Olsztyn sfinansuje in vitro dla 33 par
Radni Olsztyna zgodzili się na finansowanie z budżetu miasta procedury in vitro. Miasto przeznaczy na to 2000 tys. zł. Oznacza to wsparcie dla 33 par. Nie wszyscy radni głosowali jednak za. Dofinansowanie ma być kontynuowane też w 2024 r.

Radni Olsztyna przyjęli 29 marca uchwałę finansowania procedury in vitro dla par mieszkających w mieście, które są dotknięte problemem niepłodności, i którym wyczerpały się inne możliwości leczenia niepłodności.
Radni z PiS proponowali też wsparcie finansowe “naturalnych” metod poczęcia
Uchwała przewiduje wydatkowanie na tę procedurę w bieżącym roku 200 tys. zł. Ma to sfinansować in vitro dla 33 par. Według decyzji radnych kobiety, które będą się starały o sfinansowanie zabiegu muszą się mieścić w przedziale wiekowym 20-42 lata.
Za przyjęciem uchwały zagłosowało 18 radnych, przeciwko 7 (wszyscy z PiS).
Przed głosowaniem uchwały radna PiS Edyta Markowicz powiedziała, że jest to projekt dyskryminujący tę część mieszkańców, którzy ze względów światopoglądowych nie będą z niej korzystać. Miasto nie przystało bowiem na propozycję radnych PiS, by finansować także inne, naturalne metody wspierające poczęcie.
– Samorząd musi finansować to, co przestał finansować rząd - odpowiedział Markowicz przewodniczący rady miasta Robert Szewczyk (PO) i dodał, że decyzje rządzących pewna grupa społeczna także może odbierać jako dyskryminację.
W czasie dyskusji nad uchwałą dotyczącą finansowania procedury in vitro radni przyznawali, że mieszkańcy już pytają, na jakich zasadach i gdzie mogą się zapisać, by uzyskać wsparcie miasta w finansowaniu in vitro.
Prezydent Olsztyna zapowiedział, że w przyszłym roku samorząd także będzie finansował procedurę in vitro. Ma być na to przeznaczona identyczna kwota 200 tys. zł.
Sondaż: 66 proc. Polaków chce dopłat do in vitro
"Dziennik Gazeta Prawna" opublikował 23 marca wyniki sondażu United Surveys dla "DGP" i RMF FM. Wynika z nich, że 36,9 proc. badanych zdecydowanie opowiada się za dofinansowaniem przez państwo procedury in vitro, przeznaczonej dla par zmagających się z problemem niepłodności. Odpowiedź "raczej tak" wybrało 28,7 proc. ankietowanych.
Wśród przeciwników dofinansowania, odpowiedzi "raczej nie" udzieliło 12,8 proc. badanych, a "zdecydowanie nie" - 12,2 proc., niezdecydowani stanowili 9,5 proc. ankietowanych.
Jak wynika z sondażu, za dofinansowaniem in vitro jest 67 proc. kobiet i 64 proc. mężczyzn. Przeciw takiemu rozwiązaniu opowiada się 28 proc. kobiet i 21 proc. mężczyzn.
PRZECZYTAJ TAKŻE: 400 tysięcy złotych na finansowanie in vitro w Pomorskim
Źródło: Puls Medycyny