Porozumienie Zielonogórskie o opiece koordynowanej w POZ: słuszna idea źle przygotowana
Lekarze rodzinni zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie nie mają wątpliwości, że przed koordynowaną opieką w POZ nie ma ucieczki. Mają jednak obiekcje co do stanu przygotowania regulacji wprowadzających tę ideę. Rozporządzenie dotyczące projektu w ich ocenie "poległo na szczegółach“.

- W ocenie Federacji Porozumienie Zielonogórskie koordynowana opieka w POZ to krok w kierunku ułatwienia chorym poruszania się po ścieżce leczenia.
- Lekarze mają jednak zastrzeżenia co do zasad, na podstawie których ten system ma być wdrożony do przychodni. Jak podnosi Federacja, barierą może być też kryzys kadrowy.
- Lekarze Federacji zwrócili uwagę m.in. na harmonogram pracy specjalistów, który w ich ocenie jest niepotrzebny i dodatkowo może zniechęcić specjalistów do podjęcia współpracy z placówkami POZ.
Lekarze zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie odnieśli się do rozporządzenia dotyczącego projektu opieki koordynowanej w POZ. Jak wskazali, “choć to krok w stronę dobra pacjenta, to nie zawiera szczegółów oraz przedstawienia przygotowania”.
Kryzys kadrowy może się jeszcze pogłębić
Federacja wskazała, że założenia opieki koordynowanej w POZ: większa pula badań diagnostycznych, możliwość konsultacji ze specjalistami różnych dziedzin, ułatwiony dostęp do profilaktyki, edukacji czy porad dietetycznych to tylko teoria, ponieważ w praktyce możliwości placówek są ograniczone, a kryzys kadrowy się pogłębia.
– Na obecnym etapie rozporządzenie otwiera jedynie drzwi do dyskusji o możliwych sposobach realizacji. Jako organizacja zrzeszająca jedną trzecią wszystkich poradni zebraliśmy od lekarzy uwagi, aby następnie – podczas bezpośredniego spotkania z prezesem NFZ je przedstawić i zaproponować opcje możliwe do wdrożenia i oparte o realne zasoby placówek. Niemniej sam pomysł na opiekę koordynowaną uważamy za dobry, ale projekt w obecnym kształcie jest niemożliwy do wdrożenia we wszystkich placówkach, a taka obietnica została przecież złożona pacjentom – zaznaczył cytowany w komunikacie prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski.
Lekarze rodzinni mają zastrzeżenia do harmonogramu pracy specjalistów
Lekarze Federacji zwrócili uwagę m.in. na harmonogram pracy specjalistów, który w ich ocenie jest niepotrzebny i dodatkowo może zniechęcić specjalistów do podjęcia współpracy z placówkami POZ. Oprócz tego, obawy wzbudza rażąco niska wycena koordynatora, która przy obecnym poziomie inflacji sprawia, że pozyskanie wykwalifikowanej osoby do pracy z pacjentem jest nierealne.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mastalerz-Migas: opieka koordynowana w POZ od października jedynie dla chętnych
W komunikacie zaznaczono również, że istnieje konieczność wsparcia ze strony NFZ, a tym samym ustanowienia w każdym oddziale Funduszu komórki odpowiedzialnej za pomoc placówkom we wdrożeniu projektu koordynacji.
Według Federacji PZ obawy budzi także procedura zgłaszania się świadczeniodawców, która powinna ograniczyć się do wyrażenia woli o gotowości wykonywania świadczeń w ramach koordynacji w POZ. Wyzwaniem będzie również prowadzenie dokumentacji medycznej, co do której na razie nie ma żadnych wytycznych.
Lekarze zaapelowali również o potrzebę przeprowadzenia szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej, zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów.
– Musimy pamiętać, że wprowadzenie koordynacji do POZ to proces. Rzeczywistość pacjentów z poradni medycyny rodzinnej nie poprawi się od 1 października, bo w tej chwili w wielu placówkach nie mamy takich możliwości, zarówno w kontekście zaplecza technicznego, jak i finansowego. Niemniej trzeba wspólnie wypracować drogę realizacji, ale diabeł tkwi w szczegółach. Im lepiej dopracujemy je teraz i zadbamy o odpowiedni poziom edukacji lekarzy i pacjentów, tym łatwiej będzie nam wdrażać dobre dla chorych rozwiązania – ocenił wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Tomasz Zieliński.
Opieka koordynowana w POZ: jakie zmiany postuluje FPZ
Natomiast prezes FPZ przekazał, że w ramach konsultacji społecznych przekazano stronie rządowej uwagi zebrane od zróżnicowanego środowiska specjalistów medycyny rodzinnej. - Wierzymy, że jest jeszcze czas na wdrożenie uzasadnionych sugestii, dzięki którym koordynacja będzie mogła zostać prawidłowo i skutecznie wprowadzona. Póki co czekamy na termin spotkania z prezesem NFZ, aby omówić wątpliwe kwestie – dodał.
Reforma POZ skupia się na pięciu zmianach:
- realizacji programów profilaktycznych,
- poszerzeniu zakresu badań diagnostycznych,
- zmianie opieki nad chorymi przewlekle,
- wdrożeniu opieki koordynowanej w POZ,
- wprowadzeniu rozliczania jednostkowego wybranych porad pielęgniarskich.
Wprowadzenie modelu opieki koordynowanej zakłada, że w POZ odbywa się koordynacja całego procesu leczenia: diagnostyki, pierwszych, wstępnych diagnoz, diagnoz specjalistycznych, które mają doprowadzić pacjenta do poprawy stanu zdrowia. W ramach opieki koordynowanej będzie można wykonać badania z zakresu kardiologii, diabetologii, endokrynologii czy pulmonologii.
PRZECZYTAJ TAKŻE: PPOZ: opieka koordynowana to powrót do skompromitowanych rozwiązań
Źródło: Puls Medycyny