Prof. Mastalerz-Migas: medycyna rodzinna stała się atrakcyjną specjalizacją dla młodych lekarzy

Rozmawiała Małgorzata Konaszczuk
opublikowano: 03-03-2023, 08:00

Bardzo się cieszę, że rośnie zainteresowanie specjalizacją z medycyny rodzinnej: w 2019 r. mieliśmy ok. 1800 osób w trakcie szkolenia, obecnie (dane na koniec roku 2022) jest ich ok. 2400. Jest to dla mnie duża satysfakcja po 3 latach sprawowania funkcji konsultanta krajowego – wskazuje dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, która zajęła 3. miejsce w plebiscycie Lista Stu 2022 najbardziej wpływowych osób w systemie ochrony zdrowia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Na zdj. prof. Agnieszka Mastalerz-Migas
Na zdj. prof. Agnieszka Mastalerz-Migas
Fot. Tomasz Pikuła

Dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, prof. UM we Wrocławiu, jest specjalistą w dziedzinie medycyny rodzinnej, kierownikiem Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, prezesem Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej oraz konsultantem krajowym w dziedzinie medycyny rodzinnej. Do końca czerwca 2022 r. kierowała zespołem ds. zmian w podstawowej opiece zdrowotnej, powołanym przez ministra zdrowia. Obecnie pełnię funkcję pełnomocnika ministra zdrowia ds. wdrożenia opieki koordynowanej w POZ. Członek Prezydium Rady Ekspertów przy Rzeczniku Praw Pacjenta oraz redaktor naczelna czasopisma „Lekarz POZ”.

Jakie zagadnienia zdominowały w minionym roku pani pracę jako konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej?

2022 r. upłynął pod hasłem przygotowania zasad wdrożenia opieki koordynowanej w POZ i prac zespołu powołanego do tego zadania. Była to zatem intensywna praca systemowa, która „nieco” wykraczała poza zwykłą pracę konsultanta krajowego. Zostałam zaangażowana w przygotowanie reformy POZ i to pochłonęło mnóstwo mojego czasu w minionym roku. To było ogromne wyzwanie, ale też bardzo duża satysfakcja, bo udało się doprowadzić wypracowane rozwiązania do wdrożenia, chociaż bardzo wiele osób w to wątpiło. To jest duży sukces wielu ludzi zaangażowanych w ten projekt, którym naprawdę na nim zależało i temu wyzwaniu poświęcili pro bono dużo swojego czasu. Kluczowe znaczenie miało osobiste zaangażowanie ministra Adama Niedzielskiego.

Rok 2022 to była też intensywna praca w zakresie dotyczącym głównego obszaru działalności konsultanta krajowego, czyli szkolenia specjalizacyjnego. Kierowałam zespołem, który opracował nowy program specjalizacji, został niedawno opublikowany. Program został istotnie zmieniony, unowocześniony, wprowadziliśmy nowe elementy, niektóre usunęliśmy, nie zmieniając czasu trwania szkolenia. Przygotowanie programu było poprzedzone oceną potrzeb młodych lekarzy i wydaniem tzw. białej księgi szkolenia specjalizacyjnego w medycynie rodzinnej. To bardzo pomogło w pracach, bo już wiem, że program spotkał się z pozytywnym odbiorem wśród lekarskiej młodzieży.

Co ważne, dzięki intensywnej pracy zespołów ekspertów oceniających wnioski akredytacyjne do specjalizacji w medycynie rodzinnej, istotnie zwiększyła się dostępność miejsc szkoleniowych. Pod koniec roku analizowałam dane, które otrzymałam z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego i wynika z nich, że w 2019 r. (zanim objęłam funkcję konsultanta krajowego) mieliśmy 675 jednostek akredytowanych, a w tej chwili jest ich ponad 1100. W 2019 r. było w sumie 4166 miejsc specjalizacyjnych, obecnie jest ich ponad 5500.

Cieszę się, że rośnie zainteresowanie specjalizacją z medycyny rodzinnej: w 2019 r. było ok. 1800 osób w trakcie szkolenia, obecnie (dane na koniec roku, więc nieuwzględniające jeszcze ostatniego naboru) jest ich ok. 2400. To pokazuje, że medycyna rodzinna jest atrakcyjną specjalizacją dla lekarzy, którzy kończą studia i myślą o wyborze swojej drogi zawodowej.

A z czym w 2022 r. mierzyła się pani jako prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej?

Udało się zbudować w PTMR zespół ludzi, którzy poświęcają dużo swojego czasu na to, żeby towarzystwo się rozwijało. Mamy bardzo aktywny Zarząd Główny, oddziały lokalne, a także kilkanaście aktywnych sekcji tematycznych. Efektem tego jest wiele projektów, które zrealizowaliśmy w minionym roku. Największym z nich było badanie epidemiologiczne połączone z projektem edukacyjnym w zakresie przewlekłej choroby nerek. To było duże logistyczne przedsięwzięcie. Udało nam się zachęcić oraz przeszkolić lekarzy z tego zagadnienia i zaangażować ich w projekt badawczy. Zebraliśmy zanonimizowane dane blisko 5000 pacjentów z grup ryzyka i będziemy je teraz analizować.

Wspólnie z Polskim Towarzystwem Medycyny Paliatywnej uruchomiliśmy portal opiekapaliatywna.pl, który jest wyszukiwarką podmiotów opieki paliatywnej, hospicyjnej, hospicjów domowych. Stworzyliśmy też portal koordynowana.pl, przeznaczony dla podmiotów, które chcą realizować opiekę koordynowaną – zarówno po stronie podstawowej opieki zdrowotnej, jak i współpracujących placówek specjalistycznych. Strona internetowa PTMR została rozbudowana o nowe treści i stała się dużym, cenionym portalem wiedzy dla lekarzy rodzinnych. Zrealizowaliśmy kilka kursów, m.in. kurs leczenia bólu, diabetologiczny, opieki koordynowanej, badania neurologicznego, a także wiele webinarów dla lekarzy rodzinnych. Ogromna w tym zasługa lek. Aleksandra Biesiady, pełnomocnika Zarządu PTMR ds. Innowacji i Rozwoju, którego unikalna umiejętność łączenia wiedzy medycznej, informatycznej oraz zdolności organizacyjnych pozwala zapanować nad rozlicznymi aktywnościami Towarzystwa.

W ramach działalność edukacyjnej współpracowaliśmy także z organizacjami pacjenckimi, realizując kilka kampanii, m.in. z Fundacją My Pacjenci – w zakresie budowania świadomości na temat nadużywania antybiotyków czy dotyczące astmy. Bardzo cenię sobie współpracę z organizacjami pacjentów, nie tylko z powodu pełnienia funkcji konsultanta krajowego, ale też zasiadania w prezydium Rady Ekspertów przy Rzeczniku Praw Pacjenta (RPP). Współpraca daje możliwość dotarcia do pacjentów z informacją m.in. o zmianach systemowych i ta współpraca w moim odczuciu bardzo dobrze się układa. We współpracy z RPP i grupą lekarzy rodzinnych przygotowaliśmy informator dla pacjenta po systemie ochrony zdrowia, nazwany przez nas „Nawigatorem pacjenta”. Ta pozycja będzie wkrótce, mam nadzieję, opublikowana przez Biuro Rzecznika Praw Pacjenta we współpracy z Polskim Towarzystwem Medycyny Rodzinnej.

Wspominając rok 2022, nie można pominąć następstw wybuchu wojny na Ukrainie.

Pamiętam moment wybuchu wojny i wstrząs, jaki to wywołało, a także rozmowy z kolegami i poczucie potrzeby niesienia pomocy. Jednocześnie chcieliśmy bardziej systemowo pomóc lekarzom. Dzięki strukturom Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, platformie internetowej, dużej bazie mailingowej udało nam się zebrać grupę ludzi ze znajomością języka ukraińskiego i rosyjskiego. Stworzyliśmy bazę tłumaczy dwujęzycznych polsko-ukraińskich i polsko-rosyjskich, którzy pełnili dyżury pod telefonem.

Stworzyliśmy też szereg materiałów dwujęzycznych, które pomagały w realizacji wizyt. Myślę, że w tych pierwszych tygodniach przybywania uchodźców do Polski to było bardzo potrzebne – świadczył o tym chociażby ruch na stronie PTMR. Byliśmy też obecni na Facebooku, a poprzez webinary przekazywaliśmy to, co lekarze musieli wiedzieć od strony systemowej: jak pracować z tą grupą osób, co z refundacją leków, wizytami, dokumentacją medyczną. Wszystko to było ogromnym wyzwaniem. Myślę, że poradziliśmy sobie z tym i zdaliśmy egzamin z takich ekstremalnych sytuacji.

Co motywuje panią do działania?

Mam już taki charakter, że lubię, jak się dużo dzieje. Wolniejszy tryb po dłuższym czasie zaczyna mnie nudzić. Mam jednak poczucie, że czasem przesadzam i pracuję kosztem swojego zdrowia. Napędza mnie natomiast dobra energia płynąca od ludzi i świadomość, że to, co robimy, jest potrzebne i widać tego efekty. Mam też potrzebę, żeby nie być samej w działaniach, tylko czuć, że jesteśmy zespołem, grupą, której zależy na osiągnięciu jakiegoś efektu. Gdy te efekty się pojawiają i okazuje się, że praca nie była na marne, to daje napęd do dalszych działań.

W minionym roku dane było mi poznać i współpracować z wieloma wspaniałymi osobami. Ludźmi „pozytywnie nakręconymi”, którzy mają pomysły i siłę, aby zmieniać otaczającą nas rzeczywistość. To jest niesamowity kapitał. Okazuje się, że wiele da się osiągnąć, jeśli ma się dużo determinacji i uda się zbudować zespół.

ZOBACZ TAKŻE: LISTA STU 2022: znamy wyniki plebiscytu!

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.