Niezdrowa dieta w dzieciństwie zwiększa ryzyko nadużywania alkoholu
Niezdrowa dieta w dzieciństwie może mieć związek z nadużywaniem alkoholu w późniejszym życiu, i to już od wczesnego wieku nastoletniego – informują naukowcy na łamach pisma „Public Health Nutrition”.
Niezdrowe nawyki żywieniowe w dzieciństwie zwiększają ryzyko rozwinięcia się skłonności do alkoholu w późniejszym wieku, poczynając od nastoletniego. Ten związek jest statystycznie silniejszy niż wiele innych czynników, w tym wykształcenie i dochody rodziców.

„Musimy sprawić, że ludzie staną się bardziej świadomi długoterminowych skutków zdrowej diety we wczesnej młodości” - opisuje jedna z badaczek zaangażowanych w projekt, Lauren Lissner z Uniwersytetu w Goteborgu (Szwecja).
Wnioski są oparte na międzynarodowych, europejskich badaniach, w których udział wzięli naukowcy ze Szwecji, Belgii, Cypru, Estonii, Włoch, Hiszpanii i Węgier. Obserwacje objęły ponad 2 tys. dzieci. Analizowano ich nawyki żywieniowe, w tym spożycie cukru i tłuszczów, kiedy były w wieku 6-9 oraz 11-16 lat. Rodzice musieli odpowiedzieć na pytania o częstotliwość spożywania przez dzieci ok. 40 rodzajów jedzenia. Kiedy dzieci były w wieku 11-16 lat, badano, czy spożywały alkohol, a jeśli tak, to jak często. Okazało się, że spośród tych, które w dzieciństwie jadły mało słodkich i tłustych pokarmów, 3 proc. piło alkohol średnio raz w tygodniu. Z kolei wśród tych, które w dzieciństwie jadły dużo słodkiego i tłustego pożywienia, 7 proc. piło alkohol średnio raz w tygodniu.
Naukowcy podkreślają, że nie odnaleźli bezpośredniego, jednoznacznego związku przyczynowego między niezdrową dietą w dzieciństwie a zwiększonym spożyciem alkoholu. Na razie udało im się ustalić związek statystyczny. Więcej na stronie Sahlgrenska Academy. (PAP)
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: PAP