Pandemia COVID-19: niezbędne są inwestycje na rzecz zdrowia psychicznego [RAPORT ONZ]
Pandemia COVID-19 może spotęgować i tak już ogromne problemy ze zdrowiem psychicznym na świecie. Istnieje więc pilna potrzeba podjęcia działań, które temu zapobiegną - alarmują eksperci z ONZ.
13 maja 2020 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) wydała raport dotyczący związku COVID-19 ze zdrowiem psychicznym.
- Alarmuje w nim, że już przed wybuchem epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 statystyki dotyczące problemów ze zdrowiem psychicznym na świecie były dramatyczne, a obecna sytuacja epidemiologiczna może je znacznie pogorszyć.
- W związku z tym trzeba zminimalizować skutki epidemii COVID-19 w tym obszarze - zaznaczają autorzy raportu.
- Co prawda w ciągu kilku ostatnich miesięcy podjęto działania mające na celu wsparcie osób z grupy ryzyka oraz zapewnienie opieki osobom z problemami zdrowia psychicznego, jednak ze względu na skalę problemu ogromna większość potrzeb w tym zakresie pozostaje nierozwiązana - wyjaśniają eksperci z ONZ.
- Przyczyną takiego stanu jest brak inwestycji w promocję zdrowia psychicznego i opiekę nad osobami z zaburzeniami psychicznymi przed wybuchem epidemii. "To historyczne niedoinwestowanie zdrowia psychicznego musi zostać niezwłocznie naprawione, aby zmniejszyć ogromne cierpienie [psychiczne - przyp.red.] setek milionów ludzi i zmniejszyć długoterminowe koszty społeczne i ekonomiczne dla społeczeństwa" - czytamy w raporcie.
ONZ wylicza że:
- na depresję cierpi 264 mln ludzi na świecie,
- samobójstwo jest drugą najczęstszą przyczyną śmierci u osób w wieku 15–29 lat,
- więcej niż 1 na 5 osób żyjących w regionie dotkniętym konfliktem ma zaburzenia zdrowia psychicznego,
- osoby z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi żyją 10-20 lat krócej niż ogół populacji,
- mniej niż połowa krajów zgłasza, że ich polityka zdrowia psychicznego jest zgodna z konwencjami praw człowieka, a naruszanie praw człowieka wobec osób z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi jest powszechne we wszystkich krajach na świecie,
- w państwach o niskim i średnim dochodzie od 76 do 85 proc. osób z zaburzeniami psychicznymi nie jest leczonych pomimo dowodów, że skuteczne interwencje można podjąć niezależnie od dochodów,
- ze światowych statystyk wynika, że na każde 10 000 osób przypada mniej niż 1 specjalista ds. zdrowia psychicznego,
- globalna gospodarka traci ponad 1 bilion dolarów rocznie z powodu depresji i lęku.
Wpływ COVID-19 na zdrowie psychiczne. W czasie pandemii narastają lęk i depresja
Eksperci z ONZ wyjaśniają, że w czasie pandemii COVID-19 wiele osób doświadcza uczucia niepokoju, który jest spowodowany izolacją społeczną, obawą przed zakażeniem, a także utratą członków rodziny. Jednocześnie ogromna liczba osób straciła lub jest zagrożona utratą pracy, a co za tym idzie - źródeł utrzymania. Poza tym rozpowszechniane są fałszywe informacje o koronawirusie, które dodatkowo budzą niepewność co do przyszłości.
"Nic więc dziwnego, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej w różnych państwach odnotowuje się wyższy niż zwykle poziom lęku i depresji" - zauważają autorzy raportu i przytaczają wyniki badania, które przeprowadzono w kwietniu 2020 r. w Etiopii. W tym afrykańskim kraju odnotowano 3-krotny wzrost częstości występowania objawów depresji (w porównaniu z szacunkowymi danymi sprzed epidemii).
W dokumencie zwrócono również uwagę, że ludzie mogą sięgać po różne szkodliwe dla zdrowia psychicznego metody radzenia sobie ze stresorami, np. alkohol, narkotyki, tytoń. Powołano się przy tym na badania z Kanady, w której w czasie pandemii COVID-19 wśród osób w wieku 15-49 lat nastąpił wzrost spożycia alkoholu o 20 proc.
Specjaliści prognozują, że obecna sytuacja epidemiologiczna może doprowadzić do powtórzenia się sytuacji z 2008 r., kiedy kryzys ekonomiczny doprowadził do śmierci "z rozpaczy" wielu Amerykanów w wieku produkcyjnym. Część z tych zgonów była spowodowana samobójstwami lub używaniem środków, które mogą doprowadzić do śmierci - wykazują autorzy raportu.
POLECAMY: nowy newsletter tematyczny - ekspercka wiedza z dziedziny psychologii i psychiatrii - ZAPISZ SIĘ >>
Wpływ epidemii COVID-19 na stan psychiczny poszczególnych grup społecznych
Autorzy raportu zwracają uwagę, że określone grupy społeczne wykazują wysoki stopień niepokoju związanego z pandemią COVID-19. Są to:
- pracownicy ochrony zdrowia
Osoby walczące z koronawirusem SARS-CoV-2 na pierwszej linii frontu, zwłaszcza pracownicy ochrony zdrowia i osoby zajmujące się opieką długoterminową, są szczególnie narażone na psychologiczne skutki obecnej sytuacji epidemiologicznej.
Jak wynika z raportu, podczas pandemii COVID-19:
- w Kanadzie 47 proc. pracowników medycznych zgłosiło potrzebę wsparcia psychologicznego;
- w Chinach znaczny odsetek pracowników ochrony zdrowia zgłaszał objawy depresji (50 proc.), niepokój (45 proc.) i bezsenność (34 proc.),
- W Pakistanie duża liczba pracowników opieki zdrowotnej zgłaszała stres psychiczny w stopniu od umiarkowanego (42 proc.) do poważnego (26 proc.)
- dzieci
Na stres wynikający z obecnej sytuacji epidemiologicznej narażone są również dzieci i młodzież. Rodzice we Włoszech i Hiszpanii zgłosili, że w czasie pandemii COVID-19 u swoich dzieci zauważyli:
- trudności z koncentracją (77 proc),
- drażliwość (39 proc.),
- niepokój (39 proc.),
- nerwowość (38 proc.).
Dzieci skarżyły się też na poczucie samotności (31 proc.).
Izolacja w domu wiąże się ze zwiększonym ryzykiem, że najmłodsi będą świadkami przemocy lub znęcania się lub sami doświadczą przemocy. Dzieci niepełnosprawne, przebywające w placówkach, gdzie są inne dzieci, oraz mieszkające i pracujące na ulicy są szczególnie narażone na stres psychiczny związany z COVID-19 - zauważają autorzy raportu.
WARTO WIEDZIEĆ: Epidemia COVID-19. W sytuacji przymusowej izolacji dziecko potrzebuje rutyny
- młodzi dorośli
W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badanie wśród młodych ludzi, którzy w przeszłości potrzebowali wsparcia zdrowia psychicznego. 32 proc. z nich zgodziło się, że pandemia COVID-19 znacznie pogorszyła stan ich zdrowia psychicznego. Było to spowodowane głównie obawą o zdrowie rodziny, zamykaniem uniwersytetów, utratą więzi społecznych.
- kobiety
Na negatywne skutki psychologiczne COVID-19 narażone są także kobiety, bardziej niż mężczyźni - przekonują specjaliści i powołują się na badania poziomu stresu psychicznego w populacji indyjskiej, które przeprowadzono podczas pandemii. Okazało się, że doświadczyło go 66 proc. kobiet i 34 proc. mężczyzn.
W obecnej sytuacji epidemiologicznej szczególnie narażone na stres psychiczny są kobiety w ciąży i te, które właśnie urodziły dziecko, co jest spowodowane utrudnionym dostępem do usług medycznych, ograniczonym wsparciem społecznym i strachem przed infekcją - wyliczają eksperci i dodają, że u niektórych kobiet stres ten jest związany z dodatkowym obciążeniem, jakim jest edukacja domowa.
Poza tym niektóre kobiety będące w izolacji domowej są narażone także na przemoc. Oszacowano, że jeśli ograniczenia w postaci izolacji domowej będą obowiązywać przez co najmniej 6 miesięcy, można spodziewać się dodatkowych 31 mln przypadków przemocy ze względu na płeć (ang. gender-based violence) - alarmują autorzy raportu.
- osoby starsze
Osoby starsze znajdują się nie tylko w grupie zwiększonego ryzyka zakażenia SARS-CoV-2. W obecnej sytuacji konieczna jest izolacja społeczna, wielu seniorów jest samotnych, a samotność jest głównym czynnikiem ryzyka śmiertelności u osób starszych - zauważają autorzy raportu i dodają, że w czasie pandemii COVID-19 odnotowano liczne zgłoszenia dotyczące znęcania się nad osobami starszymi i ich piętnowania.
CZYTAJ TEŻ: Jak ochronić seniora przed psychologicznymi konsekwencjami pandemii COVID-19
- osoby z regionów objętych konfliktami
U osób żyjących w regionach objętych konfliktami, wymagających pomocy humanitarnej, potrzeby dotyczące zdrowia psychicznego są często przeoczone, a w obecnej sytuacji epidemiologicznej wymagają większej uwagi - wykazują eksperci i wyjaśniają, że w obozach dla uchodźców czy przesiedleńców trudno zachować dystans społeczny, a co za tym idzie - zwiększa się ryzyko zakażenia koronawirusem. To może być jedna z przyczyn zwiększonego poziomu stresu.
Wpływ pandemii COVID-19 na świadczenie usług z zakresu zdrowia psychicznego
ONZ zaznaczyła, że już przed pandemią dostęp do opieki psychologicznej/psychiatrycznej w większości krajów było ograniczony, a pandemia COVID-19 spotęgowała to zjawisko.
W wielu państwach przerwano świadczenie usługi w zakresie zdrowia psychicznego. Część specjalistów zrezygnowała z udzielania porad z obawy przed zakażeniem koronawirusem. Co prawda niektórzy z nich zdecydowali się udzielać tele- lub wideokonsultacji, jednak takie rozwiązania nie są odpowiedzią na potrzeby wszystkich osób - zaznaczają autorzy raportu i argumentują, że osoby biedne lub starsze mogą mieć ograniczony dostęp do rozwiązań telekomunikacyjnych.
CZYTAJ TEŻ: Teleporada psychiatryczna w czasie pandemii koronawirusa
Ponadto grupy wsparcia, np. dla osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków, w wielu krajach od kilku miesięcy nie mogą się spotkać.
Poza tym w niektórych krajach część szpitali psychiatrycznych zostało przekształconych w placówki przyjmujące pacjentów z COVID-19.
ONZ: osoby z zaburzeniami psychicznymi powinni mieć stały dostęp do leczenia
ONZ: trzeba wzmacniać działania ograniczające samotność
ONZ: konieczne są inwestycje na rzecz zdrowia psychicznego
Jak udzielić pomocy psychiatrycznej w dobie pandemii COVID-19? Zalecenia PTP
Wypowiedź sekretarza generalnego ONZ z 13 maja 2020 r. na temat wytycznych dotyczących COVID-19 oraz potrzeby działań na rzecz zdrowia psychicznego
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Monika Majewska