PPOZ: na podwyżki w POZ zabraknie pieniędzy
Rekomendacje AOTMiT w sprawie poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej w POZ oburzają lekarzy rodzinnych. Powód? Agencja proponuje wzrost wyceny tych świadczeń o 6,26 procent, co jest najniższym ze wszystkich wzrostów procentowych i ponad dwukrotnie niższym niż aktualny wskaźnik rocznej inflacji.

Oburzenie wśród lekarzy PPOZ wywołała opublikowana na stronie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji rekomendacja w sprawie zmiany sposobu lub poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie dotyczącym zaniżania wysokości środków niezbędnych do pokrycia wzrostów wynagrodzeń w Podstawowej Opiece Zdrowotnej.
Świadczenie POZ z najniższym wzrostem wyceny
Jak podkreślają lekarze PPOZ – dla świadczeń POZ przewiduje się najniższy ze wszystkich wzrostów procentowych- ponad dwukrotnie niższym niż aktualny wskaźnik rocznej inflacji. Świadczenia POZ mają zwiększyć się o 6,26 procent. Dla porównania, dla analogicznych świadczeń z zakresu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (będącej ustawowo częścią POZ) proponuje się aż 23,61 procent wzrostu.
- Takie traktowanie POZ uznajemy za głęboko niesprawiedliwe, a poza tym zebrane przez Agencję dane, które posłużyły do sporządzenia rekomendacji, są wybiórcze i niereprezentatywne – dane zebrano jedynie od 6,14 procent podmiotów (w innych grupach było to co najmniej 43,32 procent) – podkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia .
Lekarze będą uciekać z przychodni, a te będą się zamykać
Lekarze PPOZ alarmują, że brak możliwości sprostania ustawowym zobowiązaniom dotyczącym podniesienia wynagrodzeń personelu POZ może oznaczać koniec dla wielu, szczególnie mniejszych placówek POZ.
- Personel, który nie otrzyma podwyżek regulowanych w „ustawowych widełkach” będzie odchodził z POZ do innych placówek ochrony zdrowia, a w przypadku kiedy pracodawca będzie musiał podnieść wynagrodzenia pojawi się realna groźba zamykania już poważnie niedofinansowanych poradni, szczególnie tych najmniejszych. Krytycznie niskie wzrosty procentowe na podwyżki nie są w stanie zrealizować zapisów „ustawy podwyżkowej”- alarmują lekarze PPOZ.
Podczas spotkania (19 lipca) zorganizowanego przez Centralę NFZ z udziałem Ministra Zdrowia Macieja Miłkowskiego, Dyrektor AOTMiT oraz Prezesów NFZ Filipa Nowaka oraz Bernarda Waśko wraz z przedstawicielami Centrali - po kolejnym dokładnym przeanalizowaniu danych – świadczeniodawcy PPOZ w całej rozciągłości podtrzymali swoje stanowisko oczekując realnego pokrycia wzrostu wynagrodzeń również w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Zaznaczają, że najniższy ze wszystkich wskaźnik wzrostu wynagrodzeń jest nie do przyjęcia chociażby z uwagi na to, że nocna i świąteczne opieka zdrowotna - będąca ustawowo częścią POZ - ma trzykrotnie wyższy wzrost wynagrodzeń niż sam POZ.
PPOZ apelują do MZ i NFZ
W tej sprawie lekarze PPOZ zwrócili się w pismach do Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego oraz Filipa Nowaka, Prezesa NFZ: „Ustawa podwyżkowa winna finansowo wzmocnić cały personel ochrony zdrowia, a nie dyskryminować pracowników placówek POZ. Obecne propozycje zaniżone dla wzrostu wynagrodzeń pracowników POZ tylko pogłębią niedobory kadrowe na obszarze Polski powiatowej i gminnej, gdzie dostępność do świadczeń zdrowotnych dla pacjentów jest niezbędna“ – alarmują w swoim stanowisku.
- Mając na uwadze atmosferę niepokoju wśród personelu co do wzrostu wynagrodzeń oraz powyższe, wnioskujemy o urealnienie wzrostu wynagrodzeń również dla pracowników udzielających świadczeń w POZ - zbliżającej POZ do chociażby jego części ustawowej, czyli nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Koniecznym są dalsze rozmowy, których efekty będą satysfakcjonujące dla wszystkich grup społecznych. Jeszcze nie jest za późno – podkreśla Bożena Janicka.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Lipcowe podwyżki dopiero w sierpniu i to w formie rat? Dyrektor szpitala tłumaczy
Podwyżki w ochronie zdrowia 2022: jak czytać ustawę i kogo obowiązuje?
Źródło: Puls Medycyny