OZZL wyraża “pełne poparcie” dla lekarzy, którzy odchodzą ze szpitala w Prokocimiu
Największym problemem w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu jest ogromy niedobór kadry medycznej, wynikający przede wszystkim z wielkiego niedofinansowania placówki - wskazuje OZZL, wyrażając pełne poparcie dla lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia.

Jak dodaje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, podobne problemy mają również inne uniwersyteckie szpitale dziecięce w Polsce, a także ogromna większość lecznic w ogóle.
Pełne poparcie dla lekarzy, którzy zrezygnowali z pracy
Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w swoim stanowisku wyraża pełne poparcie dla lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie - Prokocimiu, którzy zrezygnowali z zatrudnienia w szpitalu, uzasadniając to złymi warunkami pracy, zagrażającymi nie tylko lekarzom, ale i ich pacjentom.
OZZL przypomina, że o złej sytuacji tych szpitali lekarze informowali już trzy lata temu Ministerstwo Zdrowia i apelowali o podjęcie zdecydowanych kroków naprawczych. Dla kontaktów z ministerstwem utworzyli swoją reprezentację: Porozumienie Lekarzy Uniwersyteckich Szpitali Dziecięcych, które współpracowało również z dyrekcjami poszczególnych szpitali.
“Po kilku spotkaniach z przedstawicielami Porozumienia Ministerstwo Zdrowia straciło zainteresowanie tą sprawą i nie podjęło żadnych działań, które mogłyby rozwiązać zgłaszane problemy” - czytamy.
W ocenie OZZL obecne kroki lekarzy nie są więc działaniem nieprzemyślanym, podejmowanym ad hoc, nie są też akcją protestacyjną, ale “odmową brania odpowiedzialności za tragedie i nieszczęścia, które muszą się pojawić przy tak źle zorganizowanej pracy szpitali”. OZZL ostrzega, że podobne działania będą niewątpliwie podejmowane także przez lekarzy w kolejnych szpitalach różnego szczebla.
Stopniowa likwidacja publicznego lecznictwa?
“W ostatnich miesiącach kilkadziesiąt oddziałów szpitalnych zostało zamkniętych lub ich działalność została zawieszona z powodu braku lekarzy” - przypomina Związek.
Zdaniem OZZL realizuje się w ten sposób scenariusz, że złe warunki pracy i płacy lekarzy w publicznej ochronie zdrowia doprowadzą do stopniowej likwidacji publicznego lecznictwa, w tym przypadku świadczeń pediatrycznych.
“Jeżeli rząd nie chce do tego dopuścić, wzywamy ministra zdrowia i premiera do podjęcia pilnych działań, we współpracy z lekarzami, które by zapobiegły całkowitemu upadkowi polskiej pediatrii, zwłaszcza wysokospecjalistycznych świadczeń pediatrycznych, udzielanych m. in. w takich szpitalach jak Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie-Prokocimiu” - pisze OZZL.
Źródło: Puls Medycyny