Prezes OnkoCafe: czekamy na obiecane zmiany w terapii raka prostaty, będę pisała do ekspertów
Długo rozmawialiśmy z przedstawicielami resortu zdrowia o zmianach w leczeniu raka prostaty i słyszeliśmy, że te nastąpią w marcu. Teraz widzimy, że nie są one uwzględnione na przygotowywanym projekcie listy refundacyjnej. Pacjenci są zawiedzeni - mówi Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe - Razem Lepiej.

Po tym, jak Ministerstwo Zdrowia opublikowało w środę (15 lutego) projekt marcowej listy refundacyjnej, w którym zabrakło zapowiadanych zmian w programie leczenia raka gruczołu krokowego, pacjenci przyznają, że są mocno zaniepokojeni.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rak prostaty: Polska jedynym krajem Unii, w którym nastąpił wzrost śmiertelności [RAPORT]
Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe - Razem Lepiej przyznaje, że nowelizacja schematu leczenia refundowanego dla tej grupy pacjentów zapowiadana była od dawna.
Szarszy dostęp, a nie wykluczenie z leczenia
Dodaje: - Nie do końca wiemy, czy i jakie zmiany obejmą pacjentów z rakiem prostaty. Brak oczekiwanych terapii dla tych chorych niepokoi. Długo rozmawialiśmy z przedstawicielami resortu zdrowia o potrzebnych zmianach i słyszeliśmy, że te nastąpią w marcu. Teraz widzimy, że nie są one uwzględnione na przygotowywanym projekcie listy refundacyjnej.
– Z informacji, które do nas docierają, na przeszkodzie stoją nieporozumienia pomiędzy podmiotami odpowiedzialnymi a Ministerstwem Zdrowia. Otrzymaliśmy dwa oświadczenia, że zaproponowany przez Ministerstwo Zdrowia kształt zmian w programie leczenia raka gruczołu krokowego, które otrzymały firmy, może być niekorzystny dla pacjentów. Twierdzą, że przyjęcie zmian spowoduje wykluczenie z programu części chorych, którzy dotychczas byli objęci takim leczeniem. Na dzisiaj nie jesteśmy w stanie przesądzić tej kwestii – komentuje.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Czech: decyzje ministra zdrowia nie powinny być uzależnione od zdania firm farmaceutycznych
W leczeniu raka prostaty brakuje najnowocześniejszych terapii
- My oczywiście jako Fundacja będziemy te kwestie omawiać z ekspertami. Bo to ich opinie są dla nas kluczowe - podkreśla.
Prezes Kupiecka przypomina, że w zeszłym roku nastąpiły pewne dobre zmiany i chorzy z rakiem prostaty otrzymali nowe leki. To cieszy, ale nadal nie wyczerpano wszystkich możliwości pozytywnych zmian, jakie tej populacji można zaoferować.
- Oczywiście dostrzegamy, że coraz więcej leków jest dostępnych w leczeniu onkologicznym. Zbliżamy się w wielu wskazaniach do standardów międzynarodowych. W raku piersi, można powiedzieć, ten europejski poziom niemal już osiągnęliśmy. Jednak w przypadku raka prostaty tak nie jest. To trzeba natychmiast zmienić. Liczyliśmy, że pacjenci z podgrup dotychczas nieobjętych najnowocześniejszymi terapiami w końcu będą mieli taką możliwość - komentuje.
Anna Kupiecka dodaje, że zdaje sobie sprawę z ograniczeń budżetu i braku możliwości szerokiej refundacji zgodniej z ChPL. Jednak jak zaznacza, nie spodziewała się takich zmian refundacyjnych, które będą powodowały dodatkowe ograniczenia i wykluczenia z programów lekowych w tej populacji chorych. - Będę w tej sprawie pisała do ekspertów, konsultanta krajowego, bo ktoś ten program musiał zaakceptować - kwituje.
Przypomnijmy. Rak gruczołu krokowego to najczęściej rozpoznawany w Polsce nowotwór złośliwy u mężczyzn. W latach 2015-2020 liczba zgonów z powodu raka w państwach Unii Europejskiej spadła o 7 proc. Tymczasem w Polsce, jako jedynym kraju Wspólnoty, zanotowano wzrost śmiertelności z powodu tego nowotworu - i to aż o 18 proc. To
PRZECZYTAJ TAKŻE: Choroba nowotworowa w rodzinie. Anna Kupiecka: w Polsce nie ma zwyczaju o niej rozmawiać
Źródło: Puls Medycyny