Leczenie dzieci będzie odbywać się bez bólu
Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) w połowie września opublikowała raport z taryfikacji nowego świadczenia gwarantowanego, realizowanego przez zespoły leczenia bólu u dzieci. To pierwszy krok do wprowadzenia na szpitalne oddziały pediatryczne anestezjologów i pielęgniarki, których głównym zadaniem będzie niesienie ulgi małym pacjentom.
Uzasadniając wycenę nowego świadczenia, eksperci wskazali, że jego wdrożenie jest podstawą do eliminacji bólu i stresu w trakcie leczenia najmłodszych pacjentów.

„Wprowadzenie nowego świadczenia pozwoli na lepszą organizację świadczeń związanych z zapobieganiem ostremu bólowi i jego leczeniem u dzieci, umożliwi wdrażanie najwyższych standardów leczenia przeciwbólowego w placówkach i przyczyni się do szybszego i skuteczniejszego leczenia choroby podstawowej w wyspecjalizowanych jednostkach” — ocenili eksperci.
Cena eliminacji bólu i strachu
Bezbolesne i bezstresowe leczenie ma kosztować od 913 zł do 2739 zł ryczałtu dobowego. Na tyle eksperci AOTMiT wycenili pracę zespołów leczenia bólu u dzieci. Taki zespół składa się z lekarza anestezjologa oraz czterech pielęgniarek. Realna wartość rozliczanego świadczenia zależeć jednak będzie od stopnia referencyjności mierzonego liczbą hospitalizacji.
Najniższa stawka, niespełna 1000 zł, przypadać będzie szpitalom, w których raportowane hospitalizacje pediatryczne (z wyłączeniem grupy JGP N20, tj. noworodków wymagających normalnej opieki) nie będą przekraczać 7 tys. rocznie. Na 1826 zł AOTMiT wycenił pracę zespołów leczenia bólu w szpitalach, w których hospitalizacje pediatryczne wahać się będą między 7 tys. a 20 tys. Najwyższą stawkę — 2739 zł — zaoferowano placówkom raportującym ponad 20 tys. hospitalizacji pediatrycznych rocznie. W sumie koszt wdrożenia opieki przeciwbólowej nad małymi pacjentami oszacowano na około 25,6 mln zł rocznie.
Czy przyjęta stawka spełni oczekiwania?
Dyrektorzy części placówek szpitalnych wskazali jednak, że taryfy przyjęte przez AOTMiT mogą okazać się niewystarczające. W ocenie Mariana Kreisa, dyrektora Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, stawka dobowa przewidziana dla zespołów leczenia bólu u dzieci w takich placówkach, jak kierowany przez niego szpital (z liczbą hospitalizacji mieszczących się w przedziale 7-20 tys. rocznie), może okazać się zbyt niska.
„Można się zgodzić, że postulowane przez środowisko Polskiego Towarzystwa Zwalczania Bólu, stowarzyszenia chirurgów i lekarzy anestezjologów wyodrębnienie nowego produktu, odrębnie finansowanego (nawet w formie dobowego ryczałtu) i utworzenie tego typu zespołów jest zasadne i zgodne z aktualną wiedzą. (…) Niemniej jednak założenie przyjęte przez AOTMiT co do wyceny dobowego ryczałtu sfinansowania kosztów osobowych zespołu leczenia bólu u dzieci jako świadczenia odrębnie finansowanego, przy założeniu funkcjonowania tego zespołu całodobowo, powodują zaniżenie tego dobowego ryczałtu” — czytamy w uwagach Mariana Kreisa do wprowadzanej taryfy.
Zwrócił on uwagę, że tylko przy całodobowej opiece pielęgniarek anestezjologicznych, wchodzących w skład zespołu, nie wystarczą cztery etaty przeliczeniowe, bowiem 24-godzinne zabezpieczenie, uwzględniające m.in. urlop, wymaga obsady na pięciu pełnych etatach.
Nie tylko lekarz i pielęgniarka
Marian Kreis wskazał również na konieczność elastycznego podejścia do wymogów dotyczących składu zespołu. Z doświadczeń GCZD wynika bowiem, że dobrym rozwiązaniem byłaby wymienna obecność, obok pielęgniarek, również wykwalifikowanych fizjoterapeutów.
„Aktualnie lekarze GCZD wspomagają się przy leczeniu różnych stanów bólowych pracą wykwalifikowanych fizjoterapeutów. Raport przygotowany przez AOTMiT przewiduje możliwość poszerzenia zespołu w przypadku szpitali zaliczanych do I grupy ryczałtowej, gdzie wysokość dobowej podstawowej stawki korygowana jest o współczynnik 1,5 i wynosi 2739 zł” — zaznaczył dyrektor katowickiej placówki. Podkreślił jednocześnie, że nowe świadczenie wprowadzane dla pacjentów pediatrycznych jest w pełni zasadne, ale już na starcie jego niedoszacowanie w obszarze kosztów i sztywne wymogi kadrowe mogą uniemożliwić wdrożenie proponowanych przez resort standardów leczenia bólu u najmłodszych.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Julia Majewska