, najlepiej interdyscyplinarnych. Starać się publikować „wysoko” i nie zrażać się niepowodzeniami. Recepta jest prosta w koncepcji, ale trudna w realizacji. Bo do tego wszystkiego trzeba mieć po prostu szczęście w życiu i spotykać życzliwych ludzi w odpowiednim czasie” — konstatuje profesor.
Od kilku lat konsekwentnie wycofuje się z wielu obowiązków formalnych, pozostawiając jedynie nieliczne. „Na brak pracy jednak nie narzekam, ale margines na przyjemności: kontakt z rodziną i przyjaciółmi, podróże, książki czy koncerty, stale się powiększa” — zaznacza prof. Tendera.
Pytany o cele na bieżący rok, profesor przyznaje: „Wyzwań już nie przyjmuję, zostawiając je młodym i ambitnym. Celem jest stopniowe dochodzenie do mentalności emeryta, co mi się nawet dość dobrze udaje”.
Prof. Michał Tendera znalazł się na Liście Stu 2017 najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie, na której zajął 6. miejsce.
Ewa Kurzyńska
Źródło: Puls Medycyny