Podpisana nowelizacja ustawy o dopalaczach z uwzględnieniem uwag NIK

W ocenie Najwyższej Izby Kontroli (NIK) dotychczasowa walka z dopalaczami była nieskuteczna. Jak wynika z raportu NIK, Państwowa Inspekcja Sanitarna i pozostałe organy państwa nie miały wystarczających narzędzi, by temu zadaniu sprostać, zwłaszcza że rynek  rozwijał się niezwykle dynamicznie i producenci znakomicie omijali obowiązujące przepisy.

Dzięki podpisanej przez prezydenta nowelizacji dopalacze będą traktowane jak narkotyki. Za ich produkcję i wprowadzanie do obrotu będzie groziła odpowiedzialność karna. Nowe przepisy wprowadzają także obowiązek zgłaszania Państwowej Inspekcji Sanitarnej przypadków zatrucia lub podejrzenia zatrucia środkiem zastępczym bądź też nową substancją psychoaktywną. Placówki, których pracownicy będą mieli takie podejrzenia co do pacjenta, poinformują o tym powiatowego inspektora sanitarnego, a ten przekaże tą informację Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu (GIS). Obecnie takie dane zbiera konsultant krajowy w dziedzinie toksykologii wspólnie z GIS. 

Wpisywanie nowych substancji na listę środków zakazanych ma odtąd przebiegać o wiele sprawniej i szybciej – nie będzie ona już bowiem załącznikiem do ustawy, a do rozporządzenia ministra zdrowia. Uzupełniono ponadto regulacje dotyczące leczenia i rehabilitacji przyjmujących dopalacze.

NIK wskazuje jednak, że nadal wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu nowych dopalaczy, czyli takich, które nie zostały jeszcze załączone do rozporządzenia ministra zdrowia sankcjonowane będzie, jak dotychczas, administracyjną karą pieniężną. Według NIK jest to rozwiązanie niewystarczające. 

Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 listopada 2018 r.