Prof. Henryk Skarżyński: Polacy mają dostęp do najnowszych metod leczenia wad słuchu
„By medycyna mogła się rozwijać, następcy powinni być od nas lepsi” – twierdzi prof. Henryk Skarżyński. Rozmawiamy z nim o szansach poprawy słuchu dzięki postępowi technologicznemu w medycynie, wkładzie polskiej szkoły otologii do nauki i medycyny światowej oraz dokonaniach profesora i jego zespołu w 2019 r., a także planach na rok obecny.
Co, pana zdaniem, jest wyznacznikiem postępu w medycynie?

W dziedzinie medycyny, którą reprezentuję, wyznacznikiem postępu jest z pewnością fakt, że w kierowanym przeze mnie Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu możemy pomóc prawie każdemu naszemu pacjentowi. Postęp technologiczny i nasze zaangażowanie w najnowsze światowe programy leczenia różnych wad słuchu powodują, że Polacy – jako pierwsi lub jedni z pierwszych w świecie – mają dostęp do najnowszych technologii i metod leczenia. To efekt naszej pozycji naukowej i klinicznej, wynikającej z faktu, że od 2003 r. wykonujemy – najwięcej w świecie – operacji poprawiających słuch oraz że wykonaliśmy wiele pionierskich w skali światowej procedur chirurgicznych.
Warto tu także wspomnieć o postępie w dziedzinie genetyki. Od wielu lat w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu prowadzone są zaawansowane badania genów odpowiedzialnych za niedosłuch. Ze słuchem powiązanych jest ok. 200 genów, nad którymi badania mają coraz większe znaczenie, bo w ostatnich latach w laboratoriach genetycznych nastąpił technologiczny przełom. Dzięki nowym metodom sekwencjonowania DNA możliwe jest badanie ogromnej liczby genów, a nawet całych genomów. I to w krótkim czasie!
Wielkie liczby pacjentów operowanych, zdiagnozowanych i przyjmowanych ambulatoryjnie dają szansę wykrycia wielu rzadkich chorób słuchu czy całej twarzoczaszki. Dzięki temu możemy powiedzieć, że leczyliśmy z zastosowaniem najnowszych technologii – jako pierwsi lub jedni z pierwszych w świecie – pacjentów z takimi rzadkimi wadami słuchu.
Jednym z warunków rozwoju medycyny jest dzielenie się wiedzą i doświadczeniem. Jakie miejsce zajmuje ono w pana przepisie na sukces?
Bardzo wysokie. Prowadzę rozległą międzynarodową działalność edukacyjną dla lekarzy z kraju i ze wszystkich kontynentów. Przeprowadziłem operacje pokazowe dla ponad 4500 profesorów, ordynatorów i innych specjalistów podczas specjalnych międzynarodowych warsztatów otochirurgicznych „Window Approach „Workshop w Kajetanach”. W ciągu 17 lat w Światowym Centrum Słuchu przeprowadziłem 55 edycji takich warsztatów, wykonując dziennie od kilkunastu do kilkudziesięciu operacji pokazowych, a następnie nadzorując ćwiczenia praktyczne na preparatach. Dzięki temu mogłem udowodnić, jak wielki wkład w naukę i medycynę światową ma – opracowana przeze mnie i zespół – polska szkoła otologii.
Operacje pokazowe były także nieodzownym elementem organizowanych przez nasz zespół dwóch kongresów europejskich, trzech kongresów światowych i wielu innych konferencji międzynarodowych. Operacje pokazowe przeprowadzałem w kilkunastu krajach w Azji, Ameryce Południowej i Europie. Łącznie wykonałem ich ponad 1200. Od 2003 r. pokazujemy online operacje dedykowane specjalistom, szczególnie te, podczas których wszczepiamy pionierskie urządzenia poprawiające słuch. Od 12 lat, w ramach globalnej światowej sieci telemedycznej – LION Global Otology – Neurotology Live Surgical Broadcast, pokazujemy „na żywo” operacje, które w ciągu jednego dnia może obejrzeć lub potem odtworzyć z nagrania nawet kilkanaście tysięcy specjalistów. Jest to okazja do pokazania różnorodnego poziomu technologicznego i medycznego poszczególnych ośrodków. Przykładem naszej otwartości jest także – trzecie na świecie i pierwsze w Polsce – International Bonebridge & Soundbridge Symposium, które odbyło się w 2017 r. w Kajetanach. Jego najważniejszym punktem była światowa premiera nowego systemu implantu ucha środkowego typu Vibrant Soundbridge ze sprzęgaczem LP-Coupler. Operacje pokazowe z wykorzystaniem tego rozwiązania, które wtedy przeprowadziłem, obejrzało ponad 300 znakomitych specjalistów przybyłych do Kajetan z całego świata. Równolegle do działań międzynarodowych zrealizowałem 84 edycje tzw. Akademii Otochirurgii oraz (z zespołem) ponad 50 kursów CMKP dla szkolących się uczestników z całej Polski. By medycyna mogła się rozwijać, następcy powinni być od nas lepsi. Dzielenie się z innymi swoim doświadczeniem oznacza mnożenie swoich sukcesów oraz utrwalanie pamięci o naszych mentorach z przeszłości.
Jaki był dla pana rok 2019, czy coś szczególnego udało się sfinalizować?
2019 r. minął nam pod hasłem: wyzwania i postęp. O wyzwaniach światowej otologii – podczas wielu dyskusji i wykładów – rozmawialiśmy w Kajetanach i Warszawie z ponad tysiącem naukowców, lekarzy otolaryngologów, audiologów, foniatrów, a także inżynierów klinicznych. Wzięli oni udział w 32nd Politzer Society Meeting i 2nd World Congress of Otology, który był po raz pierwszy organizowany w Europie. Uzyskanie praw do organizacji obu tych wydarzeń jest najlepszym dowodem naszej pozycji w świecie. O wyzwaniach, postępie, a także sukcesach i osiągnięciach w niemal wszystkich obszarach medycyny, nie tylko otorynolaryngologii, audiologii i foniatrii, które reprezentuję, mówiliśmy również w kontekście krajowym, podczas I Kongresu „Zdrowie Polaków 2019”. Zorganizowaliśmy go wspólnie z Komitetem Nauk Klinicznych PAN, Radą Główną Instytutów Badawczych, licznymi zespołami ekspertów i specjalistów z wielu dziedzin medycyny, towarzystwami naukowymi i organizacjami pozarządowymi, które w ostatnich czterech latach realizowały Wielospecjalistyczny Całoroczny Program Przeciwdziałania Chorobom Cywilizacyjnym i Wsparcia Zdrowia Polaków „Po pierwsze zdrowie”.
Jak wynika z badań z czerwca 2019 r., nie zmienia się dynamika wzrostu różnego rodzaju zaburzeń słuchu u dzieci. Wtedy to zakończyliśmy jedno z największych z dotychczasowych przedsięwzięć – program badań przesiewowych słuchu pierwszoklasistów na Mazowszu. Została nim objęta populacja dzieci rozpoczynających edukację szkolną w 37 powiatach i 4 miastach na prawach powiatu w województwie mazowieckim. Jest to pierwszy region na świecie, w którym badaniami słuchu zostały objęte wszystkie dzieci klas pierwszych, które zgłoszono do programu.
Niestety, co piąte przebadane dziecko ma jednostronne lub obustronne różne ubytki słuchu, a u wielu – już w tym wieku – stwierdziliśmy występowanie szumów usznych, które mogą negatywnie wpływać na stan psychiczny i być powodem gorszych wyników w nauce. Zasmuca także fakt, że blisko 70 proc. rodziców i opiekunów nie zdawało sobie sprawy z wad słuchu u swoich dzieci. Wykrycie tych wad stało się możliwe podczas tego wielkiego przedsięwzięcia profilaktycznego, organizowanego we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego. Na szczęście postęp technologiczny i inne możliwości, jakie mamy w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu, pozwalają – jak już wspomniałem – pomóc prawie każdemu pacjentowi.
W 2019 r. udało się doprowadzić do scenicznego popisu pańskich pacjentów...
Tak, artystycznym udokumentowaniem osiągnięć polskiej nauki i medycyny oraz ich wielkiego wkładu w rozwój światowej otologii i otochirurgii na przestrzeni ostatnich 27 lat stał się musical „Przerwana cisza”, którego premiera miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku. To pierwsze w świecie przedstawienie opowiadające o losach osób, które urodziły się głuche lub niedosłyszące, a jednocześnie obdarzone talentem muzycznym. Dzięki postępowi w nauce i medycynie mogły one rozwijać swoje zdolności i całkowicie poświęcić się temu, co kochają najbardziej – muzyce. Jednak ani życie z implantem, ani droga do kariery muzycznej nie były dla nich łatwe. Dzień po dniu, miesiąc po miesiącu musiały walczyć o swoje miejsce wśród ludzi słyszących w artystycznym świecie. Ich rozterki, wzloty i upadki stanowią temat libretta, które napisałem, inspirując się doświadczeniami moich pacjentów.
W minionym roku część moich pacjentów – artystów występujących w musicalu – brała także udział w występach w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Za nami jest również 5. Międzynarodowa Konferencja Naukowa Muzyka w rozwoju słuchowym człowieka” oraz 5. edycja Międzynarodowego Festiwalu Dzieci, Młodzieży i Dorosłych z Zaburzeniami Słuchu „Ślimakowe Rytmy”. Tym razem implantowani pacjenci, podczas uroczystej gali, wystąpili w duetach z mistrzami, m.in. prof. Januszem Olejniczakiem, Vadimem Brodskim i innymi gwiazdami międzynarodowymi.
Z uwagą śledzimy sukcesy pana profesora na wielu polach: naukowym, społecznym, kulturalnym. Czy jest coś, co chciał pan zrobić, a z różnych przyczyn się nie udało?
Za jedno z największych wyzwań w otologii uważam odtworzenie fizjologicznego słyszenia u osób głuchych. To może nastąpić już całkiem niedługo. Mając na uwadze szybki postęp w medycynie, już 10 lat temu zwracałem uwagę na to, że aktualnie stosowane metody chirurgicznej terapii słuchu muszą być całkowicie bezpieczne i atraumatyczne, aby nie przekreślać szans pacjentów na nowe możliwości leczenia, które z pewnością pojawią się w niedalekiej przyszłości. Pod koniec ubiegłego roku pokazaliśmy na międzynarodowej konferencji naukowej nasz największy w świecie materiał kliniczny dotyczący leczenia częściowej głuchoty. Gdy w 1997 r. w Nowym Jorku zapowiadałem rozpoczęcie tego programu, chyba nikt nie wierzył, że takie operacje są możliwe. Znakomite wyniki kliniczne moich pacjentów muszą zostać wyjaśnione na gruncie badań podstawowych. Obecnie są one zaprzeczeniem w dużym stopniu obowiązujących teorii, za które w 1961 r. przyznano medycznego Nobla. To wyjaśnienie jest nam potrzebne, by uzyskać/odtworzyć słuch fizjologiczny.
Jakie wyzwania zawodowe stawia pan sobie w tym roku?
W 2020 roku czekają nas różne wyzwania organizacyjne, naukowe, a nawet kulturalne. Za kilka dni – po raz pierwszy w Polsce i tej części Europy – wszczepię pionierski, najmniejszy aktywny implant na przewodnictwo kostne. Operacja ta rozpocznie nową erę w leczeniu wrodzonych wad słuchu, wynikających przede wszystkim z pełnego lub częściowego niewykształcenia ucha zewnętrznego i środkowego. Drugą grupą docelową, którą od lat zajmuje się prof. Piotr Skarżyński, są osoby po przebytych przed laty operacjach destrukcyjnych ucha. Dziś można to odbudować i to on przeprowadzi drugą serię tych pionierskich operacji.
Ponadto bardzo intensywnie pracuję nad scenariuszem pełnometrażowego filmu fabularnego pt. „Przerwana cisza”. Film jest udokumentowaniem jednego z największych współczesnych osiągnięć polskiej nauki i medycyny, które miały swój początek 28 lat temu, gdy zoperowałem pierwszego w Polsce niesłyszącego pacjenta – przerwałem jego życie w ciszy i wprowadziłem do świata dźwięku. Celem filmu z udziałem moich pacjentów z Polski i z zagranicy będzie pokazanie również problemów edukacyjnych, braku tolerancji, zaufania, z czym mierzymy się także w medycynie.
W filmie odzwierciedlone są losy i problemy prawdziwych pacjentów, którzy urodzili się głusi, głęboko niedosłyszący lub tracili słuch w późniejszym okresie życia, a dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych technologii i metod chirurgicznych, które opracowałem w Światowym Centrum Słuchu, wyszli ze świata ciszy. Bohaterów tych w filmie, podobnie jak w wystawionym w ubiegłym roku musicalu, grają obok zawodowych aktorów m.in. moi pacjenci, których operowałem, a następnie obserwowałem rozwój ich słuchu, mowy, opanowywanie kolejnych języków oraz umiejętności artystycznych.
Fabuła filmu oparta jest na losach tych prawdziwych pacjentów, którzy następnie zostali śpiewającymi, grającymi i tańczącymi solistami. Pacjentom tym poświęciłem wiele swoich utworów poetyckich, odzwierciedlających ich trudne i złożone losy. Te utwory oraz inne teksty – opatrzone muzyką prof. Krzesimira Dębskiego – stały się podstawą oryginalnego scenariusza opartego na faktach. Przez pryzmat ludzkich dramatów, które spotykają bohaterów filmu w różnych okresach życia, pokazane są efekty terapii i rehabilitacji. W scenariuszu zilustrowano włączenie do całego procesu terapii wad słuchu i mowy najnowszych osiągnięć badań naukowych i muzyki. To uświadamia nam wszystkim, jak wielkie znaczenie ma muzyka w rozwoju człowieka oraz w jakim stopniu wpływa na rozwój współczesnych społeczeństw.
W dowód uznania naszych byłych i obecnych osiągnięć międzynarodowe środowisko powierzyło nam również organizację m.in. XXXV World Congress of Audiology. To światowe spotkanie organizowane w kolejnej serii będzie trzecim naszym przedsięwzięciem o takim zasięgu. Trzech kongresów światowych w ciągu trzech lat nie organizował jeszcze nikt w dziejach nauki i medycyny w naszej dziedzinie na świecie. W drugiej połowie roku zapraszamy także na 2. Kongres „Zdrowie Polaków 2020”. Dziękuję redakcji „Pulsu Medycyny” za objęcie patronatem tego interdyscyplinarnego i wielośrodowiskowego wydarzenia. Zanim spotkamy się pod koniec października ponownie w Centrum Nauki „Kopernik”, czeka nas opublikowanie raportu z ubiegłorocznego spotkania. Materiału do zredagowania, który zawiera wiele cennych rekomendacji, jest bardzo dużo. Nie chcielibyśmy, aby cokolwiek, o czym mówiliśmy podczas Kongresu w listopadzie 2019 r., umknęło naszej uwadze.
Proszę dokończyć myśl: w moim prywatnym życiu najważniejsza jest…
...praca! (uśmiech). Mogę tak powiedzieć oficjalnie, bo moja rodzina już dawno to zaakceptowała. Od lat znajomi i przyjaciele wiedzą, że moją pasją jest praca i dlatego oddaję się jej bez reszty, a setki uśmiechniętych, dziękujących pacjentów, których spotykam każdego tygodnia, sprawiają mi wielką radość. Mam ogromną satysfakcję, gdy nasi pacjenci opowiadają o swoich sukcesach, o tym, że uczą się kolejnego języka obcego, że opanowali grę na jakimś instrumencie, że dzięki implantowi skończyli studia lub obronili doktorat.
Od lat powtarzam, że jedną z podstaw rozwoju współczesnego społeczeństwa jest postęp w kontaktach międzyludzkich, dostęp do informacji i ich wymiana, rozwój technologii i narzędzi informatycznych. Wielu znajomych zna moje okolicznościowe rymowanki oraz nasz rodzinny zwierzyniec, w którym mamy m.in. konie, jelenie czy renifery. Zwierzyniec bardzo cieszy małych pacjentów Światowego Centrum Słuchu IFPS i Instytutu Narządów Zmysłów. Ciągle jeszcze gramy we wtorki po 20.00 w piłkę nożną…
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Rozmawiała Małgorzata Konaszczuk