Dr Piskorz-Ogórek: teleporada w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej to sprawdzone rozwiązanie
Dr Piskorz-Ogórek: teleporada w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej to sprawdzone rozwiązanie
Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie do systemu NiŚOZ świadczeń realizowanych w formie teleporady. Oceniam to bardzo pozytywnie. Takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje już w wielu krajach Europy - komentuje dr Krystyna Piskorz-Ogórek, konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa pediatrycznego.

Resort zdrowia chce odejść od nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Zamiast proponuje platformę pierwszego kontaktu, czyli teleporadę, którą mają obsługiwać pielęgniarki, położne i lekarze oraz centra medycznej pomocy doraźnej. Projekt wprowadzający to rozwiązanie w formie pilotażu został skierowany do konsultacji. Więcej o projekcie piszemy TUTAJ.
Porównując populację pacjentów zgłaszających się do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, widać że ze świadczeń tych korzystają o wiele częściej dzieci. Średnio każdego dnia funkcjonowania NiŚOZ w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie w warunkach stacjonarnych realizujemy ok . 100 porad, a w weekendy bywa do 150. Dla porównania tyle samo porad mają wszystkie pozostałe 4 szpitale dla dorosłych w Olsztynie łącznie.
Pediatryczna nocna i świąteczna opieka zdrowotna ma swoją specyfikę i napotyka na wynikające z niej ograniczenia. Wśród wymogów dla placówek realizujących świadczenia z tego obszaru jest konieczność posiadania umowy na usługi wyjazdowe. Zazwyczaj szpitale posiadają stosowne kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale muszą też podpisać umowy z podwykonawcami. Interwencji medycznych w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w trybie wyjazdowym zazwyczaj jest w miesiącu kilka. Tymczasem szpital jest zobowiązany do zapewnienia stałej gotowości wydzielonej karetki wraz z obsadą. Podwykonawcy, z którymi szpitale zawierają umowy, oczekują więc opłat za gotowość. Koszty utrzymania takiej usługi, przy jednocześnie stosunkowo niewysokiej liczbie realizowanych w trybie wyjazdowym świadczeń, są więc dla podmiotów bardzo wysokie. Co więcej, poza naprawdę oczywistymi przypadkami, nierzadko trudno skutecznie ocenić, które dziecko powinno zostać objęte opieką wyjazdową w ramach NiŚOZ, a które transportem sanitarnym powinno trafić na SOR.
W obecnym kształcie organizacja i finansowanie NiŚOZ spada na szpitale, co wiąże się dla placówek nie tylko z wysokimi kosztami, ale też problemami w zapewnieniu obsady dyżurowej. Poza lekarzami mowa tu przecież także o personelu pielęgniarskim. Tymczasem szpitale borykają się z brakami kadrowymi, nierzadko trudno skompletować personel, który zabezpieczyłby pracę SOR-u i pozostałych oddziałów szpitalnych. Co więcej, część podmiotów – jak choćby zarządzana przeze mnie placówka w Olsztynie – poza nieprzerwalną realizacją dotychczasowych zadań odpowiada także za zabezpieczenie oddziału covidowego dla dzieci 50-łóżkowego, co dodatkowo utrudnia sytuację kadrową. Pamiętajmy też, że lekarze i pielęgniarki pracę w NiŚOZ traktują jako dodatkowe źródło dochodów, nie jest to ich podstawowe miejsce pracy. W takich warunkach nie jest łatwo zbudować stabilny zespół.
W projekcie centrów pomocy doraźnej nie można pominąć pediatrii
Ze zmianami proponowanymi przez Ministerstwo Zdrowia w zakresie NiŚOZ wiążę spore nadzieje, choć stworzenie sieci centrów medycznej pomocy doraźnej to trochę powrót do rozwiązania z poprzednich lat. W przeszłości funkcjonowały już wyodrębnione ze struktur szpitalnictwa nocne ambulatoria, które realizowały świadczenia z obszaru interny, pediatrii czy chirurgii ogólnej. W mojej ocenie był to system, który świetnie się sprawdzał i mam nadzieję, że nowe rozwiązanie będzie w pewien sposób bazowało na tym sprzed lat. Jeśli tak, będzie to zmiana na lepsze, choć pod pewnym warunkiem: pediatria nie może zostać w tych zmianach pominięta. Tylko wtedy miałoby to szanse realnie odciążyć szpitalne oddziały ratunkowe. Zdjęłoby to również ze szpitali obowiązek zapewniania obsady dyżurowej dla NiŚOZ , a centra medycznej pomocy doraźnej miałyby szansę na zbudowanie własnej stabilnej kadry, która identyfikowałaby się z miejscem pracy. .
Teleporada w NiŚOZ to sprawdzone rozwiązanie
Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie do systemu NiŚOZ świadczeń realizowanych w formie teleporady. Oceniam to bardzo pozytywnie. Takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje już w wielu krajach Europy, o czym miałam się okazję przekonać wizytując holenderskie szpitale. W Holandii do NiŚOZ teleporady wprowadzono już kilkanaście lat temu i świetnie się sprawdziły, a ponadto spotykają się z dużą akceptacją pacjentów.
Zgodnie z zapowiedziami resortu, teleporady mają obsługiwać pielęgniarki, co też uważam za dobre rozwiązanie. Personel pielęgniarski jest znakomicie przygotowany do tego, aby dokonać przesiewu pacjentów, wstępnie ocenić ich stan, udzielić pierwszej porady i poinstruować co do dalszych kroków, w sytuacji gdyby stan zdrowia się pogorszył. Taka forma udzielania świadczeń wymagałaby oczywiście w Polsce odpowiedniej promocji, aby pacjenci szybciej ją przyswoili i zaakceptowali.
Konieczne jednak było stworzenie standardu udzielania teleporad w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, aby zapewnić odpowiednią jakość i dostępność tych świadczeń, co już się zadziało, powstał projekt „Interdyscyplinarnego standardu udzielania świadczeń telemedycznych”, który określa zasady dobrej praktyki. Mam nadzieję że zostanie zaakceptowany.
Wiele problemów zdrowotnych, z jakimi zgłaszają się do NiŚOZ pacjenci, z powodzeniem można zabezpieczyć teleporadą. Na tym polega różnica pomiędzy NiŚOZ a świadczeniami udzielanymi na SOR-ach, choć niestety nie wszyscy chorzy ją uznają. Tutaj też widziałabym dużą rolę dla działań edukacyjnych: pacjenci powinni w większym stopniu wziąć odpowiedzialność za własne zdrowie i zweryfikować, jakie objawy mają na tyle łagodny charakter, że nie wymagają lekarskiej interwencji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Dyrektorzy o reformie szpitali: ustawa doprowadzi do eliminacji kadry menedżerskiej
Źródło: Puls Medycyny
Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie do systemu NiŚOZ świadczeń realizowanych w formie teleporady. Oceniam to bardzo pozytywnie. Takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje już w wielu krajach Europy - komentuje dr Krystyna Piskorz-Ogórek, konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa pediatrycznego.
Dr n. med. Krystyna Piskorz-Ogórek - konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa pediatrycznego, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w OlsztynieFot. Archiwum
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach