Kalendarz szczepień ochronnych do poprawki
Polski kalendarz szczepień jest przestarzały. Od 2007 r. Pediatryczny Zespół Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych domaga się wprowadzenia do niego powszechnych szczepień przeciw pneumokokom dla dzieci poniżej 2. roku życia. Postuluje także, by używać wysokoskojarzonej szczepionki 5-walentnej, która zapobiega: błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis oraz inwazyjnym zakażeniom Hib.
Dlatego szczepienia przeciw pneumokokom wszystkich dzieci do 2. roku życia to najpilniejsza obecnie zmiana rekomendowana przez ekspertów. „Pneumokoki są jedną z głównych przyczyn groźnych powikłań przy infekcjach wirusowych, także tych śmiertelnych. Dlatego szczepionka ta powinna być dostępna dla wszystkich bezpłatnie” — mówi dr n. med. Paweł Grzesiowski z Fundacji „Instytut Profilaktyki Zakażeń”.
Mniej wkłuć
„W ramach obowiązkowego kalendarza szczepień wykonuje się aż 16 wkłuć w ciągu dwóch lat życia. To dla dziecka ogromny stres. Gdyby wprowadzić szczepionki skojarzone, byłoby ich zaledwie 9 — tłumaczy prof. Ewa Bernatowska z Kliniki Gastroenterologii, Hepatologii i Immunologii Centrum Zdrowia Dziecka, wiceprzewodnicząca Pediatrycznego Zespołu Ekspertów. — Tylko Polska, ze wszystkich krajów UE, nie stosuje szczepionek skojarzonych”.
Dlatego lekarze chcą wprowadzenia do kalendarza szczepionki 5-walentnej. Jednak od lat postulat ten nie jest spełniany, a na przeszkodzie stoi brak pieniędzy w budżecie MZ. W tej sytuacji wielu rodziców decyduje się zapłacić za szczepienia wysokoskojarzone z własnej kieszeni.
Apel do producentów
Jak wynika z niepublikowanego dotąd badania Centrum Zdrowia Dziecka, blisko dwie trzecie rodziców kupuje szczepionki skojarzone. Cena jednej dawki waha się od 120 do 200 zł. Rocznie należy podać trzy dawki. Dodatkowo około 10 proc. rodziców kupuje szczepionkę przeciw pneumokokom, której koszt wynosi około 300 zł. Kolejne kilka procent rodziców decyduje się na płatne szczepionki przeciw meningokokom, ospie wietrznej oraz rotawirusom. Koszt każdej z nich wynosi 200-300 zł. To oznacza, że na zakup szczepionek rodzice przeznaczają 90-100 mln zł rocznie, czyli tyle samo, ile na obowiązkowy kalendarz (Program Szczepień Ochronnych, PSO) wydaje Ministerstwo Zdrowia.
„Na kryzys w szczepieniach wpływa nie tylko rosnące w siłę lobby anty- szczepionkowe, ale przede wszystkim wysokie ceny szczepionek, które sprawiają, że są one coraz bardziej niedostępne” — mówi dr n. med. Paweł Grzesiowski. Dlatego podczas konferencji 20 kwietnia br. poświęconej wakcynologii zaapelował do producentów: „Jeśli chcecie sprzedać szczepionkę zapobiegającą rakowi, jak w przypadku HPV, to powinna ona kosztować złotówkę i być dostępna dla każdego. Dość szantażu emocjonalnego w stylu „kochasz, to szczep”, jaki firmy farmaceutyczne stosują w swoich reklamach. Zamiast tego obniżcie ceny szczepionek”.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Agnieszka Katrynicz