Jest wniosek do NIK o skontrolowanie zakupów RARS. Chodzi o sprzęt medyczny za 200 mln zł
Posłowie Koalicji Obywatelskiej składają wniosek do NIK w sprawie kontroli w związku z zakupem przez RARS sprzętu medycznego za 200 mln zł. Chodzi o program stworzenia ogólnopolskiej wypożyczalni sprzętu medycznego. W ocenie opozycji, pod pretekstem uruchomienia wypożyczalni, PiS powtarza mechanizm przećwiczony przy zakupie maseczek i respiratorów.

- Posłowie KO Marzena Okła-Drewnowicz, Rajmund Miller i Jarosław Urbaniak zapowiedzieli na konferencji w Sejmie (9 lutego) złożenie wniosku do NIK o skontrolowanie zakupu przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych sprzętu medycznego za 200 mln zł.
- Zakupione wyposażenie ma zostać przeznaczone na potrzeby stworzenia ogólnopolskiej wypożyczalni sprzętu medycznego.
– Składamy wniosek do NIK z prośbą o przeprowadzenie kontroli doraźnej zarówno w RARS, MRiPS, PFRON i oczywiście w KPRM - powiedziała posłanka KO Marzena Okła-Drewnowicz, dodając, że wózki inwalidzkie i łóżka medyczne zostały kupione przez RARS w trybie bezprzetargowym, z klauzulą "zastrzeżony" i bez konsultacji społecznych. Zdaniem posłanki osoby z niepełnosprawnościami nie mogą dzisiaj korzystać z zakupionego sprzętu za darmo, bo do tego potrzebna jest zmiana prawa.
– Chodzi o zmianę ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych i ustawy o agencji rezerw strategicznych – powiedziała.
Poseł KO Rajmund Miller wskazał, że sprzęt medyczny kupiono bez przetargu, a podmioty składające oferty musiały mieć klauzulę dostępności do informacji niejawnych i miały dostarczyć sprzęt dla RARS w ciągu 8 dni. Zdaniem posła chodziło o to, żeby “wyprowadzić 200 mln zł”. - Obawiamy się, że mamy aferę "respiratory plus", za 200 mln zł - podsumował.
Posłowie pytali, dlaczego sprzętem dla niepełnosprawnych zajmuje się RARS, a nie Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Agencja zajęła się tym - jak już pisaliśmy wcześniej - na wniosek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Pawła Wdówika, o czym wiceminister informował na konferencji 24 stycznia. Przekazał wtedy też, że lista kupowanego sprzętu była skonsultowana z ekspertami. - Ta pula zakupionego sprzętu przejdzie do PFRON, który przygotował już program funkcjonowania wypożyczalni - przekazał pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Przypomnijmy. Uruchomienie wypożyczalni zapowiedziano jeszcze w październiku 2021 r. To jeden z programów w ramach „Strategii na rzecz osób z niepełnosprawnościami na lata 2021-2030".
Rzecznik PiS: opozycja chcą ośmieszyć program wypożyczalni
Do wątpliwości opozycji w sprawie zakupu przez RARS odniósł się rzecznik PiS Rafał Bochenek oraz wiceminister rodziny i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Paweł Wdówik. Jak przekonywali, wypożyczalnie sprzętu medycznego to rozwiązanie obowiązujące w wielu krajach europejskich, które wychodzi naprzeciw środowiskom osób niepełnosprawnych.
– Politycy opozycji szukają dziury w całym, chcą ośmieszyć, zdyskredytować ten program, wręcz zarzucić go zupełnie. My na to nie pozwolimy. Ten program na pewno będzie realizowany w najbliższych tygodniach, w najbliższych miesiącach - wskazał rzecznik PiS.
Wiceminister Wdówik odpowiadając na pytanie, w jaki sposób był wybierany sprzęt i z kim to konsultowano, wskazał, że wszystko odbyło się pod jego nadzorem. – Sprzęt został przygotowany pod moim kierownictwem, ja podpisałem listę sprzętu, którą przedstawiłem panu premierowi. Zaprosiliśmy do konsultacji ekspertów uzgodnionych z panią przewodniczącą Krajowej Rady Konsultacyjnej przy pełnomocniku rządu ds. osób z niepełnosprawnościami. W kolejnym etapie cała Krajowa Rada Konsultacyjna brała udział w konsultowaniu programu, czyli sposobu realizacji – odpowiedział.
Dodał: - Przypominam, że sprzęt, który kupiliśmy, to jest kropla w morzu potrzeb. My przewidujemy co roku co najmniej od 15 do 30 mln zł dodatkowo ze środków PFRON na uzupełnianie tego sprzętu. To co zostało zakupione, jest tylko pakietem startowym.
Opozycja się “nie zna”
Jak ocenił Wdówik, opozycji brakuje przedstawicieli, którzy by w tym temacie mieli cokolwiek do powiedzenia, jej argumenty są niemerytoryczne. Dodał, że obecny rząd jako pierwszy zaczął wdrażanie konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. – To jest właśnie ten kierunek, który wskazaliśmy w strategii rządu na lata 2021-2030 na rzecz osób z niepełnosprawnościami: prawo do niezależnego życia. Technologie, które chcemy udostępnić, są z górnej półki. Do tej pory osoby z niepełnosprawnościami nie mogły sobie na nie pozwolić – poinformował.
Wdówik wskazał, że od początku pełnienia urzędu uważał, iż należy ułatwić osobom z niepełnosprawnościami dostęp do tego sprzętu.
– Wózek sterowany elektronicznie z napędem elektrycznym, który umożliwia samodzielne poruszanie osobie z czterokończynowym porażeniem, czyli mającej także niesprawne ręce, to jest koszt rzędu 30 do 50 tys. zł. Dofinansowania, na które dziś osoba może liczyć, sięgają 7-8 tys. zł, więc dzięki tej wypożyczalni my wreszcie damy Polakom i Polkom z niepełnosprawnością możliwość samodzielnego funkcjonowania, podnoszenia ich niezależności - to, o co ludzie tak bardzo występują, o realizację zapisów konwencyjnych - zaznaczył wiceminister.
Wkrótce konkurs na wyłonienie operatora wypożyczalni
Wiceminister podkreślił, że sprzęt został już zakupiony. – Rada nadzorcza PFRON, której jestem przewodniczącym, przyjęła 31 stycznia program realizacji tej wypożyczalni. I Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w tej chwili ceduje konkurs na wyłonienie operatora tej wypożyczalni. Kiedy operator zostanie wyłoniony, zgodnie z zapisami programu osoby uprawnione, czyli osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, będą mogły składać wnioski – mówił Wdówik.
Poinformował, że wnioski będą składane elektronicznie, ale jeśli będzie taka potrzeba, to wtedy pracownicy PFRON pomogą wypełnić wniosek, a następnie, po konsultacjach z doradcą, który poinformuje o najnowszych rozwiązaniach odpowiadających niepełnosprawności danej osoby, zostanie ustalony model najbardziej odpowiadający danej osobie.
– Wtedy operator wypożyczalni otrzyma zlecenie, z magazynu centralnego ten sprzęt dowiezie, skonfiguruje i udostępni osobie z niepełnosprawnością. Tak ten proces będzie wyglądał. W ciągu najbliższych miesięcy to stanie się faktem - mówił.
Jak wskazał, osoby z niepełnosprawnościami wreszcie będą miały dostęp do sprzętu bezpłatnie, bez dodatkowych środków, które trzeba zbierać, inwestować. – Będą miały dostęp do najnowszych technologii, a równocześnie w momencie, gdy przestaną z niego korzystać, np. dzieci wyrosną z jednego rozmiaru wózka, wózek wróci do puli i będzie dalej udostępniany. To jest racjonalne zarządzanie środkami finansowymi, które mamy na rzecz osób z niepełnosprawnościami - zaznaczył.
Wdówik podkreślił, że program jest adresowany do osób indywidualnych, ale jest otwarty na sugestie. – Słuchamy i już widzimy, że różnego rodzaju placówki zapewniające zajęcia w ramach pobytu dziennego czy edukacyjne zwracają się do nas pytaniem o możliwość wypożyczania sprzętu. Pewnie będziemy brać to pod uwagę i nowelizować ten program na kolejnych posiedzeniach rady nadzorczej – powiedział.
Jak już wcześniej pisaliśmy, sporo uwag do pomysłu uruchomienia publicznej wypożyczalni sprzętu medycznego miała też sama branża wyrobów medycznych. Arkadiusz Grądkowski, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED w rozmowie z “Pulsem Medycyny” wskazywał, że o ile idea jest słuszna, to jej realizacja już fatalna.
– Założenia tego projektu nie były skonsultowane z branżą, w efekcie powstał taki pomysł, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych wspólnie z PFRON miałaby zorganizować wypożyczalnie sprzętu. Przecież na rynku działają już takie wypożyczalnie prywatne. One mogłyby być rozwijane, bo tam już ta infrastruktura jest, podobnie jak doświadczony personel. Państwo mogłoby zaś współfinansować sprzęt z tych wypożyczalni - mówił.
Prezes Grądkowski zwrócił, uwagę, że w wypożyczalni nie może być tylko sprzęt wysoce wyspecjalizowany, bo oferowane wyroby muszą być dopasowane do indywidualnych potrzeb użytkownika. Wiceminister Wdówik zaś podkreślał, że użyczane produkty mają stanowić towar z górnej półki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zdrowie pod lupą NIK. Wiemy już, jakie kontrole zaplanowano na rok 2023
Źródło: Puls Medycyny