FPP: ustawa o 7 proc. PKB na zdrowie nie przynosi efektów

MJM
opublikowano: 09-03-2023, 13:55

Polski Ład wygenerował dodatkowe 7 mld zł rocznie wpływów do NFZ z tytułu składki zdrowotnej, a następnie całość tych środków została wykorzystana nie na leczenie pacjentów – lecz po to, by budżet państwa zaoszczędził na dotacjach - wskazuje Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP).

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich(FPP).
Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich(FPP).
Fot. FPP

FPP wskazuje, że zmieniona składka zdrowotna – zgodnie z założeniami autorów Polskiego Ładu – powinna przynieść 7 mld zł rocznie dodatkowych wpływów do NFZ. Jednak na mocy nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zniesiono dotacje z budżetu państwa do NFZ na realizację zadań o wartości 5,9 mld zł rocznie, a jednocześnie przeniesiono z budżetu państwa na NFZ obowiązek finansowania zadań kosztujących 1,2 mld zł rocznie – czyli łącznie 7,1 mld zł. W praktyce oznacza to, że Polski Ład wygenerował dodatkowe 7 mld zł rocznie wpływów do NFZ z tytułu składki zdrowotnej, a następnie całość tych środków została wykorzystana nie na leczenie pacjentów – lecz po to, by budżet państwa zaoszczędził na dotacjach.

Wpływy z podniesionej składki zdrowotnej nie finansują leczenia pacjentów

Obiecywanych efektów nie przyniosła również ustawa o 7% PKB na zdrowie - uważa FPP. Za sprawą przyjętej metody obliczania nakładów na ochronę zdrowia w relacji do poziomu PKB sprzed dwóch lat, regulacje te są, zdaniem przedsiębiorców, w praktyce martwe i nie wywierają żadnego wpływu na poziom środków wydatkowanych na ochronę zdrowia. Porównując wydatki i PKB z tych samych lat – nakłady na zdrowie systematycznie maleją od 2021 r. z 5,4% do 4,8% PKB. Realny poziom nakładów na zdrowie wymagany ustawowo w tym samym czasie wzrósł z 4,60% do 4,74% PKB, co w praktyce stanowiło nieistotną zmianę – wskazują.

– Rzeczywistość bardzo surowo zweryfikowała zapowiedzi. Składka zdrowotna w nowej formule znacząco utrudniła prowadzenie działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy dokonujący wyboru formy opodatkowania na kolejny rok stają przed nie lada wyzwaniem – muszą trafnie przewidzieć wielkość swoich dochodów i wskaźnik rentowności wybiegając co najmniej 10 miesięcy do przodu, aby wskazać w oświadczeniu optymalne dla nich rozwiązanie. Sama umiejętność trafnego przewidywania przyszłości jednak nie wystarczy, w sytuacji, gdy każda forma opodatkowania wiąże się z inną stawką oraz inną metodą ustalania podstawy wymiaru składki zdrowotnej, które muszą być jednocześnie zestawione z konkretnym sposobem obliczania podatku do zapłaty, co w wielu przypadkach wymaga skorzystania z płatnego doradztwa - mówi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).

– Pułapki w składce zdrowotnej czyhają na firmy również w trakcie samego roku podatkowego – na przykład ryczałtowcom może nie opłacać się realizowanie zleceń na rzecz klientów pod koniec roku, bo dopłata składki z wyższego progu byłaby wyższa od ich zarobków. Skoro na przedsiębiorców nałożono dodatkowe obciążenia, należałoby przynajmniej oczekiwać przełożenia się ich w pozytywny sposób na poziom dofinansowania oraz jakość funkcjonowania publicznego systemu ochrony zdrowia – podkreśla.

Źródło: materiały prasowe

PRZECZYTAJ TAKŻE: Przedsiębiorcy alarmują: NFZ zagrożony wydrenowaniem środków w stylu OFE

NFZ: 20 lat minęło. Jak się zmieniał Fundusz i czy powinien zostać zlikwidowany?

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.