Pacjenci w niebezpieczeństwie z powodu zbyt małej liczby pielęgniarek. To nie tylko polski problem
Ankieta przeprowadzona przez Royal College of Nursing (RCN) wśród ponad 20 tys. pracowników medycznych sugeruje, że tylko jedna czwarta zmian miała planową obsadę dyżurnych pielęgniarek dyplomowanych.
Czterech na pięciu respondentów stwierdziło, że poziom personelu na ich ostatniej zmianie nie był wystarczający, aby zaspokoić wszystkie potrzeby pacjentów. Wyniki wskazują również, że tylko jedna czwarta zmian miała planowaną obsadę dyplomowanych pielęgniarek, co stanowi gwałtowny spadek z 42 proc. w 2020 r. i 45 proc. pięć lat temu.
Royal College of Nursing przyznaje, że wyniki badania rzuciły nowe światło na problem niedoboru personelu pielęgniarskiego w Wielkiej Brytanii. To powoduje narastające obawy o bezpieczeństwo pacjentów.
Problem jest znany również w Polsce, o czym ostatnio mówiła Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, wręczając szefowej Kancelarii Prezydenta RP Raport NIPiP o strukturze wiekowej kadry pielęgniarskiej i położniczej.
- Niedobory kadr i rosnąca średnia wieku pielęgniarek i położnych to problem, który narasta już od kilkunastu lat. Niefortunna wypowiedź Pana Prezydenta Andrzeja Dudy przyczyniła się do jego nagłośnienia. Istnieją jasne wytyczne jak stawić czoła temu wyzwaniu, które zawarto w Polityce Wieloletniej Państwa na Rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce, przyjętej przez rząd w 2018 roku. Jednakże aby uzyskać satysfakcjonujący efekt, zapisy tego dokumentu muszą być realizowane zgodnie z harmonogramem – o co mamy nadzieję, Pan Prezydent będzie zabiegał razem z nami – powiedziała Zofia Małas, prezes NRPiP.
Źródło: www.independent.co.uk
ZOBACZ TAKŻE: Już ponad jedna czwarta czynnych pielęgniarek jest w wieku emerytalnym. Zawód “jest trochę na zakręcie”
Dane GUS: ubywa pielęgniarek i położnych. NIPiP: mamy do czynienia z katastrofą
Źródło: Puls Medycyny
