Nakłady na zdrowie w wysokości 7 proc. PKB? Nie w najbliższej przyszłości
Luka w finansowaniu ochrony zdrowia - czyli kwota brakująca do tego, by w 2027 r. osiągnąć zakładany w ustawie cel 7 proc. PKB - sięga 93,9 mld zł. Zakładając, że istotnie chcielibyśmy wydawać na zdrowie 7 proc. PKB, a nakłady byłyby obliczane na podstawie jego poziomu z bieżącego roku - wskazuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

W środę (22 marca) zaprezentowano kolejny Monitor Finansowania Ochrony Zdrowia. Choć jego twórcy podkreślają, że oszacowanie poziomu wydatków na zdrowie nie jest łatwe - z uwagi m.in. na rozproszenie danych na ten temat - to podjęli taką próbą. Jaka będzie więc kondycja finansowa systemu w obliczu ostatnich zmian legislacyjnych oraz ustawowej gwarancji wzrostu nakładów na zdrowie do poziomu 7 proc. PKB?
Ekspert: mimo chwilowej poprawy i tak będzie luka w finansowaniu ochrony zdrowia
Zgodnie z wymogiem ustawowym w 2023 r. finansowanie OZ powinno wynieść 6 proc. PKB. Jak mówi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, w bieżącym roku będziemy mieli jednak do czynienia z procentową nadwyżką sięgającą blisko 6,5 proc. PKB (uwzględniając metodologię wyliczenia nakładów zawartych w ustawie).
– Ma to związek z aktualizacją planu finansowego NFZ. Według konwencjonalnej miary używanej np. do porównywania międzynarodowych wydatków na zdrowie, wydajemy 5,11 proc. PKB w 2023 r. Praktyka ostatnich lat jest taka, że mieliśmy do czynienia z niepełnymi wykonaniami planami finansowymi NFZ. W 2023 r. możemy spodziewać się, w oparciu o najlepsze dostępne i aktualne dane, że na ochronę zdrowia zostanie przeznaczone 169,4 mld zł. W większości będą to środki wydatkowane przez NFZ. Fundusz przeznaczy na ochronę zdrowia 147,6 mld zł. Z budżetu państwa wydatki sięgną kwoty ponad 21 mld zł. Natomiast jeśli chodzi o fundusze celowe, mamy tutaj wydatki rzędu 0,5 mld zł - wylicza Łukasz Kozłowski.
Dodatkowy wzrost wydatków na ochronę zdrowa, jaki jest realizowany w 2023 r., ma związek z wykorzystaniem funduszu zapasowego NFZ oraz faktem, że Fundusz zanotuje ujemny wynik finansowy. Taki ruch ma jednak charakter tymczasowy - pieniądze w funduszu zapasowym nie są niewyczerpane.
PRZECZYTAJ TAKŻE: NIK wykryła podwójne finansowanie świadczeń w programach zdrowotnych
– A więc mimo chwilowej poprawy i tak luka w finansowaniu ochrony zdrowia - czyli kwota brakująca do tego, by 2027 r. osiągnąć zakładany w ustawie cel 7 proc. PKB - sięga 93,9 mld zł. Zakładając, że istotnie chcielibyśmy wydawać na zdrowie 7 proc. PKB, a nakłady byłyby obliczane na podstawie jego poziomu z bieżącego roku W łagodniejszym wariancie luka wynosi 62 mld zł (gdy obliczamy wydatki w odniesieniu do poziomu PKB sprzed dwóch lat - red.) - wyjaśnia Kozłowski.
Pieniądze ze składki podstawą finansowania NFZ
Ważną zmianą z perspektywy finansowania ochrony zdrowia było przyjęcie nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Jej skutki finansowe dla NFZ Łukasz Kozłowski oszacował na poziomie ponad 7,1 mld zł.
– W wyniku nowelizacji planu finansowego NFZ wprowadzanych w ciągu ostatnich miesięcy (...) z jednej strony przychody Funduszu zmniejszyły się z 142,6 mld do 137,3 mld zł. A jednocześnie zwiększyły się koszty o kwotę 5,4 mld zł. Koszty przewidziane w planie finansowym zwiększyły się z 142,1 mld do 147,5 mld zł - wskazuje eksperti.
W jego ocenie oznacza to, że Fundusz będzie dysponował pieniędzmi na sfinansowanie świadczeń, których koszty zostały uwzględnione przed wejściem w życie ustawy - jej wymiar finansowy zostanie pokryty z rezerw NFZ.
Z 7 do ponad 2 mld zł spadła też w planie NFZ kwota wynikająca z dotacji. Obecnie Fundusz w planie uwzględnił w zasadzie wyłącznie dotacje z Funduszu Medycznego. W jeszcze większym stopniu niż miało to miejsce w przeszłości, NFZ będzie się opierał o pieniądze pochodzące ze składki zdrowotnej.
Źródło: Puls Medycyny