Kandydaci na prezesa NRL prezentują program. “Potrzebujemy samorządu przyszłości” kontra “władza to odpowiedzialność”
Rozpoczęła się część wyborcza 15. Zjazdu Lekarzy. Najważniejszym punktem jest wybór prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej. Prof. Andrzej Matyja i Łukasz Jankowski prezentują swój program.

Od wczoraj (12 maja) trwa XV Krajowy Zjazd Lekarzy. W piątek (13 maja) dowiemy się m.in., kto przez najbliższe cztery lata stanie za sterami Naczelnej Rady Lekarskiej. Dwóch kandydatów właśnie zaprezentowało swoje wyborcze programy. Prof. Andrzej Matyja, dotychczasowy prezes NIL, startuje pod hasłem “Nasz samorząd”, a jego kontrkandydat, prezes OIL w Warszawie Łukasz Jankowski, pod hasłem “Samorząd przyszłości”.
Jankowski: chciałbym poprowadzić środowisko do stworzenia samorządu przyszłości
– Wierzę w to, że dziś mamy narzędzia, by stworzyć prawdziwy samorząd przyszłości. (...) Naszym największym zasobem są aktywni ludzie, ale też rozwiązania legislacyjne i marka, jaką jest samorząd. (...) Samorząd przyszłości powinien po prostu sprawić, że wszystkim nam będzie się pracowało lepiej. Samorząd przyszłości powinien słuchać, angażować i skutecznie działać. Za mną stoją cztery lata konkretnych działań w ramach ostatniej kadencji w OIL w Warszawie. (...) Jesteśmy jednością. Moim marzeniem jest, by Naczelna Izba Lekarska chwaliła się osiągnięciami izb okręgowych, uznając je za własne - powiedział Pulsowi Medycyny Łukasz Jankowski.
Wymienił przy tym kilka działań warszawskiej OIL, jak np. system wsparcia dla lekarzy-seniorów, zapewnienie lekarzom pomocy prawnej, rozwój programu ubezpieczeń, wprowadzenie lekarskiego budżetu partycypacyjnego. Jako swoje osiągnięcia wskazał także na organizację pierwszego w historii zjazdu lekarzy online.
– Samorząd przyszłości czekają liczne wyzwania. Twórzmy go razem. Taka jest nasza rola. Musimy dziś przeć wyraźnie w kierunku pionu profesjonalizacji odpowiedzialności zawodowej - powiedział Łukasz Jankowski.
Prof. Matyja: funkcja prezesa to splendor, ale i ogromna odpowiedzialność
– Praca w samorządzie to przede wszystkim ogromna odpowiedzialność. Nie tylko przed środowiskiem, ale także przed pacjentami. Nie burzmy autorytetów, twórzmy autorytety. Bez nich niczego nie osiągniemy. (...) Bycie prezesem to również otwarcie na dialog. Prezes nie może zamknąć się w gabinecie, a mój był zawsze otwarty. Tylko działanie zespołowe ma szanse powodzenia. Te wartości będą mi przyświecać także w kolejnej kadencji, jeśli zostanę wybrany - zapewnił prof. Andrzej Matyja.
Zdaniem prof. Matyi samorząd powinien możliwie jak najbardziej odpowiadać na wyzwania współczesności, integrować środowisko z uwzględnieniem jego różnorodności. IX kadencję samorządu lekarskiego chciałby budować w oparciu o pięć filarów: prestiż, pomocniczość, profesjonalizacja, przyszłość, partnerstwo.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Drobniak o wyborach w NIL: nie ma wyraźnego faworyta
Źródło: Puls Medycyny