Prof. Lauterbach: „zero separacji” to hasło polskiej neonatologii w 2021 roku
W 2021 r. polska neonatologia w dalszym ciągu była zdominowana przez pandemię, choć sytuację polepszyła możliwość szczepień przeciw COVID-19. Nauczyliśmy się także szybciej rozpoznawać infekcję SARS-CoV-2 u noworodków - mówi prof. dr hab. n. med. Ryszard Lauterbach, p.o. kierownika Oddziału Klinicznego Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego.

W 2021 r. COVID-19 w dalszym ciągu stanowił zasadniczy problem w polskiej neonatologii, szczególnie wśród najmłodszych pacjentów hospitalizowanych na oddziałach intensywnej terapii. Jednak w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy niewiele było wiadomo o zagrożeniu wynikającym z infekcji spowodowanej SARS-CoV-2 i przebiegu klinicznym choroby, nastąpił w tym zakresie pewien postęp. W 2021 r. mieliśmy więcej doświadczenia i udało się usystematyzować wiedzę na temat zagadnień związanych z diagnostyką i epidemiologią pandemii. Neonatolog mający wątpliwości, jak postępować w danym przypadku, mógł zapoznać się z zaleceniami konsultanta krajowego w dziedzinie neonatologii (prof. dr hab. n. med. Ewy Helwich - przyp. red.) i Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego, które były na bieżąco aktualizowane. Zmniejszyło to uczucie strachu, wynikające z niewiedzy, o zagrożeniu które pojawiało się na początku 2020 r.
Zagrożenia, jakie stwarza infekcja SARS-CoV-2
W mijającym roku nauczyliśmy się szybciej rozpoznawać infekcję SARS-CoV2 u noworodka. Udało się też - co jest zasługą diagnostyki laboratoryjnej - skrócić czas potrzebny do potwierdzenia lub wykluczenia COVID-19 często do kilkudziesięciu minut. Dzięki temu wiemy, czy mama, u której doszło do rozwoju COVID-19 w czasie ciąży, mogła być źródłem zakażenia SARS-CoV-2 dla swojego dziecka. To niezwykle ważna informacja, pozwalająca na podejmowanie innych działań w postępowaniu z noworodkiem, który jest zakażony koronawirusem i wymaga szczególnej obserwacji w trakcie pobytu w oddziale. Jednak w dalszym ciągu nie jesteśmy w stanie do końca ocenić w pełni zagrożenia, jakie dla noworodka stwarza infekcja SARS-CoV-2. Najczęściej przebiega ona dość łagodnie, ale nie jesteśmy pewni, jaki może mieć wpływ na dalszy rozwój dziecka. Co więcej, zdarzają się, choć wyjątkowo rzadko, bardzo ciężkie przebiegi COVID-19 także u noworodków donoszonych, w wyniku infekcji nabytej już po urodzeniu.
W neonatologii wiemy, jak ważny jest kontakt noworodka z rodzicami, a zwłaszcza z matką, po urodzeniu. Już w latach 60 ub. w. krakowski psychiatra profesor Antoni Kępiński stwierdził, że wcześniak niezbyt dokładnie widzi kolory i słyszy dźwięki, natomiast bardzo precyzyjnie odczuwa emocje matki, z którą - z powodu porodu przedwczesnego - kontakt jest utrudniony lub zostaje nagle przerwany. Stąd też w Polsce od wielu lat oddziały intensywnej terapii noworodka stwarzają prawie nieograniczoną możliwość kontaktowania się z dzieckiem, zarówno rodzicom, jak i rodzeństwu.
Niekorzystna separacja noworodka od rodziców
Na Oddziale Klinicznym Neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie uważamy, że obecność brata/i lub siostry jest ważna dla późniejszej akceptacji nowego członka rodziny. Często starsze rodzeństwo wykonuje różne sympatyczne rysunki, które następnie umieszczamy bądź to w inkubatorach czy łóżeczkach. Niestety jednak z powodu epidemii COVID-19 nagle okazało się, że musimy ograniczyć te kontakty praktycznie całkowicie. Szybko, bo już w połowie maja ubiegłego roku wprowadziliśmy w naszym oddziale pewne regulacje, które umożliwiły odwiedziny, jednak w sposób rygorystyczny egzekwowaliśmy zasady epidemiologiczne, chroniące zarówno personel, jak i pacjentów przed zakażeniem SARS-CoV-2. Dzięki możliwości szczepień przeciw COVID-19, które pojawiły się na początku 2021 r., część rodziców noworodków hospitalizowanych w oddziałach intensywnej terapii mogła dłużej i częściej przebywać ze swoimi dziećmi.
Natomiast z przerażeniem obserwowaliśmy sytuacje, w których znaczna część rodziców odmawiała zaszczepienia się przeciw COVID-19, co ograniczało nam możliwości i stwarzało istotne trudności epidemiologiczne. Mimo to decydowaliśmy się na kontynuację odwiedzin przez niezaszczepionych rodziców, choć w znacznie ograniczonym zakresie i wymagając okresowych badań na obecność SARS-CoV-2 w górnych drogach oddechowych. Zdajemy sobie sprawę, że separacja noworodka od rodziców jest czynnikiem niekorzystnym dla jego rozwoju, ze szczególnym zaburzeniem dojrzewania psychoemocjonalnego. Dlatego staraliśmy się separację zminimalizować do absolutnie niezbędnej. Można powiedzieć, że „zero separacji” to hasło polskiej neonatologii 2021 r. Czy udało się osiągnąć ten cel w sposób optymalny? Na pewno nie, mimo że zostały opracowane wskazówki w formie zaleceń.
Ważne i niedoceniane jest to, że szczepienia przeciw COVID-19 dają możliwość ochrony nie tylko populacji osób dorosłych i dzieci, ale także noworodków. Kiedy kobieta planująca ciążę lub będąca w ciąży zaszczepi się, jej organizm wytworzy przeciwciała, które przejdą przez łożysko do rozwijającego się płodu i będą go chronić przed zakażeniem po urodzeniu . Przeciwciała, które chronią dziecko przed infekcją SARS-CoV-2, znajdują się także w pokarmie zaszczepionej matki. Dlatego tak ważne jest, aby przyszłe mamy myślały nie tylko o ochronie swojego organizmu, ale też o bezpieczeństwie swojego dziecka.
Badanie przesiewowe noworodków w kierunku SMA
Z istotnych zmian, jakie zaszły w 2021 r. w neonatologii, można wymienić możliwość wykonywania badań przesiewowych u noworodków w kierunku diagnostyki zaburzeń genetycznych powodujących SMA (rdzeniowy zanik mięśni). To choroba uwarunkowana genetycznie może rozwinąć się zarówno we wczesnym okresie życia lub dopiero w dorosłym życiu. Postawienie diagnozy po urodzeniu daje możliwość przewidywania pewnych działań, które powinno się wdrażać, zwłaszcza że pojawiły się już pewne możliwości farmakologiczne, które można zastosować na tak wczesnym etapie.
Aktualizacja standardów
W 2021 r. ukazała się także aktualizacja Standardów Opieki Medycznej nad Noworodkiem w Polsce. W najnowszych zaleceniach Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego poszerzono niektóre rozdziały dotyczące diagnostyki zakażeń, m.in. - cytomegalii, toksoplazmozy. Zmieniono także wytyczne odnoszące się do diagnostyki i terapii niektórych ciężkich zaburzeń występujących po urodzeniu, np. nadciśnienia płucnego. Odniesiono się również do postępowania z noworodkiem, którego nie jesteśmy w stanie uratować. Są to ważne informacje, które pozwalają podejść do pewnych problemów związanych z postępowaniem paliatywnym w sposób bardziej kompleksowy, zachowując postawę pełną empatii, zarówno w odniesieniu do dziecka jak i jego rodziców.
Źródło: Puls Medycyny