Mikołajczyk: część pielęgniarek błędnie uważa, że opiekunowie medyczni chcą je zastąpić

opublikowano: 03-06-2022, 12:15

Dobrze wyszkolony opiekun medyczny odciąży pielęgniarkę, która będzie mogła skoncentrować się na realizacji świadczeń wymagających bardziej specjalistycznej wiedzy – tak dzieje się w wielu krajach Europy - mówi nam Bartosz Mikołajczyk, prezes zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Według danych Ministerstwa Zdrowia na koniec 2020 roku na stanowisku opiekuna medycznego w podmiotach leczniczych zatrudnionych było 8934 osób.
iStock

Resort zdrowia poinformował 30 maja, że podpisana została decyzja o dofinansowaniu projektu pozakonkursowego pn. „Rozwój kompetencji zawodowych i kwalifikacji opiekunów medycznych, odpowiadających na potrzeby epidemiologiczno-demograficzne kraju". Oznacza to, że Ministerstwo Zdrowia przeznaczy blisko 60 mln zł ze środków unijnych na szkolenia opiekunów medycznych. Chodzi o procedury, które do tej pory były zarezerwowane wyłącznie dla pielęgniarek i położnych. Ponownie wywołało to dyskusję o poszerzaniu zakresu kompetencji opiekunów medycznych. Poprosiliśmy w tej sprawie o komentarz Bartosza Mikołajczyka, prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych.

Ilu opiekunów medycznych jest w systemie

Jak mówi Bartosz Mikołajczyk, precyzyjne określenie tego, ilu opiekunów medycznych zatrudnia obecnie system ochrony zdrowia i opieki społecznej, nie jest łatwe. Liczba osób, które zdobyły w toku kształcenia dyplom opiekuna medycznego, wynosi ponad 70 tysięcy. Każdego roku kształcenie w tym zakresie rozpoczyna ok. 13 tys. osób, z czego dyplom zawodowy uzyskuje ostatecznie ok. 5 tysięcy.

– Opiekunowie medyczni znajdują zatrudnienie w zdecydowanej większości w dużych podmiotach leczniczych, domach pomocy społecznej oraz zakładach opiekuńczo-leczniczych i opiekuńczo-pielęgnacyjnych. Niestety, brakuje dziś pełnych danych dotyczących tego, ilu opiekunów pracuje w systemie opieki zdrowotnej i społecznej. Według danych Ministerstwa Zdrowia na koniec 2020 roku osób zatrudnionych na stanowisku opiekuna medycznego w podmiotach leczniczych było 8934. Z kolei z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w DPS-ach zatrudnionych jest ponad 6 tysięcy opiekunów medycznych - mówi.

Z pewnością liczba opiekunów medycznych zatrudnionych w obu tych systemach wzrosła w czasie pandemii, COVID-19 udowodnił, jak bardzo potrzebny to zawód.

Dyrektorom nadal brakuje pieniędzy na opiekunów medycznych

– Z drugiej jednak strony wielu opiekunów medycznych wyjeżdża za pracą za granicę lub znajduje lepsze warunki w sektorze prywatnym. Pewna grupa osób z dyplomem opiekuna medycznego zatrudnionych jest w ochronie zdrowia na stanowisku salowych, choć realnie wykonuje czynności opiekuna medycznego. Warto też zwrócić uwagę, że opiekunowie bywają zatrudnieni w schroniskach dla osób w kryzysie bezdomności oraz ośrodkach pomocy społecznej. Obserwując jak zwiększa się liczba osób uzyskujących dyplom zawodowy opiekuna medycznego, mogę ocenić, że zainteresowanie zawodem stale rośnie. Coraz więcej pracodawców przekonuje się co do tego, że zatrudnienie opiekuna medycznego w ich placówce podniesie dostępność i jakość realizowanych świadczeń. Podstawową barierą w szerszym zatrudnianiu opiekunów w systemie ochrony zdrowia pozostają pieniądze. Dyrektorzy nadal nie mają pewności, czy otrzymają na ten cel odpowiednie środki - zwraca uwagę Bartosz Mikołajczyk.

Zmiany w systemie kształcenia opiekunów medycznych już dawno stały się faktem

Przez dłuższy czas środowisko opiekunów medycznych postulowało pewne zmiany w systemie kształcenia tego zawodu i poszerzenie jego kompetencji, co nastąpiło we wrześniu 2021 r.

– Obecnie dyplom zawodowy uzyskuje osoba, która w trybie stacjonarnym lub dziennym zrealizowała stosowne, trwające trzy semestry kształcenie w ramach szkoły policealnej. W jego trakcie opiekunowie medyczni nabywają wiedzę i umiejętności także z zakresu poszerzonych kompetencji, np. pobierania materiału do badań, podawania leków drogą podskórną, oznaczenia stężenia glukozy we krwi, prowadzenia dobowej zbiórki moczu i bilansu płynów czy karmienia przez PEG. Na tę chwilę wyczerpuje to postulaty środowiska w tym zakresie. Zmiany w kształceniu pozwolą też na lepszy nadzór nad jego jakością. Być może sprawi to, że mniej osób zdecyduje się na tę ścieżkę kształcenia, ale liczę, że będą to chętni, którzy wybierają ją w większym stopniu świadomie, zwłaszcza że do tej pory tylko ok. 30 proc. osób rozpoczynających kształcenie podchodziło do egzaminu zawodowego - wyjaśnia Bartosz Mikołajczyk.

Pierwsi opiekunowie kształcący się w nowym systemie wejdą na rynek w lutym 2023 r. – wtedy odbywa się pierwsza sesja egzaminacyjna.

– Zanim to się stanie, trudno jednoznacznie ocenić wszystkie konsekwencje zmian w systemie kształcenia. Być może okaże się, że będzie on wymagał pewnych korekt, np. umożliwienia opiekunom medycznym zrealizowania specjalizacji np. w opiece nad pacjentami z konkretnym rozpoznaniem jak choroby układu krążenia. W ostatnim czasie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o dofinansowaniu projektu pozakonkursowego pn. „Rozwój kompetencji zawodowych i kwalifikacji opiekunów medycznych, odpowiadających na potrzeby epidemiologiczno-demograficzne kraju". Celem tego działania jest wsparcie opiekunów medycznych kształconych w starym systemie w uzupełnieniu kompetencji - mówi prezes OSOM.

Pielęgniarki mają wątpliwości

Jak przyznaje Bartosz Mikołajczyk, poszerzanie kompetencji zawodowych opiekunów medycznych nadal wywołuje napięcia pomiędzy ich środowiskiem a pielęgniarkami.

– Część z nich błędnie uważa, że opiekunowie medyczni chcą pielęgniarki zastąpić, a tak oczywiście nie jest. Wprost przeciwnie: dobrze wyszkolony opiekun medyczny odciąży pielęgniarkę, która będzie mogła skoncentrować się na realizacji świadczeń wymagających bardziej specjalistycznej wiedzy – tak dzieje się w wielu krajach Europy. To tym bardziej zasadne, że kompetencje pielęgniarek stale się poszerzają (czemu nawiasem mówiąc sprzeciwiało się swego czasu środowisko lekarskie), pielęgniarstwo bardzo dynamicznie się rozwija jako dziedzina nauki. Ponadto poszerzanie kompetencji opiekunów medycznych nie oznacza uszczuplenia uprawnień personelu pielęgniarskiego, ponieważ przejmujemy jedynie część z szerokiego zakresu ich czynności. Ze strony pielęgniarek często padają pytania o ewentualną odpowiedzialność za błąd popełniony przez opiekuna medycznego, chociaż powinno być to oczywiste, że odpowiedzialność ponosi ten, kto popełnił błąd – tak jak to jest w przypadku wszystkich innych zawodów medycznych. Te kwestie bardziej precyzyjnie unormuje ustawa o niektórych zawodach medycznych. Obecnie nie istnieje jednak żaden akt prawny, który dawałby pielęgniarce możliwość nadzorowania opiekuna medycznego podczas wykonywania czynności czy zlecania mu czynności do wykonania - podsumowuje szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Flebotomista: ten zawód ma odciążyć pielęgniarki i diagnostów. Kto może nim zostać?

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.