Procesy odszkodowawcze na kanwie zakażeń szpitalnych
Procesy odszkodowawcze na kanwie zakażeń szpitalnych
Jak wygląda sytuacja związana z roszczeniami pieniężnymi pacjentów jako zadośćuczynieniem za zakażenie nabyte w szpitalu? Co należy przygotować, żeby dać sobie szansę na wygraną w przyszłym procesie?
Epidemia wirusa SARS-CoV-2 to główny temat aktualnych wiadomości z kraju i ze świata. Nie ustają doniesienia o liczbie zakażeń i zgonów. Przy okazji opisywania pewnego „faktu medialnego” w znanej stacji telewizyjnej, jeden z prezenterów „zachęcił”, żeby pozywać szpital, o którym była mowa. Wytoczenie sprawy sądowej przeciwko szpitalowi czy lekarzom miało się łączyć z rzekomym zakażeniem egzogennym wirusem SARS-CoV-2 przez pacjentów. Nie podejmuję się oceny zachowania redaktora pod kątem podsycania naszych emocji w związku z trwającą epidemią. Spróbuję jednak opisać, na czym polegają procesy odszkodowawcze na kanwie zakażeń szpitalnych.
- Jak wygląda sytuacja związana z roszczeniami pieniężnymi pacjentów jako zadośćuczynieniem za zakażenie nabyte w szpitalu?
- Co należy przygotować, żeby dać sobie szansę na wygraną w przyszłym procesie?
Zakażenia szpitalne - podział ze względu na czas i źródło nabycia zakażenia
Definicję zakażenia szpitalnego podaje art. 2 pkt 33 ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Jest to zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba:
a) nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albob) wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania.
W publikacjach naukowych dotyczących zakażeń szpitalnych wyróżnia się dwie główne grupy, zależne od źródła infekcji:
- egzogenne — spowodowane przez drobnoustroje ze środowiska szpitalnego;
- endogenne — spowodowane przez własną, naturalną florę pacjenta.
I pomimo że to rozróżnienie ma znaczenie w kontekście odpowiedzialności personelu szpitalnego za zakażenie, to w procesach medycznych o odszkodowanie (zadośćuczynienie) nie zawsze będzie wymagane udowodnienie przez pacjenta, że został zakażony na skutek zaniedbania organizacyjnego w szpitalu.
Dlaczego? Na kanwie setek procesów, z których stanem faktycznym się zapoznałem i dziesiątek tego typu, z którymi osobiście miałem styczność jako pełnomocnik, należy wskazać, że głównym obowiązkiem pacjenta jako strony powodowej w sprawie o zakażenie jest udowodnienie, że do zakażenia doszło w pozwanym szpitalu. Już wtedy uznaje się, że szpital nie zapewnił powodowi właściwego bezpieczeństwa, które obejmuje także niezarażenie pacjenta inną chorobą.
Jak podmiot leczniczy powinien realizować ustawowy obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa sanitarnego
Stwierdzenie zakażenia szpitalnego pozwala na przyjęcie domniemania niedbalstwa ze strony pozwanego szpitala. Ma on bowiem obowiązek zapewnienia pacjentom także bezpieczeństwa sanitarnego. W tym kontekście można zacytować art. 11 ust. 1 ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, mówiący o tym, że kierownicy podmiotów leczniczych oraz inne osoby udzielające świadczeń zdrowotnych są obowiązani do podejmowania działań zapobiegających szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych.
Ten obowiązek powinien być przez te osoby realizowany przede wszystkim przez:
1) ocenę ryzyka wystąpienia zakażenia związanego z wykonywaniem świadczeń zdrowotnych;2) monitorowanie czynników alarmowych i zakażeń związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w zakresie wykonywanych świadczeń;3) opracowanie, wdrożenie i nadzór nad procedurami zapobiegającymi zakażeniom i chorobom zakaźnym związanym z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, w tym dekontaminacji:a) skóry i błon śluzowych lub innych tkanek,b) wyrobów medycznych, wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro, wyposażenia wyrobów medycznych, wyposażenia wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro i aktywnych wyrobów medycznych do implantacji, w rozumieniu przepisów ustawy z 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 175, 447 i 534), oraz powierzchni pomieszczeń i urządzeń;4) stosowanie środków ochrony indywidualnej i zbiorowej w celu zapobieżenia przeniesieniu na inne osoby biologicznych czynników chorobotwórczych;5) wykonywanie badań laboratoryjnych oraz analizę lokalnej sytuacji epidemiologicznej w celu optymalizacji profilaktyki i terapii antybiotykowej;6) prowadzenie kontroli wewnętrznej w zakresie realizacji działań, o których mowa w ust. 1.
W celu dopilnowania powyższych obowiązków szpitale powołują zespoły kontroli zakażeń szpitalnych o ściśle określonych kompetencjach i obowiązkach.
Domniemanie niedbalstwa - to szpital musi wykazać, że do zakażenia doszło nie z winy placówki
Normy przepisów prawa odszkodowawczego są tak pomyślane, by chronić poszkodowanego i rolą sądu jest taka interpretacja przepisów, aby ta ochrona była najpełniejsza. W literaturze przedmiotu przyjmuje się, że w przypadku zakażeń szpitalnych niedbalstwo szpitala można przyjąć w drodze domniemania faktycznego (por. Mirosław Nestorowicz: Prawo medyczne, wyd. V, Toruń 2001, s. 266-269 i orzeczenia tam wskazane). Sąd Najwyższy także uznawał za dopuszczalne korzystanie z konstrukcji domniemań faktycznych. I to nie tylko w odniesieniu do miejsca zakażenia oraz związku przyczynowego między zakażeniem i pobytem pacjenta w placówce leczniczej, lecz także w odniesieniu do niedbalstwa personelu tej placówki w zakresie zapewnienia pacjentowi bezpieczeństwa pobytu (wyrok SN z 22 lutego 2012 r., sygn. IV CSK 245/11, Lex nr 1164750 i wskazane w uzasadnieniu wyroki SN).
Wobec powyższego, gdy pacjent już wykazał, że do zakażenia doszło w szpitalu (wystarczy odpowiednio wysoka doza prawdopodobieństwa, jeżeli nie można w pełni tego udowodnić), to na pozwanej placówce ciąży dowód przeciwny. To znaczy, że szpital ma wykazać wysokie prawdopodobieństwo innego źródła powstania zakażenia. Najczęściej będzie należało wykazać, że źródłem zakażenia jest własna flora pacjenta, a także — w przypadku korzystania przez pacjenta z innych placówek — inny podmiot leczniczy.
Szkody w postaci zakażenia (zainfekowania) podlegają naprawieniu, jeżeli istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że zakażenie spowodowały bakterie (wirusy), które dostały się do organizmu z zewnątrz, podczas lub w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych. Natomiast nie można mówić o szkodzie, jeżeli zainfekowanie nastąpiło przez własne drobnoustroje pacjenta. Dla wyłączenia odpowiedzialności szpital musi wykazać np., że zakażenie miało miejsce przed pobytem chorego w placówce.
Wczesne wykrycie zakażeń pozwala na obronę szpitala przed roszczeniami
W powyższym kontekście bardzo ważne jest przestrzeganie obowiązków ustawowych w kwestii przeciwdziałania zakażeniom. Istnienie dokumentacji i odpowiednio wczesne wykrycie zakażeń pozwala potem na obronę pozwanego szpitala przed roszczeniami. Częsta praktyka „ukrywania” zakażeń jest o tyle wątpliwa moralnie, co nieskuteczna w kontekście obrony w procesach lekarskich.
Zawarte powyżej sugestie i oceny muszą z natury rzeczy charakteryzować się pewną ogólnością i uproszczeniem. Wszystkie bowiem powinny być skonkretyzowane, a niekiedy zmodyfikowane na gruncie analizy prawnej i medycznej jednostkowego przypadku.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Marcin Andrzejewicz, radca prawny specjalizujący się w zagadnieniach prawa medycznego i prawa procesowego
Jak wygląda sytuacja związana z roszczeniami pieniężnymi pacjentów jako zadośćuczynieniem za zakażenie nabyte w szpitalu? Co należy przygotować, żeby dać sobie szansę na wygraną w przyszłym procesie?
Epidemia wirusa SARS-CoV-2 to główny temat aktualnych wiadomości z kraju i ze świata. Nie ustają doniesienia o liczbie zakażeń i zgonów. Przy okazji opisywania pewnego „faktu medialnego” w znanej stacji telewizyjnej, jeden z prezenterów „zachęcił”, żeby pozywać szpital, o którym była mowa. Wytoczenie sprawy sądowej przeciwko szpitalowi czy lekarzom miało się łączyć z rzekomym zakażeniem egzogennym wirusem SARS-CoV-2 przez pacjentów. Nie podejmuję się oceny zachowania redaktora pod kątem podsycania naszych emocji w związku z trwającą epidemią. Spróbuję jednak opisać, na czym polegają procesy odszkodowawcze na kanwie zakażeń szpitalnych.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach