Medycy oburzeni po apelu organizacji pacjenckich ws. Niedzielskiego. "Ale wstyd“
Organizacje pacjenckie stanęły w obronie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, w odpowiedzi na apel o jego dymisję. Odzew przedstawicieli związków zawodowych i samorządów związanych z ochroną zdrowia był natychmiastowy.
2 lipca przedstawiciele związków zawodowych i samorządów związanych z ochroną zdrowia wysłali wniosek o odwołanie Adama Niedzielskiego ze stanowiska ministra zdrowia. Jak argumentowali, powodem jest “całkowita utrata zaufania do Adama Niedzielskiego w środowisku medycznym oraz brak możliwości poprawy w tym zakresie”.
W odpowiedzi środowisko ponad 200 organizacji pacjentów zrzeszonych w Koalicjach, Federacjach i instytucjach działających dla dobra pacjenta wystosowało pismo w obronnie ministra zdrowia. Przekonują w nim, że są zadowolone z dialogu między ministrem zdrowia a pacjentami.
Zaznaczają także, że “nie sposób zgodzić się z przyjętą w apelu [przedstawicieli związków zawodowych i samorządów związanych - przyp. red.] narracją, w której powiązane zostało dobro pacjenta ze spełnieniem oczekiwań środowiska zawodowego wnioskującego o odwołanie Ministra Zdrowia”
Apelują do premiera o umożliwienie Adamowi Niedzielskiemu “kontynuowania realizowanej dla dobra pacjenta misji na dotychczasowym stanowisku”.
“Zawsze #wInteresiePacjenta” - napisało w odpowiedzi na oświadczenie organizacji pacjenckich Ministerstwo Zdrowia.
– Dziękuję za te słowa wsparcia ze strony przedstawicieli ponad 200 organizacji pacjenckich. Moim celem nadrzędnym jest i będzie stałe wprowadzanie perspektywy pacjenta jako kryterium zmian w systemie opieki zdrowotnej. #WInteresiePacjenta - napisał Adam Niedzielski na Twitterze.
Dziękuję za te słowa wsparcia ze strony przedstawicieli ponad 200 organizacji pacjenckich. Moim celem nadrzędnym jest i będzie stałe wprowadzanie perspektywy pacjenta jako kryterium zmian w systemie opieki zdrowotnej. #WInteresiePacjenta https://t.co/9p6WOv04SJ
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) July 14, 2021
Zawsze #wInteresiePacjenta. https://t.co/RtaBFHMA32
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) July 14, 2021
Organizacje pacjenckie bronią ministra zdrowia - reakcja przedstawicieli samorządów lekarskich
Apel organizacji pacjentów i deklaracja MZ spotkała się z krytyką przedstawicieli związków zawodowych i samorządów związanych z ochroną zdrowia.
– “Za komuny" po wydarzeniach radomskich w roku 1976 było mnóstwo spontanicznych wystąpień robotników i załóg zakładów pracy w obronie partii i rządu, który dba o zwykłych ludzi, a nie o "spekulantów" i warchołów - napisał na Twitterze Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Wyjaśnił również kwestię dotyczącą spełniania oczekiwań medyków.
– To nie chodzi o to, że minister nie spełnia oczekiwań medyków, tylko o to, że złe warunki pracy i płacy spowodują (jeszcze większy) niedobór medyków w publicznej ochronie zdrowia ,a jeśli nie ma medyków,to nie ma też leczenia. Kto Was będzie leczył szanowni Pacjenci? Minister? - dopytuje
To nie chodzi o to, że minister nie spełnia oczekiwań medyków, tylko o to, że złe warunki pracy i płacy spowodują (jeszcze większy) niedobór medyków w publicznej ochronie zdrowia ,a jeśli nie ma medyków,to nie ma też leczenia. Kto Was będzie leczył szanowni Pacjenci? Minister? https://t.co/Rzvl2r4zlY
— Krzysztof Bukiel (@krzysztofbukiel) July 14, 2021
Oświadczenie organizacji pacjenckich zbiegło się z informacją opublikowaną na Twitterze, że w szpitalu w Koszalinie oddział chirurgii naczyniowej zostaje czasowo zawieszony, a oddział kardiologiczny będzie funkcjonował z ograniczeniami. To kolejne oddziały szpitalne zamykane w Polsce. Przyczyną tego stanu jest brak kadr.
– Ale organizacje pacjentów bronią ministra Niedzielskiego i oburzają się, że medycy domagają się jego dymisji, bo z powodu jego (m.innymi jego) działań - w publicznej ochronie zdrowia coraz mniej medyków, a jak nie ma medyków, nie ma leczenia - napisał Krzysztof Bukiel.
Ale organizacje pacjentów bronią ministra Niedzielskiego i oburzają się, że medycy domagają się jego dymisji, bo z powodu jego (m.innymi jego) działań - w publicznej ochronie zdrowia coraz mniej medyków, a jak nie ma medyków, nie ma leczenia. @Instytut_IPPEZ https://t.co/pih476qhTt
— Krzysztof Bukiel (@krzysztofbukiel) July 14, 2021
Pacjenci godzą się na bylejakość w ochronie zdrowia?
Głos w dyskusji zabrało także Porozumienie Chirurgów SKALPEL - ogólnopolskie stowarzyszenie lekarzy specjalności zabiegowych.
– Czy mamy przez to rozumieć, że Wy pacjenci godzicie się na bylejakość w ochronie zdrowia, brak dyżurów radiologów i diagnostyki usg w szpitalach czy też błędy medyczne wynikające z przepracowania lekarzy, którzy z powodu braków kadrowych pracują po300 i więcej godzin miesięcznie?
Czy mamy przez to rozumieć, że Wy pacjenci godzicie się na bylejakość w ochronie zdrowia, brak dyżurów radiologów i diagnostyki usg w szpitalach czy też błędy medyczne wynikające z przepracowania lekarzy, którzy z powodu braków kadrowych pracują po300 i więcej godzin miesięcznie?
— Porozumienie Chirurgów (@PChSKALPEL) July 14, 2021
Organizacje pacjenckie bronią ministra zdrowia. "Ale wstyd“
Krzysztof Łanda, lekarz, a także w latach 2015–2017 podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, podsumował wystąpienie organizacji pacjentów, pisząc na Twitterze:
– Ale wstyyyyd. Coś nieprawdopodobnego. Organizacje tam podpisane Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ nie reprezentują już pacjentów. To biznes i polityczne lizusostwo.
Ale wstyyyyd. Coś nieprawdopodobnego. Organizacje tam podpisane Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ nie reprezentują już pacjentów. To biznes i polityczne lizusostwo. https://t.co/dgTFHOPFYs
— Krzysztof Landa (@KrzysztofLanda) July 14, 2021
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pielęgniarki z OZZPiP chcą sprostowania od MZ. Oskarżają o manipulację ws. zarobków
Źródło: Puls Medycyny