Poznańscy specjaliści wszczepiają nowy typ implantu słuchowego
W klinice otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu przeprowadzono operacje wszczepienia innowacyjnego implantu słuchowego.
Nowe rozwiązanie opiera się na aktywnym przetworniku z elementem piezoelektrycznym, wszczepionym w struktury ucha. Odpowiednio przetworzony sygnał trafia tam z ukrytego między włosami pacjenta miniaturowego procesora dźwięku.

Pierwsze wszczepienie w Polsce implantu słuchowego nowej generacji, wykorzystującego przewodnictwo kostne, odbyło się w 2018 r. w Światowym Centrum Słuchu w Kajetanach, pod kierunkiem prof. dr. hab. n. med. Henryka Skarżyńskiego.
W poznańskiej klinice nowe implanty wszczepiono dotąd trzem osobom. Operacje przeprowadził zespół pod kierunkiem otochirurga dr. n. med. Wojciecha Gawęckiego, koordynatora poznańskiego programu leczenia zaburzeń słuchu za pomocą implantów słuchowych.
"W przypadku nowych implantów mamy do czynienia z urządzeniem silniejszym, mniejszym i – jak zapewnia producent – mniej awaryjnym niż w przypadku dotychczas stosowanych urządzeń" – powiedział dr n. med. Wojciech Gawęcki.
W poznańskim ośrodku wszczepiane są głównie implanty ślimakowe oraz, w mniejszej liczbie, implanty na przewodnictwo kostne.
"Implant, który wszczepiamy od kilku dni, wskazaniami pokrywa się z implantami na przewodnictwo kostne. Łączy zalety dotychczas stosowanych systemów, jest przy tym pozbawiony ich wad. Implanty, które dawały dobrą jakość transmisji dźwięku, cechowały się tym, że musiały mieć metalowy wspornik wystający przez skórę. Nie zawsze wyglądało to ładnie, istniało też ryzyko zakażenia wokół tego elementu. Z kolei implanty, w których zastosowano magnetyczne połączenie, nie miały wystającego zaczepu przez skórę, ale miały gorszą jakość dźwięku" – powiedział dr Gawęcki.
W nowym typie implantów część aktywna, wytwarzająca wibracje przenoszone przez kość, jest umieszczona w wewnętrznej części urządzenia.
"Emisja drgań odbywa się już w organizmie człowieka. Procesor zewnętrzny jest mocowany siłami magnetycznymi, ale nie ma to już wpływu na jakość dźwięku – wyjaśnił dr Gawęcki.
Pierwszej implantacja z użyciem nowego typu urządzenia wykonano 2 i 3 września. Przeprowadzono wówczas operację wszczepienia implantu drugiemu i trzeciemu pacjentowi. Zabiegi przebiegły pomyślnie, pierwszy z pacjentów już opuścił szpital. Aktywacja systemu nastąpi po 5-6 tygodniach po wprowadzeniu implantu. Wtedy będzie wiadomo, jak urządzenie się sprawuje i co słyszy pacjent.
Nowe implanty wszczepiane są również we Francji, Hiszpanii, Niemczech, Szwecji, na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: EG/PAP