Niedzielski: przy wprowadzaniu obostrzeń będzie brany pod uwagę regionalny stopień wyszczepienia przeciwko COVID-19
Przy wprowadzaniu ewentualnych obostrzeń związanych z kolejną falą pandemii na pewno będziemy brali pod uwagę regionalny stopień wyszczepienia przeciw COVID-19 – zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
2 sierpnia podczas briefingu poświęconemu podpaleniu sanepidu i punktu szczepień w Zamościu, szef resortu zdrowia odniósł się też do propozycji obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 dla niektórych grup zawodowych. Niedzielski zaznaczył, że pomysły obowiązkowych szczepień są cały czas analizowane pod kątem różnych kryteriów.
– Zdajemy sobie sprawę, że nie tylko kwestia transmisyjności wirusa ma tutaj kluczowe znaczenie. Ważny jest również odbiór społeczno-gospodarczy - ocenił, wskazując na inne kraje europejskie, w których duża intensywność nowych zakażeń koronawirusem nie wywołuje już takiej presji na system opieki zdrowotnej jak poprzednie fale i nie łączy się z takim ryzykiem zgonów.

Dlatego – jak zastrzegł Niedzielski – "dobór środków na pewno będzie oparty na szczepieniach".
– Mogę teraz z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jeżeli będziemy mieli do czynienia z jakimikolwiek obostrzeniami, to one na pewno będą brały pod uwagę regionalny stopień zróżnicowania w wyszczepieniu – zapewnił.
Dodał, że rząd analizuje pomysły, żeby szkoły, które są w wysokim stopniu zaszczepione, czy zakłady pracy, których pracownicy są zaszczepieni, były obszarami wyjętymi z obostrzeń.
– Nie jest to kwestia różnicowania, tylko stwierdzenia oczywistego faktu, że szczepienie stanowi skuteczne zabezpieczenie przede wszystkim przed ciężkim przebiegiem COVID-19 – wyjaśnił minister zdrowia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zespół PAN: trzeba pilnie rozważyć wprowadzenie obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 dla wybranych grup
Szef MZ o czwartej fali i wariancie Delta: wszyscy są w pełnej gotowości
Źródło: Puls Medycyny