Prof. Gellert: poprawił się dostęp do diagnostyki chorób nerek

Notowała Katarzyna Lisowska
opublikowano: 04-01-2023, 08:00

W 2022 roku znacząco poszerzył się dostęp do badań diagnostycznych w chorobach nerek. W ramach pakietu badań w programie Profilaktyka 40 Plus można oznaczyć stężenie kreatyniny. Kolejny ważny krok to rozszerzenie pakietu badań w ramach opieki koordynowanej w przychodniach POZ - mówi prof. Ryszard Gellert, podsumowując 2022 r. w nefrologii.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Prof. dr hab. n. med. Ryszard Gellert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, krajowy konsultant w dziedzinie nefrologii
Prof. dr hab. n. med. Ryszard Gellert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, krajowy konsultant w dziedzinie nefrologii
Fot. Archiwum

W 2022 r. roku udało nam się utrzymać wysoki stopień wyszczepienia przeciwko COVID-19 pacjentów dializowanych, który jest na poziomie ok. 80-85 proc. Niestety, jedna trzecia pacjentów, którzy wchodzą do systemu dializ, czyli ok. 2 tys. osób rocznie, nie wyraża zgody na zaszczepienie. A szkoda, bo doświadczenia z ostatnich dwóch lat pokazały, że gdy nie było szczepień, śmiertelność wśród osób dializowanych, które zachorowały na COVID-19, była na poziomie 30 proc.

Zaczynamy odrabiać dług zdrowotny w nefrologii

Ze wstępnych danych podsumowujących 2022 r. wynika, że w tym roku zostało zgłoszonych trochę więcej osób do dializ niż w 2021 r., a to znak, że zaczynamy odrabiać dług zdrowotny, który powstał w czasie pandemii.

W tym roku znacząco poszerzył się dostęp do badań diagnostycznych w chorobach nerek. W ramach pakietu badań w programie Profilaktyka 40 Plus można oznaczyć stężenie kreatyniny. Pokazuje ono, czy nerki są jeszcze wydolne, czy już nie. We wspomnianym programie znajduje się także badanie ogólne moczu, czyli drugie badanie kluczowe przy wykrywaniu chorób nerek. Jeśli w moczu jest nawet ślad białka, to najprawdopodobniej nerki są chore. Można to potwierdzić, oznaczając iloraz albuminy do kreatyniny w moczu, tzw. uACR.

Kolejny ważny krok w poprawie dostępu do diagnostyki chorób nerek to rozszerzenie pakietu badań w ramach opieki koordynowanej w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej. Dzięki tym zmianom lekarze rodzinni mogą już zlecać uACR, co jest niezwykle istotne, zwłaszcza dla pacjentów z niewydolnością serca, nadciśnieniem tętniczym lub cukrzycą. Oznaczenie poziomu kreatyniny w surowicy krwi powinno być regularnie zlecane przy okazji wykonywania morfologii czy badania stężeń cholesterolu. Warto, by pacjenci prosili lekarzy rodzinnych o zbadanie stężenia kreatyniny, bo to najszybszy sposób na wychwycenie chorób nerek, które nie dają niepokojących objawów.

Co ważne, w 2022 roku udało się również wprowadzić refundację leków zapobiegających postępowi choroby — chodzi o dapagliflozynę z grupy flozyn. Badając flozyny, zwrócono uwagę na ich efekt ochronny na nerki, wydłużający życie pacjentów. Liczymy na to, że w przyszłym roku zostanie refundowana także empagliflozyna.

Opieka koordynowana w przewlekłej chorobie nerek

Od czerwca bardzo przyśpieszyły prace nad programem opieki koordynowanej nad pacjentami z przewlekłą chorobą nerek. Program został już zaakceptowany przez Radę Przejrzystości i prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. To kamień milowy, jeśli chodzi o poprawę opieki nad pacjentami nefrologicznymi w Polsce. Jeżeli te zmiany wejdą w życie, to za podobne pieniądze będziemy mogli znacząco poprawić opiekę nad pacjentami nefrologicznymi w Polsce. Przypomnę, że, niestety, aż ok. 90 proc. osób z chorobą nerek nie jest jej świadomych, dlatego schorzenie jest rozpoznawane zbyt późno, chociaż jest łatwo wykrywalne i stosunkowo proste do leczenia w początkowej fazie.

Głównym celem programu nefrologicznej opieki koordynowanej jest poprawa jakości tej opieki i wyników leczenia oraz dostępności świadczeń niezbędnych do zmniejszenia liczby powikłań w zaawansowanych stadiach przewlekłej choroby nerek. Jedną z ważnych planowanych zmian jest szersze wykorzystanie istniejącej sieci poradni nefrologicznych oraz stacji dializ, czyli miejsc, które są najbliżej pacjentów.

Rozwój dializ domowych

Ważny jest także dalszy rozwój dializ domowych. W ubiegłym roku wprowadzono szerzej zdalny nadzór nad pacjentami dializowanymi otrzewnowo. Jeśli pacjent się zgodzi, lekarz ma dostęp do jego programu dializacyjnego i widzi jak się dializował. Dzięki temu chory tylko raz na 6 tygodni musi pojawić się u lekarza, a ten codziennie sprawdza wynik leczenia. Taki rodzaj opieki nie jest dużo droższy, ale bardzo poprawia jakość życia chorych. Jednak z dializ otrzewnowych korzysta niecałe 4 proc. pacjentów. Ta metoda leczenia powinna się rozwijać, aby docelowo ok. 2,5 tys. pacjentów w Polsce mogło z niej korzystać.

Lekarze POZ otrzymali wytyczne, jak zajmować się pacjentami z chorobami nerek

Wraz z wprowadzeniem opieki koordynowanej w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej udało się wreszcie uporządkować ścieżkę pacjenta od lekarza POZ do nefrologa. Jasno określono kompetencje i powstał algorytm dla lekarzy POZ, ustalający, w jaki sposób powinni zajmować się pacjentami z chorobą nerek. Dzięki tym wszystkim zmianom powinna poprawić się wykrywalność chorób nerek, organizacja opieki, a przez to, że mamy lepszy dostęp do nowoczesnych leków w ramach refundacji, także jakość leczenia. Jeśli te wszystkie zmiany udałoby się nam wprowadzić w przyszłości, to średnia długość życia Polaków w zdrowiu wydłużyłaby się o 2 lata.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jeśli nie zadbamy o profilaktykę, czeka nas epidemia przewlekłej choroby nerek

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.