Prof. Marczyńska: Rada Medyczna chce, aby dzieci we wrześniu poszły do szkoły

KM, PAP
opublikowano: 26-07-2021, 08:12

Chcemy jako Rada Medyczna, aby dzieci we wrześniu normalnie poszły do szkoły – powiedziała prof. Magdalena Marczyńska. Dodała, że dzieci nie chorują co do zasady ciężko po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Prof. Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej przy premierze powiedziała, że nawet wiosenna fala zakażeń jasno pokazała łagodny przebieg zakażenia COVID-19 u dzieci.

Zgodnie z planami MEiN, od 1 września 2021 nauka w szkołach odbywać się będzie w trybie stacjonarnym.
Pixabay

– Od początku epidemii jestem za racjonalnością w tej sprawie. Mamy już dość dowodów naukowych i empirycznych, aby powiedzieć, że dzieci nie chorują co do zasady ciężko po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2. Ciężkie przypadki związane są tylko – do tego rzadko – z poważną wielochorobowością oraz jako powikłania po 4-8 tygodniach od zakażenia przyjmujące postać wieloukładowego zespołu zapalnego. Rozpoznano go w sumie u ok. 400 dzieci w Polsce. Według danych światowych ciężki przebieg, w tym PIMS, dotyczy mniej niż procenta zakażonych dzieci. Dlatego zaprzeczam, że w Radzie Medycznej toczy się dyskusja o tym, aby dzieci nie szły do szkoły we wrześniu. Chcemy, aby po wakacjach wróciły do normalnej edukacji. To dla dzieci i młodzieży niezwykle ważne – powiedziała prof. Marczyńska.

Przyznała, że nie ma też wielu możliwych scenariuszy obostrzeń, które ewentualnie mogłyby być wprowadzane w Polsce jesienią.

– Będziemy najprawdopodobniej szli taką drogą jak Wielka Brytania. Po prostu, przy pewnej liczbie osób zaszczepionych, jeżeli wzrosty zakażeń nie będą się przekładały na ogromne liczby pacjentów w szpitalach, obostrzenia nie będą potrzebne. Trzeba do tego podchodzić racjonalnie. Zachęcamy wszystkich do szczepień, apelujemy, ale przecież niechętnych nie zmusimy – dodała specjalistka od chorób zakaźnych wieku dziecięcego.

Przyznała, że są w Polsce takie regiony, gdzie poziom zaszczepienia jest niższy. - Tam społeczność sama na siebie sprowadza większe ryzyko ognisk zakażeń – podsumowała ekspertka.

Powtórzyła po raz kolejny, że ewentualne obostrzenia nie powinny już obejmować osób zaszczepionych, bo podważałoby to zupełnie sens programu szczepień.

Kraska: dzieci powinny pierwszego września wrócić do szkół

W poniedziałek (26 lipca) wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Programie I Polskiego Radia powiedział, że resorty zdrowia i edukacji są w bliskim kontakcie w związku z rozpoczynającym się za miesiąc nowym rokiem szkolnym i planowanym powrotem dzieci do nauczania stacjonarnego.

– Wszystko wskazuje na to, że odbędzie się to bez przeszkód, aczkolwiek też mamy przygotowane kolejne warianty na wpadek, jeżeli sytuacja epidemiczna będzie się zmieniała. Ale myślę, że tutaj powinniśmy być w miarę spokojni: dzieci powinny 1 września wrócić do szkół - powiedział Kraska.

Wiceszef MZ kolejny raz zachęcił do szczepienia dzieci i przypomniał, że w szkołach będzie przeprowadzana akcja szczepień.

– Wiemy także, że w szkołach zostanie rozpoczęta akcja szczepień dzieci, więc myślę, że ta wyszczepialność wśród najmłodszych także powinna wzrosnąć - dodał. Jednocześnie podkreślił, że “wakacje to jest dobry czas, abyśmy swoje pociechy zaszczepili".

PRZECZYTAJ TAKŻE: Prof. Marczyńska: rekomendujemy obowiązkowe szczepienia medyków przeciw COVID-19

Zespół PAN ds. COVID-19: niezaszczepieni nauczyciele nie powinni pracować w szkołach

Czarnek: od 1 września nauka stacjonarna. “Chyba że zapełnią się szpitale”

Niedzielski: dopuszczamy mieszanie szczepionek, możliwa regionalizacja obostrzeń

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.