Prof. Kielan: stan kadrowy chirurgii polskiej jest nadal dramatyczny

Notowała Emilia Grzela
opublikowano: 28-12-2022, 18:30

Rok 2022 to dalszy ciąg pandemii COVID-19 na świecie i w Polsce. W pierwszej połowie roku nadal funkcjonowały oddziały i szpitale covidowe. Wiązało się to z koniecznością wstrzymywania planowych przyjęć pacjentów, bardziej wydłużały się kolejki do zabiegów chirurgicznych - mówi prof. dr hab. n. med. Wojciech Kielan, kierownik II Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej, prezes Towarzystwa Chirurgów Polskich, podsumowując 2022 r. w chirurgii ogólnej.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Na zdjęciu  prof. dr hab. n. med. Wojciech Kielan, kierownik II Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej, prezes Towarzystwa Chirurgów Polskich
Na zdjęciu prof. dr hab. n. med. Wojciech Kielan, kierownik II Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej, prezes Towarzystwa Chirurgów Polskich
Fot. Archiwum

W drugiej połowie roku zostały zlikwidowane oddziały i szpitale covidowe, co nie znaczy, że sytuacja została opanowana i przestali istnieć chorzy zakażeni wirusem SARS-CoV-2. W pierwszych dniach grudnia w dalszym ciągu na ostrych dyżurach chirurgicznych przyjmowaliśmy chorych covid+, których musimy leczyć i wykonywać operacje. Wiąże się to z koniecznością izolowania tych chorych i zajęcia pozostałych miejsc do leczenia pacjentów planowych. A trzeba wspomnieć, że mimo pełnej dostępności szczepionek przeciwko COVID-19 w naszym kraju, ok. 40 proc. populacji pozostaje nadal niezaszczepiona, co wiąże się wciąż z licznymi zachorowaniami i możliwością zarażania innych pacjentów.

Co roku do egzaminu specjalizacyjnego podchodzi coraz mniejsza liczba kandydatów

Od wielu lat sukcesywnie zmniejsza się liczba lekarzy chętnych do specjalizowania się w chirurgii ogólnej. W wielu województwach nie zgłasza się ani jeden nowy rezydent, by podjąć tę specjalizację. Nierzadko zdarza się, że oddziałem chirurgicznym kieruje ordynator w wieku ponad 70 lat i ma do dyspozycji dwóch-trzech asystentów po 60. roku życia. Jest wiele oddziałów chirurgicznych, które nie mogą obsadzić specjalistami codziennych ostrych dyżurów.

Sekretarz generalny Towarzystwa Chirurgów Polskich prof. Adam Dziki zebrał od przewodniczących oddziałów TChP ankiety, które pokazują dramatyczny stan kadrowy chirurgii polskiej. Średni wiek chirurga wynosi ok. 60 lat, lekarze nie są wcale zainteresowani podejmowaniem specjalizacji z chirurgii. Co roku do egzaminu specjalizacyjnego podchodzi coraz mniejsza liczba kandydatów. Młodzi lekarze po studiach wybierają kierunki bardziej atrakcyjne, lepiej płatne i niewymagające pełnej, 24-godzinnej dyspozycyjności do pracy na oddziale zabiegowym. Braki kadrowe dotyczą także personelu pielęgniarskiego pracującego na oddziałach chirurgicznych, gdzie występuje podobna jak u lekarzy sytuacja, jeżeli chodzi o średni wiek pielęgniarek i zainteresowanie zawodem.

Ministerstwo Zdrowia proponuje wprowadzenie nowego zawodu — tzw. asystenta chirurga. W tym roku odbyła się pierwsza kwalifikacja kandydatów do rozpoczęcia tej specjalizacji. Zainteresowanie nie jest najwyższe. Najczęściej podania składają pielęgniarki instrumentariuszki i pracownicy fizjoterapii. Odejście tej grupy pracowników z dotychczas zajmowanych stanowisk pogłębi jeszcze bardziej kryzys kadrowy wśród np. pielęgniarek. Idea asystenta chirurga być może zasługuje na uwagę ze względu na małą liczbę chirurgów, ich zaangażowanie w proces leczniczy i wciąż wzrastające wymagania biurokratyczne. Czerpanie wzorców z krajów zachodnich, które mają zupełnie inny system funkcjonowania i finansowania służby zdrowia, nie ma zastosowania w naszym kraju.

2023 r. rokiem Jana Mikulicza-Radeckiego w chirurgii polskiej

Według swojej działalności statutowej, Towarzystwo Chirurgów Polskich zajmuje się przede wszystkim różnego rodzaju formami edukacji chirurgów i lekarzy rezydentów. Pod patronatem TChP została zainicjowana wspólnie z Fundacją Akademia Aesculap w Nowym Tomyślu platforma edukacyjna „Hernia Master”. Jest to innowacyjny program kształcenia młodych chirurgów w operacjach przepuklin pachwinowych metodą laparoskopową. W trzech specjalistycznych ośrodkach będą się kształcić chirurdzy i po pomyślnym ukończeniu kursu oraz samodzielnym wykonaniu ok. 50 operacji będą oceniani przez swoich nauczycieli i otrzymają certyfikat umiejętności w tej dziedzinie.

W dalszym ciągu Towarzystwo Chirurgów Polskich patronuje programowi LAPCO, w którym od kilku lat kształcą się chirurdzy w laparoskopowej chirurgii kolorektalnej. Pod patronatem TChP odbyło się w ubiegłym roku wiele naukowych kongresów zarówno polskich, jak i międzynarodowych. Wspomnę tu o zjeździe Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Endoskopowej w Krakowie i Kongresie Chirurgii Małoinwazyjnej w Lublinie. Równocześnie zarząd TChP nawiązał ścisłą współpracę z niemieckim i brytyjskim towarzystwem chirurgów w zakresie wzajemnej wymiany kadry naukowej.

Sztandarową „imprezą” Towarzystwa Chirurgów Polskich jest organizowany co dwa lata kongres TChP. Najbliższa jego edycja odbędzie się we Wrocławiu 20-23 września 2023 r. Wspólną decyzją Towarzystwa Chirurgów Polskich i Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej 2023 r. będzie rokiem Jana Mikulicza-Radeckiego w chirurgii polskiej.

Wyraźny wzrost w Polsce liczby zabiegów laparoskopowych u pacjentów onkologicznych

W ostatnich latach, a także w mijającym roku, nie odnotowano przełomów w diagnostyce i leczeniu chorób chirurgicznych. Stale jest podnoszony poziom leczenia chorych zarówno w chirurgii ogólnej, jak i chirurgii onkologicznej. W ubiegłym roku w Polsce nastąpił wyraźny wzrost zabiegów chirurgicznych wykonywanych przy użyciu robotów. Wiele ośrodków zakupiło te urządzenia i wykonuje zabiegi w chirurgii robotowej, głównie dotyczy to chirurgii kolorektalnej. Obecnie oficjalnie w Polsce są 23 roboty na wyposażeniu sal operacyjnych różnych szpitali.

Zabiegi chirurgiczne przy użyciu robota są przyszłością, jednak pod warunkiem, że zapotrzebowanie na podstawowe elementy funkcjonowania oddziału są zaspokojone. Na obecnym etapie rozwoju naszego kraju, gdzie finansowanie ochrony zdrowia i wycena procedur chirurgicznych są wyraźnie zaniżone i niewystarczające, nie można kupować robota do każdego szpitala. Chirurgia robotowa powinna być uprawiana w ośrodkach, gdzie wykonuje się bardzo dużą liczbę zabiegów chirurgicznych i jest to ośrodek referencyjny w tej dziedzinie.

Cieszy mnie wyraźny wzrost w Polsce liczby zabiegów laparoskopowych wykonywanych u chorych onkologicznych. Jest to szczególnie zauważalne w chirurgii raka jelita grubego. W wiodących ośrodkach w kraju ok. 80 proc. wszystkich zabiegów na jelicie grubym wykonuje się metodami małoinwazyjnymi.

Proces wdrażania nowych metod i pomysłów terapeutycznych w medycynie, a zwłaszcza w chirurgii, jest długotrwały i jego wprowadzenie jest poprzedzone wieloletnimi badaniami doświadczalnymi.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Chmielowiec: ludzie najczęściej skarżą się na słabą dostępność i jakość świadczeń

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.