Prof. Dominika Dudek: psychiatria stoi w obliczu dwóch ogromnych traum

opublikowano: 10-10-2022, 11:29

Psychiatria stanęła wobec wyzwania dwóch ogromnych traum i musi znaleźć właściwą odpowiedź na wywołane nimi kryzysy - mówi w rozmowie z “Pulsem Medycyny” prof. Dominika Dudek.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
  • – Pierwszym poważnym kryzysem była pandemia COVID-19, która w 2020 r. zdestabilizowała system ochrony zdrowia i większość sfer życia społecznego. Gdy sądziliśmy, że udało nam się zażegnać ten bezprecedensowy kryzys zdrowotny, wybuchła w wojna w Ukrainie. Psychiatria stanęła więc wobec wyzwania dwóch ogromnych traum - mówi prof. Dominika Dudek.
  • Jak dodaje, obecnie wysiłki środowiska koncentrują się wokół rozbudowywania sieci centrów zdrowia psychicznego, rozszerzenia ich działalności oraz opracowania modelu organizacji ośrodków II poziomu.
O KIM MOWA

Prof. dr hab. n. med. Dominika Dudek jest specjalistą w dziedzinie psychiatrii, kierownikiem Katedry Psychiatrii i Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, prezesem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, redaktorem naczelnym czasopisma „Psychiatria Polska”.

Puls Medycyny: 16-17 września odbyła się konferencja ekspercka „Wyzwania psychiatrii”. Jakie są te kluczowe wyzwania — w Polsce i w Europie?

Prof. Dominika Dudek: Głównym wyzwaniem stojącym przed opieką psychiatryczną w Polsce jest kontynuacja zapoczątkowanych w ostatnich latach zmian systemowych. Chodzi zarówno o pilotaż centrów zdrowia psychicznego (CZP) w obszarze psychiatrii osób dorosłych, jak i reformy psychiatrii dziecięco-młodzieżowej. Obecnie wysiłki środowiska koncentrują się wokół rozbudowywania sieci CZP oraz rozszerzenia ich działalności oraz opracowania modelu organizacji ośrodków II poziomu. Toczą się również dyskusje nad szczegółami koncepcji dotyczącej funkcjonowania placówek III poziomu referencyjnego.

Równolegle trwa reforma psychiatrii wieku rozwojowego, nad której przebiegiem czuwa prof. Małgorzata Janas-Kozik. Środowisko mocno zaangażowało się w oba obszary działań, ale ostateczny efekt zależy też w dużej mierze od poziomu finansowania, a ten bezpośrednio od decydentów.

Odzwierciedleniem wyzwań, z jakimi będzie musiał zmierzyć się globalny system ochrony zdrowia psychicznego, był w dużej mierze program merytoryczny wspomnianej konferencji, który miałam przyjemność opracować wspólnie z koleżankami i kolegami. Ostatnie lata to czas ogromnej destabilizacji społecznej w wymiarze krajowym i ogólnoświatowym, co bez wątpienia ma swoje przełożenie na kondycję psychofizyczną polskiego i europejskiego społeczeństwa.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Depresja lekooporna. Jaka strategia diagnostyczno-terapeutyczna wydaje się najbardziej optymalna?

Pierwszym poważnym kryzysem była pandemia COVID-19, która w 2020 r. zdestabilizowała system ochrony zdrowia i większość sfer życia społecznego. Gdy sądziliśmy, że udało nam się zażegnać ten bezprecedensowy kryzys zdrowotny, wybuchła w wojna w Ukrainie. Psychiatria stanęła więc wobec wyzwania dwóch ogromnych traum i musi znaleźć właściwą odpowiedź na wywołane nimi kryzysy. Stąd w programie konferencji znalazły się wykłady poświęcone walce z traumą, zaburzeniami depresyjnymi i lękowymi w obliczu pandemii.

Zapewnienie właściwej opieki osobom straumatyzowanym, które wraz z falą uchodźców dotarły do Polski, to jeden obszar wymagający szczególnego zainteresowania psychiatrów. Wsparcia na pewno będą wymagali np. wolontariusze, którzy cały czas niosą Ukraińcom pomoc. Nie możemy też zapomnieć o kolegach psychiatrach i ich pacjentach, którzy pozostali na terenie okupowanej Ukrainy. Ostatnie wydarzenia dobitnie pokazały, że psychiatria to szczególna dziedzina medycyny — leżąca na styku nauk medycznych i humanistycznych — która w sposób istotny jest zanurzona w kontekst społeczny, polityczny i kulturowy, co niesie ze sobą wiele wyzwań.

Z badań prof. Izdebskiego wiemy, że średnio co trzecia osoba w czasie pandemii COVID-19 doświadczyła kryzysu psychicznego. Jakie może to mieć reperkusje dla naszego społeczeństwa?

COVID-19 oraz spowodowane pandemią zmiany w naszym codziennym funkcjonowaniu i w dostępie do usług publicznych, w tym z zakresu ochrony zdrowia, bez wątpienia odcisnął swoje piętno na zdrowiu psychicznym. Dane epidemiologiczne i liczne badania potwierdzają, że w okresie po pandemii wzrosła o 25 proc. zapadalność na zaburzenia depresyjne i lękowe. Znacznie zwiększyła się też skala bezsenności, jak również takich problemów, jak zachowania przemocowe w środowisku domowym oraz uzależnienia.

W pierwszych miesiącach pandemii spodziewaliśmy się gwałtownego wzrostu liczby pacjentów, co na szczęście nie do końca się sprawdziło. COVID-19 nie doprowadził do zaostrzeń u pacjentów już wcześniej leczących się psychiatrycznie z powodu np. schizofrenii. Pojawiło się wielu chorych pierwszorazowych z zaburzeniami depresyjnymi i lękowymi, będącymi skutkiem m.in. przejścia infekcji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Psychiatra: mamy “wybuch” zaburzeń psychicznych, zgłaszalność wzrosła o kilkaset procent

W czasie pandemii w praktyce klinicznej rozpowszechniło się wykorzystywanie narzędzi telemedycyny, co miało wiele zalet, ale przyniosło też nowe potencjalne zagrożenia. Jako klinicyści musimy być świadomi, że w wielu przypadkach nowoczesna technologia nie zastąpi kontaktu z chorym.

Istotnym wyzwaniem pozostaje dostęp do specjalistów. Na milion dorosłej populacji przypada u nas zaledwie 90 psychiatrów. Mamy też tylko ponad 400 specjalistów zajmujących się psychiatrią dziecięcą. Jak zwiększyć dostęp do profesjonalnej opieki psychiatrycznej?

Z całą pewnością liczba psychiatrów zatrudnionych w publicznym systemie nadal jest niewystarczająca, szczególnie w obliczu wspomnianych wcześniej wyzwań. Pilotaż psychiatrii środowiskowej oraz reforma psychiatrii dzieci i młodzieży mają jednak na celu, poza poprawą organizacji leczenia oraz zwiększeniem jego dostępności, również uzupełnienie braków kadrowych oraz stworzenie psychiatrom, psychoterapeutom i psychologom bardziej atrakcyjnych warunków pracy. Dziś młodzi psychiatrzy oczekują nie tylko satysfakcjonujących wynagrodzeń i bardziej zrównoważonej relacji pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym, ale też zwiększenia ich szans na osobisty rozwój.

Psychologia i psychiatria
Specjalistyczny newsletter przygotowywany przez ekspertów
ZAPISZ MNIE
×
Psychologia i psychiatria
Wysyłany raz w miesiącu
Specjalistyczny newsletter przygotowywany przez ekspertów
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Zmiany systemowo-organizacyjne mają więc sprawić, że specjaliści zatrudnieni w systemie będą odpowiednio wynagradzani, ale będą też mieli do dyspozycji szerszy wachlarz narzędzi diagnostyczno-terapeutycznych, by pomóc swoim pacjentom. To na pewno zwiększy zainteresowanie specjalizacją z psychiatrii wśród młodych lekarzy, choć ono z roku na rok rośnie.

Czy pandemia sprowokowała Polki i Polaków do ucieczki w używki, jak papierosy i alkohol, jako formy radzenia sobie ze stresem? I czy w dobie post-COVID lekarze psychiatrzy zauważają też wzrost uzależnień behawioralnych?

Ostatnie lata to wzrost problemu uzależnień, mam jednak wątpliwości, czy można za to winić jedynie pandemię. Z pewnością, z uwagi na konieczność społecznej izolacji, pandemia pogłębiła skalę szkodliwego spożycia alkoholu. Wśród populacji młodzieżowej obserwujemy dramatyczny wzrost liczby osób zagrożonych uzależnieniami behawioralnymi oraz związanymi z zażywaniem substancji psychoaktywnych. Do przeciętnego psychiatry, który nie specjalizuje się w leczeniu uzależnień, trafia wielu chorych z podwójną diagnozą: uzależnienie współwystępuje u nich z innymi zaburzeniami psychicznymi.

Nieco zaniedbanym obszarem pozostaje też pozornie banalne uzależnienie od nikotyny, które jest w polskiej populacji stosunkowo rozpowszechnione, a ma udowodniony negatywny wpływ na zdrowie.

Jak psychiatrzy radzą sobie z pacjentami silnie uzależnionymi od nikotyny? Statystyki potwierdzają, że większość uzależnionych, po pewnym okresie abstynencji, wraca do nałogu.

Problem ten jest szczególnie nasilony w populacji pacjentów psychiatrycznych, w której współistniejące uzależnienie od nikotyny to istotne wyzwanie dla klinicystów. Powinniśmy bowiem pamiętać, że z wielu względów zaburzenia psychiczne stanowią czynnik ryzyka wielu chorób somatycznych, np. sercowo-naczyniowych, zespołu metabolicznego czy cukrzycy. Istnieją dane, potwierdzające tezę, że pacjenci z zaburzeniami psychicznymi żyją nawet 20 lat krócej niż osoby z populacji ogólnej. A jedną z przyczyn, obok niezdrowego stylu życia, nieprawidłowej diety i słabszej kontroli nad przebiegiem chorób somatycznych, jest właśnie nikotynizm.

Niestety, nadal brakuje skutecznych programów terapeutycznych skierowanych do osób uzależnionych od nikotyny. Obecnie z grupą ekspertów Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego oraz specjalistami z dziedziny kardiologii i pulmonologii opracowujemy standardy postępowania w uzależnieniu od nikotyny u chorych z zaburzeniami psychicznymi.

Znamy przykłady takich uzależnień behawioralnych, w których osiągnięcie całkowitej abstynencji nie jest celem samym w sobie, a kluczowe wydaje się ograniczenie zachowań szkodliwych. Co w sytuacji, gdy osiągnięcie pełnej abstynencji przez uzależnionego jest niemożliwe?

Zawsze w takiej sytuacji ideałem pozostaje pełna abstynencja i do niej powinno dążyć postępowanie terapeutyczne. Niestety, w części przypadków jest to bardzo trudno osiągalne, z wielu powodów. W takich wypadkach, by utrzymać dobrą współpracę z pacjentem, warto rozważyć strategię redukcji szkód.

To podejście od lat znane i stosowane w lecznictwie uzależnień, polegające na maksymalnym redukowaniu zagrożeń wynikających z nałogu. W opracowywanych rekomendacjach znajdą się szczegółowe zalecenia dotyczące sposobu postępowania, komunikacji z chorym oraz tego, jakie rozwiązania można mu zaproponować. Narzędzia należy dostosować do potrzeb pacjenta: inne zaproponujemy choremu w fazie remisji, inne osobie w ostrej psychozie lub aktywnej depresji.

W końcu przyjdzie moment, gdy powinniśmy porozmawiać z pacjentem o szkodliwości jego nałogu i wspólnie zastanowić się, na ile całkowite odstawienie papierosów jest możliwe. Warto wspólnie z chorym przemyśleć kwestię ewentualnego zastosowania farmakoterapii lub sięgnięcia po alternatywne metody dostarczania organizmowi nikotyny, które są mniej niekorzystne dla zdrowia niż palenie tradycyjnych papierosów. Warto pamiętać, że palenie wpływa na metabolizm leków stosowanych w psychiatrii, redukcji palenia powinna też w przypadku wielu preparatów towarzyszyć modyfikacja dawki — i odwrotnie.

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Niespełna miesiąc później - z pani inicjatywy - odbędzie się konferencja „Farmakoterapia i psychoterapia zaburzeń afektywnych”.

Konferencja „Farmakoterapia i psychoterapia zaburzeń afektywnych” odbędzie się 3-5 listopada w Auditorium Maximum UJ w Krakowie. To już 26. edycja wydarzenia, które przed 2020 r. cyklicznie odbywało się w Zakopanem. W tym roku uda nam się spotkać stacjonarnie. Program jest niezwykle bogaty, pełen ciekawych warsztatów i wykładów, do wygłoszenia których zaproszenie przyjęli znamienici eksperci. Mam ogromną nadzieję, że konferencja spotka się z zainteresowaniem środowiska.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Przeciwprzeniesienie i uwikłanie: niebanalne problemy w praktyce psychiatry

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.