Ekspert: obowiązek szczepień przeciwko COVID-19 dla medyków? Ośmieszy ideę szczepień
Kto zastąpi medyków, którzy nie zaszczepią się przeciwko COVID-19 i nie będą mogli w związku z tym leczyć, jeśli wprowadzony zostanie obowiązek poddania się szczepieniu dla personelu medycznego? - pyta na łamach Dziennika Gazety Prawnej prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oświadczyło 14 lipca, że według jego szacunków do końca sierpnia 90 proc. wszystkich zakażeń koronawirusem w Unii Europejskiej będzie wywołanych wariantem Delta.

Przymus dla medyków?
Rządzących niepokoi w tym kontekście spowalniające tempo szczepień oraz fakt, że wśród personelu medycznego nadal nie wszyscy poddali się szczepieniu. Część państw, np. Łotwa, rozważa wprowadzenie obowiązku szczepień dla medyków. Na ile to zasadne i zgodne z prawem?
– Takie rozwiązanie kompromituje samą ideę szczepień. Jeśli nie chcą się szczepić osoby biegłe w zakresie ochrony zdrowia, mające wiedzę i doświadczenie, to co ma powiedzieć ktoś, kto nie ma takiej wiedzy jak lekarze? To pomysł niesłychanie szkodliwy z punktu widzenia troski o zwalczanie COVID-19. (...) Gdyby coś podobnego miało być wprowadzone w Polsce, na pewno pojawiłyby się zastrzeżenia natury konstytucyjnej - ocenił na łamach Dziennika Gazety Prawnej prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jego zdaniem nie można zapominać, że medycy, pracownicy oświaty i sektora opieki społecznej mają pełne prawo do poszanowania ich wolności - a taki obowiązek byłby równoznaczny z jej naruszeniem. Co więcej, wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla medyków wiązałoby się też z licznymi konsekwencjami natury praktycznej i organizacyjnej.
– Tylko jak w praktyce wyglądałyby konsekwencje niepoddania się takiemu obowiązkowi? Że niezaszczepieni lekarze nie mogą leczyć? W takim wypadku musimy zapytać o skalę zjawiska. Jeśli jest znikoma, to po co tworzyć nierozwiązywalne problemy? A jeśli jest poważna, to musimy sobie zadać pytanie, kto ich zastąpi – i jakie w związku z tym mogą być szkody dla pacjentów. No bo co – zamkniemy oddziały szpitalne? Lekarze rodzinni nie będą przyjmować? Nie będzie można kupić leków w aptece, gdyby obowiązek miał również objąć farmaceutów? - zauważył ekspert.
W tej chwili nie ma planów wprowadzenia w Polsce obowiązku szczepień przeciw COVID-19. Jednak bacznie obserwujemy sytuację, szczególnie w Europie. Na tę chwilę w Polsce stan jest stabilny - powiedział wiceminister Kraska w Programie I Polskiego Radia.
Dopytywany o to, czy rozważany jest obowiązek szczepień tylko w przypadku medyków czy pracowników opieki społecznej, zaznaczył, że sytuacja w Polsce jest lepsza niż w innych krajach, "bo prawie 90 proc. medyków jest w tej chwili zaszczepionych" (89,9 procent pracowników medycznych w Polsce zaszczepiło się pierwszą dawką szczepionki przeciw COVID-19 - red.).
Lepiej promować ideę szczepień niż wprowadzać nakazy
Równie krytycznie prof. Piotrowski wypowiedział się o dodatkowych obostrzeniach dla osób niezaszczepionych, jakie wprowadzono m.in. we Francji. Zapowiedział również, że obowiązek posiadania certyfikatu sanitarnego dotyczącego szczepienia bądź odporności na COVID-19 będzie od sierpnia dotyczył osób wybierających się do kawiarni, restauracji, centrów handlowych, planujących przejazd pociągiem lub długą podróż oraz odwiedzanie placówek medycznych. Dodał, że mniej więcej za 10 dni certyfikat ten będzie obowiązywał również w miejscach rozrywki i placówkach kulturalnych.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
PRZECZYTAJ TAKŻE: Osoby w pełni zaszczepione są rzadziej hospitalizowane z powodu COVID-19
Źródło: Puls Medycyny