Krajewski: określanie poziomu refundacji? Będziemy zabiegali o jego automatyzację

opublikowano: 28-02-2023, 13:23

Proces określania poziomu refundacji powinien być w pełni zautomatyzowany, dziś system przerzuca go na barki medyków, zabierając tym samym czas, który powinien być przeznaczony dla pacjenta. Lekarz powinien koncentrować się na postawieniu prawidłowej diagnozy, a nie na zawiłościach skomplikowanego systemu refundacyjnego - mówi prezes FPZ Jacek Krajewski, zdradzając plany organizacji na najbliższe dwa lata.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Na zdjęciu Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie
Na zdjęciu Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie
Fot. Archiwum

26 lutego na konferencji programowej obradowali liderzy Federacji Porozumienie Zielonogórskie z całej Polski. W trakcie wydarzenia przedyskutowano zmiany legislacyjne i systemowe najważniejsze z perspektywy świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej oraz ustalono listę priorytetów na lata 2023-2024.

– To tym istotniejsze, że kolejne dwa lata przyniosą bardzo dużą zmianę w zakresie organizacji i finansowania POZ, musi więc to mieć swoje odzwierciedlenie w strategii działania FPZ - mówi Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.

Fokus na opiekę koordynowaną

– Omówiliśmy m.in. kwestie związane z informatyzacją POZ oraz zabezpieczeniem infrastruktury informatycznej świadczeniodawców, a także optymalnym wykorzystaniem unijnych środków trafiających do placówek podstawowej opieki zdrowotnej m.in. w ramach programu „Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027” (FEnIKS). Zależy nam, by wykorzystać te środki w sposób jak najszerszy i jak najbardziej celowany przede wszystkim właśnie na cyfryzację sektora medycyny rodzinnej - mówi Jacek Krajewski.

Bardzo wiele czasu podczas posiedzenia zarządu FPZ poświęcono wdrażaniu opieki koordynowanej.

– Chciałbym podkreślić, że to właśnie świadczeniodawcy zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie są w tej chwili liderami trwającego obecnie wdrożenia. Wśród ponad 1000 wniosków świadczeniodawców, którzy zgłosili się do realizacji opieki koordynowanej, ci należący do FPZ stanowią ponad 500, czyli ponad połowa. Cały czas pracujemy nad tym, by ta liczba rosła. Szacujemy, że w najbliższych miesiącach przybędzie blisko kolejnych 200 praktyk. Oczywiście, dla FPZ będzie się to wiązało z koniecznością przeprowadzenia serii szkoleń dla świadczeniodawców, opieka koordynowana to nadal nowość i wielka zmiana, której wszyscy musimy się „nauczyć”. Dla wielu praktyk będzie ona oznaczała znaczącą zmianę organizacji dotychczasowej pracy. Stąd właśnie wzięła się inicjatywa stworzenia Akademii Opieki Koordynowanej oraz zespołu, który w ramach FPZ zadba o działania edukacyjno-szkoleniowe w tym zakresie. W jego prace zaangażowani zostali świadczeniodawcy już wcześniej zdobywający doświadczenie w koordynacji świadczeń np. poprzez realizację POZ OK - podkreśla prezes Krajewski.

Lekarze rodzinni i NIL ramię w ramię w kwestii ustawy o jakości

Podczas obrad nie pominięto kwestii zmian legislacyjnych, jakie są obecnie procedowane lub stanowią priorytet dla środowiska POZ w kolejnych latach. Jedną z nich, wzbudzającą niemałe kontrowersje, jest oczywiście ustawa o jakości i bezpieczeństwie pacjenta.

– Chciałbym podkreślić, że stanowisko FPZ jest całkowicie zbieżne z tym prezentowanym przez Naczelną Izbę Lekarską. Projekt forsowany dotychczas przez Ministerstwo Zdrowia jest pełen niedociągnięć, czego najlepszym przykładem są zapisy zmierzające do penalizacji pracy lekarzy. Tymczasem nie to powinno być celem ustawy o jakości, a wprowadzenie realnie działającego systemu no-fault, który przełożyłby się na wzrost bezpieczeństwa dla pacjentów i medyków oraz lepszą organizację. Drugą niepokojącą kwestią związaną z ustawą o jakości jest określony w projekcie termin wejścia jej zapisów w życie. W mojej ocenie jest on całkowicie nierealny - ocenia prezes Krajewski.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ratowanie życia to nie przestępstwo. NIL zgłasza poprawki do ustawy o jakości

Omawiano także sprawy konieczności zmian ustawy refundacyjnej.

– To tym istotniejsze, że lekarzom będą zdarzały się pomyłki i potknięcia wynikające nie z ich niewiedzy czy złej woli, ale np. z faktu ciągłych zmian w zakresie refundacji danych produktów leczniczych. Widzimy, co dziś dzieje się wokół sprawy dotyczącej kar nakładanych przez NFZ na lekarzy rodzinnych za rzekomo nieprawidłową ordynację mieszanek mleka. Zatrzymując się na chwilę przy temacie określania poziomu refundacji, chciałbym podkreślić, że FPZ będzie podejmowała działania zmierzające do zdjęcia z lekarzy tego obowiązku. Proces ten powinien być w pełni zautomatyzowany, dziś system przerzuca go na barki medyków, zabierając tym samym czas, który powinien być przeznaczony dla pacjenta. Lekarz powinien koncentrować się na postawieniu prawidłowej diagnozy, a nie na zawiłościach skomplikowanego systemu refundacyjnego. Mam nadzieję, że stosowne zmiany uda się wprowadzić przy planowanej nowelizacji ustawy refundacyjnej - wskazuje prezes Krajewski.

Warto też pamiętać, że zgodnie z zapisami ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej zbliża się termin obowiązkowego przypisania do zespołu POZ pielęgniarek i położnych.

– Ma to nastąpić w 2024 r. To zapis bardzo niekorzystny, mogący negatywnie odbić się na funkcjonowaniu placówek POZ. Wynika to przede wszystkim z różnic w podziale procesu kontraktacji świadczeń osobno na lekarza, pielęgniarkę i położną. Są w Polsce placówki, gdzie tworzenie takich zespołów będzie mocno skomplikowane, a przepisanie pacjenta w sposób automatyczny jest bardzo trudne. Trzeba ten zapis doprecyzować i dookreślić przede wszystkim, kto może zostać lekarzem POZ - dodaje.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Coraz więcej POZ-ów chce realizować opiekę koordynowaną. Ale wciąż są zastrzeżenia

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.