Polscy seniorzy słyszą coraz gorzej
Niedosłuch jest bardzo podstępną chorobą, a przeciętny 60-latek nie kontroluje słuchu. Stopniowe pogłębianie się niedosłuchu sprawia, że większość pacjentów nie zauważa problemów ze słuchem, dopóki niedosłuch nie zacznie utrudniać im codziennego funkcjonowania.
Pogarszanie się słuchu u osób starszych to proces długotrwały, który przebiega stopniowo. Najbardziej narażone są na nie osoby, które ukończyły 60 rok życia. Najpierw senior przestaje słyszeć dźwięki o wysokiej częstotliwości, a później dopiero średniej – wtedy właśnie rozpoczynają się problemy ze słyszalnością mowy.

Coraz więcej seniorów ma problemy ze słyszeniem. Blisko ponad 70 proc. osób, które wzięły udział w testach słuchu podczas Ciechocińskich Dni Słuchu ma problem ze słuchem. Bezpłatnym badaniom poddało się ponad 1 tys. mieszkańców Ciechocinka i okolic oraz przebywających tam kuracjuszy. Podczas akcji można było skorzystać z dwóch stacjonarnych urządzeń do testów słuchu oraz dwóch słuchobusów, w których profesjonalnej porady udzielali, m.in. protetycy słuchu. Zdaniem organizatorów Ciechocińskich Dni Słuchu wiele osób powyżej 60. roku życia jest nadal w wieku produkcyjnym i powinno pozostać na rynku pracy w pełni zdrowia. Tymczasem utrata słuchu, jeśli nie będzie właściwie leczona, praktycznie eliminuje takie osoby z rynku pracy oraz negatywnie wpływa na relacje osobiste i życie społeczne osób starszych. Coraz większe problemy w porozumiewaniu się i brak odpowiedniej diagnozy oraz leczenia niestety często skutkują wycofaniem się z życia społecznego osób niedosłyszących obawiających się odtrącenia, niezrozumienia i wstydu.
Dlatego należy pamiętać, że dobrze dobrany aparat słuchowy daje wyczuwalną poprawę słyszenia w ponad 90 proc. przypadków niedosłuchu i poprawia komfort życia.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. maj