Niezaszczepieni medycy będą odsuwani od pracy? “Na razie nie ma do tego podstawy prawnej”
Rozporządzenie nakładające obowiązek szczepień przeciwko COVID19 na medyków jest jak gorący kartofel. Kierujący lecznicami zapowiadają, że taki personel zostanie odsunięty od pracy, chociaż samo rozporządzenie nic nie mówi o ewentualnych sankcjach za brak szczepień zarówno dla pracowników, jak i pracodawcy.

W szpitalu powiatowym w Końskich może to dotyczyć kilkudziesięciu pracowników. Dyrektor tamtej placówki zapowiedział, że od 1 marca będzie wymagał od personelu objętego obowiązkiem szczepienia posiadania certyfikatu poświadczającego fakt pełnego zaszczepienia.
Bezpieczeństwo najważniejsze
- Nie mogę dopuścić do pracy osób, które nie spełniają wymagań sanitarnych wynikających z rozporządzenia ministra zdrowia. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Tak jak nie mogę dopuścić do pracy w szpitalu pracownika, który nie ma szczepienia WZW typu B, tak też musimy ograniczyć możliwość zakażenia pacjenta koronawirusem - powiedział dyrektor szpitala w Końskich dr Wojciech Przybylski.
Dodał, że osoby powyżej 60. roku życia, które nawet są zaszczepione przeciw COVID-19, nie zawsze mają trwałą odporność i mogą być zakażone przez personel medyczny. - Musimy minimalizować ryzyko, podobnie jak robi się to w przypadku innych chorób zakaźnych – zaznaczył dyrektor pełniący również funkcję świętokrzyskiego konsultanta ds. zdrowia publicznego.
Dyrektor wskazał, że w szpitalu w Końskich spośród ponad 900 pracowników szczepienia przeciw koronawirusowi dotąd nie przyjęło około 60 osób. Wśród personelu medycznego jest to kilku lekarzy i kilkadziesiąt pielęgniarek. - Ale są to też osoby, które przechorowywały COVID-19 albo są w trakcie przechorowywania i muszą uzupełnić szczepienie – zaznaczył.
Obowiązek szczepień nie dotyczy personelu, który ma do tego zdrowotne przeciwwskazania.
Brakuje podstawy prawnej do odsunięcia z pracy
Podobne kroki zapowiada też Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku. Tu niezaszczepionych jest blisko 90 z ponad 1500 pracowników. Prezes tej placówki też ma plan odsuwania takiego personelu od pracy z pacjentami. Rzecznik szpitala Marcin Prusak przyznał, że jednak kierownictwo placówki czeka na instrument prawny, który by na to pozwalał.
Rzecznik przekazał, że wśród osób, które deklarowały niezaszczepienie, mogą być osoby z przeciwwskazaniami do szczepień, ozdrowieńcy oraz ci, którzy nie przeszli pełnego cyklu szczepienia. Na razie tych danych nie można było zweryfikować, zostały one zebrane w trakcie anonimowego badania ankietowego.
Zaznaczył, że prezes szpitala, mając te dane, zaapelował do kadry o szczepienie - przypomniał o obowiązku wynikającym z rozporządzenia ministra zdrowia.
– Ale to wszystko, bo na razie nie ma instrumentu prawnego, który pozwoliłby na wyegzekwowanie szczepienia od całej kadry. Czekamy na taki. Prezes zapowiadał, że będzie niezaszczepionych odsuwał od pracy z pacjentem. Na razie nie ma do tego podstawy prawnej. Samo rozporządzenie nic nie mówi o ewentualnych sankcjach za brak szczepień zarówno dla pracowników, jak i pracodawcy –podsumował Prusak.
Przypomnijmy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 22 grudnia 2021 r. od 1 marca 2022 r. osoby wykonujące zawód medyczny, pracujący w podmiotach leczniczych, farmaceuci i zatrudnieni w aptekach oraz studenci kierunków przygotowujących do zawodu medycznego pracownicy podlegają obowiązkowi szczepień przeciwko COVID-19. Do 1 marca zobowiązani są do posiadania certyfikatu poświadczającego pełne szczepienia. Obowiązek przyjęcia preparatu dotyczy też tych z nich, u których pozytywny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2 został stwierdzony co najmniej sześć miesięcy przed 1 marca. Nie dotyczy osób, które mają zdrowotne przeciwwskazania do szczepienia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Obowiązek szczepień od 1 marca? Nie dla nauczycieli i służb mundurowych
Obowiązek szczepień dla medyków tylko teoretyczny? Prawnicy o martwych przepisach
Prof. Szuster-Ciesielska: w Polsce jeszcze nie czas na znoszenie obostrzeń
Źródło: Puls Medycyny