Nowy prezes samorządu fizjoterapeutów: koniec z establishmentem, będzie uchwała o transparentności

  • Katarzyna Lisowska
opublikowano: 31-05-2022, 10:34

27 maja w trakcie II Krajowego Zjazdu Fizjoterapeutów delegaci wybrali prezesa Krajowej Izby Fizjoterapeutów. Dzięki przewadze tylko jednego głosu stanowisko stanowisko obejmie dr Tomasz Dybek, dotychczasowy przewodniczący Związku Zawodowego Fizjoterapeutów. Jak zmieni się samorząd pod jego przywództwem?

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Każdy zarejestrowany fizjoterapeuta, który płaci składki, powinien mieć dostęp do informacji o aktywności Krajowej Izby Fizjoterapeutów - uważa jej nowy prezes, dr Tomasz Dybek.
Fot. facebook.com/ozzpf

Puls Medycyny zapytał nowego prezesa samorządu fizjoterapeutów o jego wizję funkcjonowania Izby i to, czy zrezygnuje z szefowania Związkowi Zawodowemu Fizjoterapeutów na rzecz KIF.

- Nie ma żadnych przeciwwskazań, by to łączyć. Tym bardziej, że przywództwo w Związku jest funkcją społeczną, a 99 proc. związkowców to społecznicy, z którymi razem do tej pory aktywnie zmienialiśmy wszystko to, co dotyczy naszej dziedziny. Chciałbym nadal być ich przedstawicielem, łącząc to z funkcją w samorządzie. Tu nie ma żadnych sprzecznych interesów, a są większe możliwości. Wszystkich łączy ustawa o zawodzie fizjoterapeuty i prawo wykonywania zawodu – tłumaczy dr Tomasz Dybek.

Prezes Dybek zaznacza, że będzie też pierwszą osobą, która zasiądzie w Trójstronnym Zespole ds. Ochrony Zdrowia (dr Dybek jest członkiem Zespołu od 2015 r. - red) jako prezes KIF ze strony społecznej, a także jako związkowiec. – Moja wizja działalności samorządu opiera się o cztery filary: samorząd, rozwój zawodowy, fizjoterapeuta w systemie i prestiż zawodu – wylicza.

Nowy prezes KIF: najpierw uchwała o transparentności

Jak zdradza nasz rozmówca, pierwszą rzeczą, którą będzie chciał wprowadzić, to uchwała o transparentności. – Chcę ją zaproponować dosłownie za tydzień. Jestem przekonany, że każdy fizjoterapeuta powinien mieć możliwość sprawdzenia, jakie uchwały podejmuje samorząd, przeczytać stenogram i protokół z jego spotkań. A także zweryfikować to, jak dany członek Rady głosował i za czym. Do tej pory takiej jawności nie było. Potem okazywało się, że przedstawiciele samorządu co innego mówili w Sejmie, co innego w Senacie - i nikt nie miał pewności, jak jest naprawdę. Teraz to się zmieni – zapewnia dr Dybek.

Jak podkreśla, fizjoterapeuci w regionach zaufali wybranym przez siebie członkom Krajowej Rady Fizjoterapeutów, którzy na zjeździe zdecydowali o jego wyborze. Dlatego chce, by mieli teraz wgląd w poczynania Izby. - To nie oznacza, że wszystko ma wychodzić poza środowisko. Ale każdy zarejestrowany fizjoterapeuta, który płaci składki, czyli utrzymuje Izbę, powinien mieć dostęp do informacji o jej aktywności – podkreśla.

W ocenie nowego prezesa jago poprzednicy zapominali o regionach, w niektórych województwach przez ostanie pięć lat samorząd nie zorganizował żadnego spotkania. - To niedopuszczalne. Każdą organizację tworzą osoby w regionach. Dlatego w najbliższym czasie będę chciał takie spotkania zorganizować; fizjoterapeuci nawet z najmniejszych miejscowości nie mogą być pomijani. Powiedziałem wyraźnie na zjeździe - koniec establishmentu w samorządzie – podkreśla w rozmowie z nami Dybek.

Odnosząc się do kwestii składki, przekonuje, że ta będzie efektywnie wykorzystywana. Zapowiada, że przyjrzy się m.in. umowom dotyczącym siedzib Izby.

Prezes KIF chce, by koszt specjalizacji fizjoterapeutów pokrywało państwo

Kolejny filar nowej wizji działalności samorządu to rozwój zawodowy. W tym obszarze samorząd pod nowym przewodnictwem ma skupić się na doprowadzeniu do finansowania ze środków publicznych specjalizacji w tej profesji. Wśród 72 tys. fizjoterapeutów mamy w Polsce niecały tysiąc specjalistów. To bardzo mało.

- Do tej pory fizjoterapeuci zarabiali mało, ok. 3 tys. zł brutto, teraz ich wynagrodzenie wzrośnie do 5,7 tys., ale to nadal nie jest kwota, która pozwala na swobodne pokrycie kosztów specjalizacji. Jej koszt to ok. 30-40 tys. Chciałbym przypomnieć, że z budżetu państwa rocznie na specjalizacje dla pielęgniarek wydawanych jest 100 mln zł. Kolejną kwestią są też stypendia Izby dla młodych naukowców - wylicza.

Jaką rolę w systemie powinni odgrywać fizjoterapeuci? W ocenie prezesa KIF na pewno większą niż obecnie, ale ważne są też kwestie związane z ich zatrudnieniem, m.in. ustalenie norm. – Dziś brakuje nam standardów, określenia ilu pacjentów dany fizjoterapeuta może przyjąć w ciągu dnia. Urealnienia wycen to kolejne wyzwanie, z jakim chcę się zmierzyć. I chcę, by to się odbyło w ramach partnerskiej rozmowy i efektywnej współpracy z MZ, NFZ, AOTMiT i z innymi organizacjami. Bo to też rzutuje, jak postrzegani są fizjoterapeuci, samorząd – podkreśla nasz rozmówca.

Zaznacza, że także budowanie prestiżu zawodu fizjoterapeuty jest ważnym zadaniem samorządu. - Dziś pacjenci już wiedzą, kim jest fizjoterapeuta i czym się różni np. od masażysty, ale nadal chcemy edukować społeczeństwo z tego, w jakich zakresach, w jakich problemach można liczyć na naszą pomoc - tłumaczy.

Jak przyznaje dr Dybek, realizacja jego programu będzie dużym wyzwaniem, ale jest przekonany, że się uda. – Biorę się do roboty. Pierwsza podstawowa rzecz - pracuję tylko na rzecz fizjoterapeutów. Nie mam dodatkowych zajęć, kursów, kursików, czterech etatów na uczelni i pięciu w szpitalach - podsumowuje w zdecydowanych słowach.

Dr Tomasz Dybek: kim jest nowy prezes izby fizjoterapeutów?

Tomasz Dybek jest absolwentem AWF w Krakowie oraz kierunku fizjoterapia na Wydziale Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii Politechniki Opolskiej.

W 2004 r. uzyskał stopień doktora nauk o kulturze fizycznej w katowickiej AWF. Ukończył też studia podyplomowe z zarządzania oświatą. Pracował jako adiunkt na Wydziale Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii Politechniki Opolskiej i na Wydziale Nauk o Zdrowiu Wyższej Szkoły Mazowieckiej w Warszawie.

Jest czynnie zaangażowany w działalność związków zawodowych i działalność społeczną. W 2013 r. objął funkcję przewodniczącego Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii. Od 2014 r. jest członkiem Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, a od 2015 r. członkiem Trójstronnego Zespół ds. Ochrony Zdrowia.

Współorganizował protesty medyczne ogłoszone przez Porozumienie Zawodów Medycznych – w latach 2016-2020 był przewodniczącym PZM. Organizował m.in. protest głodowy Porozumienia Zawodów Medycznych w Warszawie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Fizjoterapeuci będą mieli swojego rzecznika

Kosiniak-Kamysz pyta ministra zdrowia o odpływ fizjoterapeutów i wyceny w rehabilitacji

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.