Eksperci: bezpieczeństwo lekowe to także szansa dla gospodarki
Produkcja leków w kraju ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa lekowego, ale jest też szansą dla gospodarki, m.in. na wzrost innowacyjności. O planach rozwoju w kraju przemysłu farmaceutycznego czy o tym, na jakie wsparcie ze strony rządu mogą liczyć inwestorzy, a jakiego oczekuje sama branża, dyskutowano podczas konferencji “Polityka lekowa - nowe otwarcie” zorganizowanej przez redakcję “Pulsu Medycyny”.
Nie wszystkie cele wpisane do dokumenty strategicznego “Polityka Lekowa Państwa na lata 2018-2022” udało się osiągnąć - mówili eksperci w czasie konferencji “Polityka lekowa - nowe otwarcie” (16 maja) w ramach panelu zatytułowanego “Przemysł farmaceutyczny i dostępność rynkowa”
Jak zwracali uwagę, udało się wprowadzić Zintegrowany System Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi (ZSMOPL) oraz skuteczniej monitorować leki zagrożone wywozem. Jednak w kontekście działań, które by wspierały produkcję krytycznych API w Polsce, w ocenie specjalistów wciąż zrobiono niewiele. Jak podkreślano, w obecnej sytuacji geopolitycznej ma to olbrzymie znaczenie w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa lekowego dla polskich pacjentów.
Dziś państwa Europy nie mogą się czuć bezpieczne lekowo
Wiceminister rozwoju i technologii Kamila Król podczas konferencji podkreśliła, że ostatnie kryzysy (pandemia i wojna w Ukrainie) pokazały, że Europa nie ma suwerenności lekowej. - Tak naprawdę kraje członkowskie nie są w stanie zaspokoić popytu na leki własnymi zasobami i są niesamowicie zależne od krajów trzecich, szczególnie Azji. W sytuacji zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw możemy mierzyć się z niedoborami leków w chorobach populacyjnych – komentowała.
Jak oceniła wiceminister, z tego powodu obecnie musimy podejmować odważniejsze decyzje, by zabezpieczyć w sytuacji kryzysowej dostęp pacjentom do leków. – Nikt nie polemizuje z tym, że produkcja API i starszych technologii lekowych w Azji jest tańsza. Ale zwracając uwagę tylko na ten fakt, nigdy suwerenności lekowej nie zbudujemy. Państwu polskiemu zaś zależy na tym, żeby stopniowo się uniezależniać w tym zakresie. Naszym celem jest to, żeby krytyczne leki były wytwarzane i oferowane po takich cenach, by mogły być objęte masową deskrypcją – mówiła.
Producenci leków: nie ma strategii rozwoju branży farmaceutycznej w kraju
Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego, komentując obecną sytuację na krajowym rynku farmaceutycznym zaznaczył, że brakuje strategii stymulowania krajowej produkcji leków. - Mówimy o tym od bardzo dawna, że idziemy ścieżką uzależniania się od Azji, co jest bardzo ryzykowne. Musimy zacząć wyciągać wnioski z kolejnych kryzysów i faktycznie budować bezpieczeństwo lekowe Polski. Inaczej możemy się znaleźć w sytuacji, gdy będziemy błagać Chiny, by nam pomagały ratować pacjentów - komentował.
Prezes Kopeć przyznał, że krajowi producenci nie będą produkować leków, które są objęte refundacją w sytuacji, gdy oczekuje się od nich “cen chińskich”. - Mamy najniższe w Europie ceny leków, a zarazem najwyższy poziom dopłat pacjentów. To powoduje, że ekosystem do wzrostu branży jest ścinany, a chyba już dziś wszyscy wiedzą, że posiadanie krajowej produkcji jest poduszką amortyzująca braki leków - podsumował.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Eksperci: usprawnienie procedur refundacyjnych poprawi efektywność polityki lekowej
Źródło: Puls Medycyny