Jak rząd chce przenieść finansowanie świadczeń z MZ do NFZ? Posłowie Komisji Zdrowia: nie ma podstawy prawnej
Sejmowa Komisja Zdrowia zaopiniowała projekt budżetu na ochronę zdrowia na 2023 rok. Najwięcej pytań i kontrowersji wzbudzał temat przeniesienia finansowania świadczeń z Ministerstwa Zdrowia do NFZ. Chodzi m.in. o świadczenia wysokospecjalistyczne, ratownictwo medyczne, dopłaty do refundacji leków czy finansowanie szczepień.

- Sejmowa Komisja Zdrowia debatowała 26 października nad projektem przyszłorocznego budżetu na zdrowie.
- Kontrowersje wzbudziła propozycja rządu dotycząca przeniesienia finansowania świadczeń z Ministerstwa Zdrowia do NFZ.
- Posłowie opozycji wskazywali na brak podstawy prawnej do przeprowadzenia takiej zmiany.
- W sprawozdaniu, które przekazał nam wiceminister zdrowia, był punkt dotyczący finansowania zespołów ratownictwa medycznego ze środków NFZ. Dotychczas ratownictwo medyczne było finansowane z budżetu państwa. Chciałbym się zapytać pana ministra, na podstawie jakiej ustawy nastąpiła zmiana zapisów do budżetu zdrowia, ponieważ ustawa, która o tym decyduje, nie została jeszcze przez nas procedowana – pytał na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia poseł Koalicji Obywatelskiej Rajmund Miller. – Czy zgodne z prawem jest wpisanie tych zapisów do ustawy o budżecie państwa – dopytywał poseł. Podobnie sprawy mają się w przypadku wszystkich procedur, których finansowanie rząd planuje przenieść z budżetu Ministerstwa Zdrowia do NFZ.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wielkie zmiany w finansowaniu ochrony zdrowia. Z budżetu państwa nie będzie opłacana część świadczeń
- Przeniesienie szeregu świadczeń do NFZ wynika pewnie chwilowo kwotowo z tego, że więcej jest pieniędzy w NFZ. Ale chciałem zwrócić uwagę, że przy około 20-proc. inflacji nawet ta sama kwota, która jest w jednym roku, w następnym roku warta jest 80 proc. tej kwoty. Tu widzimy, że w tej chwili na ochronę zdrowia jest 83 proc. kwoty roku ubiegłego, czyli de facto finansowanie budżetowe służby zdrowia nie drgnęło, przy ubytku tych zadań przekazanych do NFZ – wyliczał poseł Andrzej Sośnierz. – NFZ ma oszczędności i te oszczędności służą do tego, żeby jednorazowo taki ruch wykonać, ale to nie ma przyszłości, o czym będziemy pewnie za rok rozmawiać – podsumował Sośnierz.
- Ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty została wpisana do programu prac rządu i przekazana na posiedzenie rządu. Teraz właśnie jest ustalany termin. Oczywiście tak samo jest procedowana ustawa budżetowa, a nie została jeszcze zatwierdzona ustawa okołobudżetowa, która ma wpływ na budżet – tłumaczył wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. – Są ustalone nakłady na ochronę zdrowia i nie ma znaczenia, w którym kierunku to idzie. Ważne, żeby to było jak najsprawniej realizowane – dodał Miłkowski. – Uważamy, że NFZ, jako jednostka, która realizuje zadania finansowania, organizowania i kontroli realizacji świadczeń, jest najbardziej przygotowany do finansowania świadczeń. To jest zmiana bardzo istotna i jednocześnie porządkująca system - podsumował wiceminister.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sejmowa Komisja Zdrowia zaopiniowała budżet na zdrowie na 2023 rok
Senatorowie o „skoku na kasę NFZ”. “Czy minister zdrowia dba o społeczeństwo?”
Źródło: Puls Medycyny