Organizacje lekarskie apelują o zmiany w projekcie ustawy o jakości
Regulacje w przyjętej przez Sejm ustawie o jakości w opiece zdrowotnej nie stanowią odpowiedzi na potrzeby pacjentów, które dotyczą stworzenia skutecznego systemu kompensacji szkód medycznych, ani nie realizują oczekiwanych przez środowisko lekarskie postulatów związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa wykonywania zawodu - alarmuje Porozumienie Organizacji Lekarskich. I apeluje o uwzględnienie w trakcie prac legislacyjnych propozycji zgłaszanych przez ich środowisko.

- Porozumienie Organizacji Lekarskich (POL) ponownie apeluje do parlamentarzystów o uwzględnienie w trakcie prac legislacyjnych nad projektem ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta uwag i propozycji zgłaszanych przez środowisko lekarskie.
- Proponowane przepisy nie wprowadzają rozwiązań, które zachęcałyby do zgłaszania zdarzeń niepożądanych - wskazują lekarze.
- Przypomnijmy. Sejm przyjął ustawę o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w dniu 9 marca 2023 r.
W swoim apelu POL podkreśla, że regulacje prawne zawarte w przyjętej przez Sejm ustawie o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta nie stanowią odpowiedzi na potrzeby pacjentów, które dotyczą stworzenia skutecznego systemu kompensacji szkód medycznych, ani nie realizują oczekiwanych przez środowisko lekarskie postulatów związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa wykonywania zawodu.
“Proponowane przepisy nie wprowadzają rozwiązań, które zachęcałyby do zgłaszania zdarzeń niepożądanych. Nie tworzą także mechanizmów rzetelnej i kompetentnej analizy uzyskiwanych w ten sposób informacji medycznych. W aktualnym brzmieniu projektowana ustawa nie wprowadza oczekiwanych standardów bezpiecznego wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty, powodując, że system nadal będzie oparty na wywieraniu presji karnej na osoby wykonujące zawody medyczne” - czytamy w apelu.
Lekarz sam ma ubiegać się o łagodniejszy wymiar kary
Jak zaznacza POL, możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary jest tylko opcjonalna, a czyn lekarza wciąż będzie uznawany za przestępstwo. To sam lekarz ma ubiegać się o łagodniejszy wymiar kary. “Takie rozwiązanie skutkuje koniecznością prowadzenia przeciwko lekarzowi pełnego postępowania karnego, połączonego ze skierowaniem aktu oskarżenia do sądu” - komentuje POL.
Środowisko lekarskie uważa, że w przypadku czynów nieumyślnych nie należy stawiać lekarzy w roli oskarżonego. W ocenie lekarzy niezadowalające jest także to, że tą iluzoryczną „ochroną” przed odpowiedzialnością karną objęta będzie tylko osoba, która zgłosiła zdarzenie niepożądane do wewnętrznego rejestru. W dodatku, w razie nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ustawa nie przewiduje żadnego złagodzenia grożących sankcji.
“Ustawa nie wprowadza również sprawnego i efektywnego z perspektywy pacjenta systemu kompensacji szkód, który mógłby być alternatywą dla drogi sądowej. Stoją temu na przeszkodzie nie tylko zapisy o wysokości świadczenia kompensacyjnego, lecz także również ograniczone możliwości Zespołu do spraw Świadczeń z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych, który będzie powołany do obsługi wniosków z całego kraju” - zaznacza w piśmie Porozumienie.
POL: to prawo nie da bezpieczeństwa ani jakości
Jak wyjaśnia POL, ustawa kładzie znikomy nacisk na korzystanie z danych zebranych w Rejestrze Zdarzeń Niepożądanych, mające służyć poprawie standardów opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa leczenia. Zdaniem Porozumienia to medyczne towarzystwa naukowe, uczelnie medyczne czy samorządy zawodowe powinny w znacznej mierze korzystać z zawartych tam danych do prowadzenia niezależnych analiz naukowych oraz tworzenia rekomendacji czy wytycznych. Tymczasem obowiązek analizy danych przekazano ministrowi zdrowia i NFZ.
"Konsekwencją pominięcia głosu środowiska lekarskiego będzie to, że ustawa nie wpłynie na poprawę jakości w ochronie zdrowia, nie zredukuje przeciążenia sądów i prokuratur, nie zmniejszy presji wywieranej na personel medyczny (skutkującej np. niedoborami lekarzy w specjalizacjach zabiegowych), ani nie ułatwi pacjentom uzyskania szybkich i godnych odszkodowań” - kontynuuje w piśmie POL.
Autorzy apelu podkreślają też, że Rekomendacje Rady Europy w sprawie zarządzania bezpieczeństwem pacjentów i zapobiegania zdarzeniom niepożądanym w opiece zdrowotnej przyjęte 24 maja 2006 r. zmierzały w innym kierunku niż procedowana ustawa. Rekomendacje zakładały, że:
- system ma zachęcać świadczeniodawców i personel medyczny do zgłaszania incydentów związanych z bezpieczeństwem;
- system ma zaakceptować, że ludzie będą popełniali błędy, a procesy i sprzęt czasami okażą się zawodne;
- na wszystkich poziomach problemy i błędy należy traktować z otwartością, uczciwie, w atmosferze pozbawionej zagrożenia sankcjami.
Pod apelem podpisali się:
- Jacek Krajewski, prezes Zarządu Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie”,
- Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej,
- Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów,
- Grażyna Cebula-Kubat, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ustawa o jakości odrzucona przez Senat. Małecka-Libera: projekt został kupiony
Źródło: Puls Medycyny