Monakolina K - pomost między leczeniem behawioralnym a farmakoterapią dyslipidemii
Monakolina K to bioaktywny składnik czerwonego ryżu fermentowanego, którego mechanizm działania jest podobny do statyn - efektem jest zmniejszenie stężenia cholesterolu, zarówno całkowitego, jak i cholesterolu LDL. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi postępowania w dyslipidemii, monakolina K może być uzupełnieniem terapii chorych z nieprawidłowym profilem lipidowym. W jakich sytuacjach i u jakich pacjentów może być stosowana ta substancja?
Najnowsze wytyczne dotyczące leczenia dyslipidemii, ogłoszone we wrześniu 2019 roku podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC), dopuszczają szeroki wachlarz interwencji u pacjentów z zaburzeniami lipidowymi. Wybór postępowania zawsze jest uzależniony od oszacowanego ryzyka sercowo-naczyniowego danego chorego.
Ocena ryzyka sercowo-naczyniowego (s-n) jest podstawą leczenia hipolipemizującego. „Ryzyko s-n, a właściwie ryzyko zgonu w ciągu 10 lat, trzeba ocenić u każdego pacjenta po 40. r.ż. Służą do tego tabele SCORE” — przypomina dr n. med. Daniel Śliż z III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia.
Na każdym etapie leczenia dyslipidemii należy zalecić pacjentowi modyfikację stylu życia i stosowanie się do zasad medycyny stylu życia. „Musimy zadbać o to, by nasi pacjenci byli wolni od tytoniu, ale przede wszystkim powinniśmy pamiętać, że nie ma leczenia dyslipidemii bez redukcji masy ciała. To jest klucz do sukcesu terapeutycznego. Właściwie każda nasza interwencja bez względu na to, czy ma szanse powodzenia, czy nie, musi się rozpocząć od zadbania o normowagę chorego” — przypomina dr Sliż.
Monakolina K - wartościowe uzupełnienie postępowania terapeutycznego w dyslipidemii
Między działaniem niefarmakologicznym a farmakoterapią jest miejsce na suplementację. W przypadku dyslipidemii zalecanym suplementem jest monakolina K, która znalazła się już w 2016 r. w europejskich wytycznych dotyczących postępowania w tej chorobie. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, monakolina K może być pomostem między leczeniem behawioralnym a farmakoterapią. Wyekstrahowana z czerwonego ryżu, substancja ta może stanowić wartościowe uzupełnienie terapii chorych z nieprawidłowym profilem lipidowym. Charakteryzuje się ona działaniem hipolipemizującym, popartym dowodami z zakresu EBM (evidence-based medicine).
Monakolina K to bioaktywny składnik ryżu fermentowanego na czerwonych drożdżach Monascus purpureus (red yeast rice, RYR), którego mechanizm działania — podobny do mechanizmu działania statyn — polega na zahamowaniu reduktazy hydroksymetyloglutarylokoenzymu A (HMG-CoA). Pozwala to na zmniejszenie stężenia zarówno cholesterolu całkowitego, jak i cholesterolu LDL.
Skuteczność monakoliny poparta EBM
„Monakolina to naturalna lowastatyna. Jedna kapsułka suplementu zawiera od 5 do 10 mg tej substancji czynnej i może obniżać stężenie cholesterolu o mniej więcej 20 proc. Ma również wpływ na stężenie trójglicerydów. Skuteczność monakoliny K została potwierdzona w licznych badaniach. Metaanaliza, podsumowująca 93 badania kliniczne, przeprowadzone w kilku krajach z udziałem blisko 10 tys. pacjentów, którzy nie wymagali jeszcze interwencji za pomocą statyny, wykazała obniżenie stężenia cholesterolu całkowitego dzięki zastosowaniu monakoliny o 16 proc., cholesterolu LDL o ponad 28 proc., trójglicerydów o ponad 35 proc.” — wymienia prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Według autorów tej metaanalizy (Liu i wsp.), wpływ preparatów zawierających monakolinę K na redukcję stężenia lipidów w surowicy był porównywalny z ekwipotencjalnymi dawkami simwastatyny, atorwastatyny, prowastatyny i fluwastatyny.
Prospektywne, podwójnie ślepe, wieloośrodkowe badanie z użyciem monakoliny K, przeprowadzone przez Lu Z i wsp., miało na celu ocenić jej wpływ na niekorzystne zdarzenia sercowo-naczyniowe u chorych po przebytym zawale serca. Do badania zostało włączonych ponad 4,8 tys. pacjentów z populacji chińskiej, którzy w ciągu ostatnich 60 miesięcy przebyli zawał mięśnia sercowego. Uczestnicy otrzymywali preparat czerwonego ryżu drożdżowego w dawce 300 mg, będący odpowiednikiem 2,5-3,2 mg lowastatyny dwa razy na dobę. Obserwacja trwała ponad 4,5 roku. Główne punkty końcowe to wystąpienie incydentu wieńcowego, w tym zawału serca niezakończonego zgonem, oraz zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych.
„Pomimo że jest to słaba naturalna statyna, monakolina zadziałała korzystnie u tych pacjentów. U przyjmujących ją chorych obserwowano istotnie mniejszą częstość występowania zawałów serca oraz zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych w porównaniu z grupą otrzymującą placebo. U chorych stosujących monakolinę obserwowano także zmniejszenie odsetka ponownych rewaskularyzacji” — komentuje dr Śliż.
U których pacjentów można stosować suplement diety zawierający monakolinę?
Monakolinę mogą stosować chorzy z dyslipidemią o niskim lub umiarkowanym ryzyku sercowo-naczyniowym, u których docelowe stężenie cholesterolu LDL szacowane na początku diagnostyki jest łatwe do osiągnięcia. To osoby, które nie wymagają jeszcze stosowania statyny. Należy podkreślić, że nie można łączyć statyny z monakoliną, bo to byłoby tak, jak byśmy stosowali dwie statyny.
- gdy brak jest potrzeby agresywnego leczenia hipolipemizującego, a jednocześnie leczenie behawioralne nie przynosi spodziewanego rezultatu;
- przy umiarkowanej hipercholesterolemii (LDL-C +20-30 proc.), w grupie małego (SCORE mniej niż 1 proc.) lub umiarkowanego (SCORE 1-4 proc.) ryzyka sercowo-naczyniowego;
- gdy jest duże ryzyko s-n, LDL-CC poniżej 100 mg/dl;
- w przypadku nietolerancji statyn — osoby z mialgią wtórną dobrze tolerują leczenie wyciągiem z czerwonych drożdży;
- u osób odmawiających terapii statynami.
- gdy brak jest potrzeby agresywnego leczenia hipolipemizującego, a jednocześnie leczenie behawioralne nie przynosi spodziewanego rezultatu;
- przy umiarkowanej hipercholesterolemii (LDL-C +20-30 proc.), w grupie małego (SCORE mniej niż 1 proc.) lub umiarkowanego (SCORE 1-4 proc.) ryzyka sercowo-naczyniowego;
- gdy jest duże ryzyko s-n, LDL-CC poniżej 100 mg/dl;
- w przypadku nietolerancji statyn — osoby z mialgią wtórną dobrze tolerują leczenie wyciągiem z czerwonych drożdży;
- u osób odmawiających terapii statynami.
Trzeba pamiętać, że suplement suplementowi nierówny. To nie leki i ich jakość bywa różna. „Wydaje się rozsądne, żeby wybierać te, które są produkowane przez firmy znane i sprawdzone. Co więcej, mamy na rynku suplementy, do których produkcji są wykorzystywane certyfikowane metody jakości GMP (ang. Good Manufacturing Practice — dobra praktyka wytwarzania) i na opakowaniach takie oznaczenie się znajduje. To pokazuje, że suplement został wyprodukowany według takich samych standardów, jak lek” — przypomina dr Śliż.
Tekst powstał na podstawie wykładów wygłoszonych podczas III edycji Podhalańskich Dialogów Medycznych, 25-27 października 2019 r., Zakopane oraz XII Konferencji Naukowej Sekcji Prewencji i Epidemiologii PTK „Kardiologia Prewencyjna”, 22-23 listopada 2019 r., Kraków.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Iwona Kazimierska