Lewandowski: Profilaktyka 40 Plus nie zmieni poziomu wykrywalności chorób cywilizacyjnych
Program Profilaktyka 40 Plus ma raczej wymiar wizerunkowy i polityczny, z całą pewnością nie zdrowotny. Większą szansę na osiągnięcie zamierzonego celu dałoby poszerzenie i usprawnienie już realizowanych na poziomie POZ programów profilaktycznych - mówi portalowi pulsmedycyny.pl lek. Dominik Lewandowski.
Morfologia, sprawdzenie poziomu glukozy i oznaczenie PSA - to tylko niektóre badania możliwe do wykonania w ramach programu Profilaktyka 40 plus. Program potrwa do końca 2021 roku - z możliwością przedłużenia - i docelowo obejmie ok. 20 mln Polaków.
Program Profilaktyka 40 Plus - działanie PR-owe czy narzędzie skutecznej profilaktyki?
– Wraz z oficjalnym ogłoszeniem startu programu Profilaktyka 40 Plus temat profilaktyki szerzej zaistniał w debacie publicznej, co oczywiście należy ocenić pozytywnie. Nie sądzę jednak, aby poszedł za tym konkretny efekt zdrowotny. Podczas dyskusji nad kształtem i zasadnością wprowadzenia Profilaktyki 40 Plus warto zwrócić uwagę, że niemała część uwzględnionych w nim badań pokrywa się z tymi już realizowanymi, np. w ramach profilaktyki chorób układu krążenia (CHUK) i procedur dostępnych na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej - mówi lek. Dominik Lewandowski, specjalista medycyny rodzinnej i geriatrii, prezes Młodych Lekarzy Rodzinnych przy Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.
- Zgodnie z danymi na koniec lipca jedynie 120 tysięcy osób wygenerowało e-skierowanie umożliwiające wykonanie badań w ramach programu Profilaktyka 40 Plus, to mniej niż jeden procent populacji, dla której przeznaczone jest to rozwiązanie. Nadal nie wiadomo, jak wiele z tych osób zgłosiło się na badania, a w tym kontekście warto przypomnieć, że są powiaty, gdzie nie funkcjonują punkty realizujące program - wskazuje.

W ocenie lek. Lewandowskiego skala zainteresowania programem nie jest zbyt duża.
- Patrząc na te statystyki, nie sądzę, aby program miał w bliskiej przyszłości realne przełożenie na poprawę wykrywalności chorób cywilizacyjnych. W zaproponowanym kształcie Profilaktyka 40 Plus ma raczej wymiar wizerunkowy i polityczny, z całą pewnością nie zdrowotny. Większą szansę na osiągnięcie zamierzonego celu dałoby poszerzenie i usprawnienie już realizowanych na poziomie POZ programów profilaktycznych, takich jak wspomniany już CHUK lub tych z obszaru onkologii, np. profilaktyki raka jelita grubego, szyjki macicy czy sutka. Praktyka kliniczna i badania udowodniły już ich skuteczność jako narzędzia profilaktyki. - uważa.
Czego brakuje w programie Profilaktyka 40 Plus?
Jak zestaw badań uwzględnionych w programie ocenia lek. Dominik Lewandowski?
- Jeśli chodzi o poprawę wczesnej diagnostyki, a w szczególności schorzeń układu krążenia, to z pewnością słuszną decyzją było uwzględnienie w zestawie badań lipidogramu i poziomu stężenia glukozy na czczo. Zgodnie z rekomendacjami towarzystw naukowych oba badania powinny być rutynowo wykonywane w ramach profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych - mówi ekspert.
W jego ocenie, aby uzyskać odpowiedni efekt działań profilaktycznych, należy się raczej skupić na modyfikacji wzorców stylu życia.
- Dlatego pozytywnie oceniam uwzględnienie w ramach programu ankiety, w której zawarto także pytania np. o nawyki żywieniowe czy poziom aktywności fizycznej. Jako bezzasadne oceniam uwzględnienie w programie badania poziomu PSA, czyli swoistego antygenu sterczowego. Wytyczne amerykańskie rekomendują jego zlecanie w sposób celowany, a nie przesiewowy, po zebraniu wywiadu i identyfikacji korzyści oraz zagrożeń - wyjaśnia.
Lek. Dominik Lewandowski dodaje, że samo przeprowadzenie badań nie wystarczy.
- Obawiam się, że część pacjentów zaniecha skorzystania ze sprawdzonych programów, fałszywie uspokojona wynikami badań wykonanych w ramach Profilaktyki 40 Plus. Musimy pamiętać, że samo poddanie się badaniu nie przynosi efektu zdrowotnego, to lekarz powinien zinterpretować uzyskane wyniki i zdecydować o dalszym postępowaniu – nie zostawiałbym decyzji o konsultacji lekarskiej wyłącznie po stronie pacjenta. Dlatego tak ważne jest, aby na poziomie POZ poszerzono dostęp do porady dietetyka i edukatora zdrowotnego. Modyfikacja stylu życia to proces, nad którym nadzór powinien sprawować specjalista, niekoniecznie jednak w każdym przypadku lekarz - podsumowuje lek. Dominik Lewandowski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Profilaktyka 40 Plus. Prof. Pinkas: takie wydatki to zawsze dobra inwestycja
Profilaktyka 40 Plus. Dr Śliż: potrzebny kolejny krok i poszerzenie oferty
Źródło: Puls Medycyny