Praca w samorządzie lekarskim: społecznie czy za pieniądze

Ewa Szarkowska
opublikowano: 07-09-2006, 00:00

Po raz kolejny podjęliśmy próbę ustalenia, jak lekarze płacą swoim kolegom działającym w samorządzie lekarskim. Czy tzw. funkcyjni otrzymują stałe uposażenie, czy też pełnią swoje funkcje społecznie? Z naszego raportu wynika, że samorząd jest hojnym pracodawcą. ;

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Jak nas poinformowano w Naczelnej Izbie Lekarskiej, obecnie zatrudnionych jest tam 14 lekarzy pełniących najwyższe funkcje we władzach samorządu (w poprzedniej kadencji korzystało z takiej możliwości 9 lekarzy). Ponieważ zarobki działaczy NIL są objęte tajemnicą, poinformowano nas jedynie, że miesięczne wydatki na wynagrodzenia tych osób wynoszą łącznie 61 550 zł brutto. Puls Medycyny znalazł jednak na stronie internetowej NIL uchwałę Prezydium NRL 20/06/P-V z 3 lutego 2006, w sprawie przyznania wynagrodzeń członkom Prezydium NRL. Wynika z niej, że stałe uposażenie pobiera prezes (jako jedyny ma cały etat - 15 tys. zł), dwóch z 3 wiceprezesów (1/2 i 1/4 etatu), skarbnik (1/2 etatu), sekretarz (3/4 etatu), zastępca sekretarza (1/4 etatu), trzech z 4 członków prezydium, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej (1/2 etatu), przewodniczący Naczelnego Sądu Lekarskiego (1/2 etatu), przewodniczący Naczelnej Komisji Rewizyjnej (1/4 etatu).
Zgodnie z innymi uchwałami NRL, działaczom, którzy mają stałe wynagrodzenie w izbie, nie przysługuje dieta samorządowa za udział w posiedzeniach oraz pracach organów, komisji i zespołów Naczelnej Izby Lekarskiej. Taką dietę w wysokości 120 zł za każdą rozpoczętą dobę kalendarzową otrzymują natomiast pozostali działacze samorządowi wybrani do organów, komisji i zespołów NIL. Członkowie organów Naczelnej Izby Lekarskiej oraz komisji i zespołów mają także prawo do zwrotu kosztów podróży i noclegu oraz diet podróżnych. Po uzyskaniu zgody prezesa lub skarbnika niektórym działaczom samorządowym zamieszkałym w miejscowościach nie mających połączeń kolejowych z Warszawą przysługuje zwrot kosztów przejazdu własnym samochodem. Kiedy zajrzeliśmy do tegorocznego budżetu NIL (po zmianach w czerwcu 2006 r.), okazało się, że wydatki na delegacje i diety stanowią wcale niebagatelną kwotę 685 tys. zł, z czego na potrzeby Naczelnej Rady Lekarskiej zarezerwowano 250 tys. zł.
Na nasze zapytanie o formy finansowej rekompensaty dla działaczy samorządu lekarskiego odpowiedziało też 8 okręgowych izb lekarskich. Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie przyznała, że zatrudnia 7 działaczy funkcyjnych na cały lub pół etatu. Przeciętna kwota brutto wydatkowana łącznie na wynagrodzenia tych osób wynosi miesięcznie 30 988,50 zł. Stałe wynagrodzenie pobiera także jedna osoba funkcyjna w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Gorzowie Wlkp. Jest zatrudniona na 1/2 etatu i otrzymuje 1100 zł brutto miesięcznie.
Pozostałych sześć OIL zapewniło, że wszyscy członkowie organów izby działają społecznie i nie pobierają stałego wynagrodzenia z tego tytułu. Działacze samorządowi mogą liczyć jednak na różne formy rekompensaty (delegacje, diety czy zwrot kosztów podróży) za utracone zarobki w związku z pełnioną funkcją. "Okręgowy Zjazd Lekarzy w Katowicach wyznaczył w 2006 roku kwotę 720 tys. zł na organizację posiedzeń organów izbowych (w tym posiłki), zwrot kosztów podróży i noclegów oraz zarobków utraconych w związku z pełnieniem funkcji, co daje średnio kwotę ok. 5 tys. zł rocznie na osobę" - poinformował nas Maciej Hamankiewicz, prezes IL.
Niektóre izby, np. bydgoska, dolnośląska, warszawska czy toruńska płacą tzw. diety samorządowe za udział w posiedzeniach: rady, prezydium, sądu czy rzecznika odpowiedzialności. Najczęściej jest to 100-150 zł dla każdego uczestnika takiego spotkania.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Ewa Szarkowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.