Mariola Łodzińska: mamy utrwalony deficyt kadr pielęgniarskich

7 czerwca odbywa się konferencja “Pacjentocentryzm - kiedyś i dziś”. Jednym z zaproszonych do debaty gości była Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Eksperci podkreślili, że aby pacjent stał się częścią systemu pacjentocentrycznego, potrzebny jest m.in. personel medyczny. Jak wygląda sytuacja w kadrach pielęgniarskich i położniczych?

Mariola Łodzińska: mamy utrwalony deficyt kadr pielęgniarskich

– Braki kadrowe są bardzo duże. W tej chwili mówimy o utrwalonym deficycie kadr pielęgniarskich i położniczych. Dlaczego utrwalonym? Ponieważ obecnie nie mamy zastępowalności pokoleń - mówi Mariola Łozińska. – Młodych pielęgniarek, do 30. roku życia, jest ok. 13 tys. To ok. 5,5 proc. wszystkich pielęgniarek [aktywnych zawodowo w Polsce - przyp. red.] - zaalarmowała.

Natomiast pielęgniarki powyżej 60. roku życia, które w dalszym ciągu pracują w zawodzie, stanowią ok. 30 proc. wszystkich pielęgniarek w Polsce.

Mariola Łozińska podała dane, z których wynika, że ok. 50 proc. pielęgniarek, które właśnie uzyskały prawo do wykonywania zawodu, decyduje się na pracę w zawodzie.

– Brakuje też nam zawodu wspomagającego. Tym zawodem miał być zawód opiekuna medycznego. On funkcjonuje w niektórych placówkach, ale nam go brakuje w każdej placówce, w każdy oddziale - powiedziała Mariola Łozińska.

Zwróciła uwagę, że w ostatnim czasie zmalało zainteresowanie zawodu opiekuna medycznego, m.in. ze względu na wydłużenie ścieżki kształcenia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Już ponad jedna czwarta czynnych pielęgniarek jest w wieku emerytalnym. Zawód “jest trochę na zakręcie”

Pacjenci w niebezpieczeństwie z powodu zbyt małej liczby pielęgniarek. To nie tylko polski problem

Średnia wieku pielęgniarek przekracza 50 lat. Wiceminister Bromber o wzroście wynagrodzeń